Głos Poszkodowanych - strona główna
Strona Główna | KONTAKT | Cookies | Forum  
Szukaj w portalu
Cała fraza:
Statystyki portalu
14899986 wizyt od
2006-08-23
 

 
5 użytkowników on-line
 

 
najwięcej 405 użytkowników on-line było 2013-06-25
 

 
artykułów: 227
ostatnio dodany
Ostatnio na Forum
autor: tomi102
komornik
 

 
witam czy takie sformułowanie bedzie dobre juz roznych pism probowalem gdzie przedstawiam swoją sytuacje prosze o pomoc co mam robic nie mam pieniedzy zeby chodzic po prawnikach zeby [...]
więcej »
 

 
Załóż konto na forum
Zaloguj się
Filmy
STOWARZYSZENIE W PROGRAMIE SPRAWA DLA REPORTERA
INNE FILMY
T E M A T Y
TEMATYKA PORTALU

ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA NASZEGO SERWISU.

więcej »
Logowanie
Login:
Hasło:
SPADEK MOŻE ZRUJNOWAĆ ŻYCIE
Linettej Małgorzata
2009-06-26

Spadek może zrujnować życie

Polskie prawo pozwala na ściąganie długów od spadkobierców mimo woli

GŁOS WIELKOPOLSKI - Małgorzata Linettej - 24.06.2009

Anna i Natalia, młode mają zapłacić w ciągu 7 dni prawie 80 tys. zł długu. Szkopuł w tym, że nikomu nie są nic winne. Okazało się jednak, że jest to spadek- Odziedziczyły go po ojcu, którego nie widziały ponad 20 lat.

Siostry Anna i Natalia są jednymi z licznych ofiar polskiego prawa spad­kowego, bez względności banków i zbyt małej własnej przenikliwości. Gdy 9 lat temu dowiedziały się, że gdzieś na po­łudniu Polski zmarł ich ojciec, nawet przez myśl im nie przyszło, że trzeba podjąć jakieś formalne kroki, by nies­płacony wówczas kredyt, zaciągnięty w SKOK-u przez ich ojca w wysokości nieco ponad 17 tys. zł, za kilka lat nie stał się przyczyną ich rozpaczy.

W wezwaniu do zapłaty, które spadło na nie jak grom z jasnego nieba napi­sano, że każdy dzień zwłoki w spłace­niu długu kosztować je będzie dodat­kowe 22 zł.

Młode kobiety zastanawiają się, jak to możliwe, by SKOK czekał tyle lat na ściągniecie długu? Dlaczego nie za­żądał spłaty od trójki żyrantów, a ściga córki, które ojca nawet nie znały? Dla­czego bank nie wypowiedział się w tej sprawie sąd?

Odpowiedź na te pytania jest jedna: pozwala na to obecne prawo. - Wielkim problemem jest to, że nasze prawo pozwala bankom na samodzielne wysta­wianie dłużnikom tytułów wykonaw­czych. Bank nie musi więc występować w tej -.prawie do sądu - mówi adwokat Zbigniew Standar - Komornik na tej podstawie może wszcząć egzekucje. Są sposoby, aby się w takiej sytuacji bronić, ale jest to dość skomplikowane. Nadto, sprawny komornik w tym czasie może nawet nieistniejący dług wyegzekwo­wać. Sądzę, że takie przepisy należa­łoby zmienić.

Spadkobiercy niekiedy wpadają w pułapkę - 8O tys. zł długu do zapłacenia po zmarłym ojcu. Siostry Anna i Natalia S. z przerażeniem przyjęły wiadomość, że w ciągu 7 dni mają zapłacić prawie 3O tys. zł długu swojego ojca, o który firma windykacyjna upomniała się po 9 latach.

Małgorzata Linettej

Siostry Anna i Natalia S. z Po­znania szukają pomocy, by uwolnić się od koszmaru, który dopadł je wraz z nakazem za­płaty prawie 80 tys. zł. Ta niebotyczna dla nich kwota jest nie­chcianym spadkiem po ich zmarłym 9 lat temu ojcu. Młode kobiety są dopiero na początku skomplikowanej i niepewnej drogi ratowania swoich niewygórowanych zarobków.

Już teraz wiedzą, że mogłyby tych kłopotów uniknąć, gdyby w ciągu pół roku od śmierci ojca odmówiły przed sądem lub u notariusza przyjęcia spadku.

— Czy nam w ogóle cos takiego mogło wtedy przyjść do głowy ? - pytają zdesperowane.

O szczęściu może mówić Sła­womir Moskalik z Wągrowca, który czeka na oficjalne po­twierdzenie długu po jego ojcu. Do dziś jednak jak koszmar wspomina sytuację, gdy kilka lat po tragicznej śmierci ojca, otrzymał nakaz zapłaty jego długu w wysokości prawie 12 tys. zł. Okazało się, że ojciec wziął w GM Banku dwa kredyty, w sumie na 3,5 tys. zł. Bank jed­nak upomniał się o spłatę do­piero po 4 latach, gdy wierzytelność wraz z odsetkami trzykrotnie przerosła wartość kredytów.

- Wydaje się, że sprawa szczęśliwie się zakończyła dzięki pomocy Romana Sklepowicza, prezesa Stowarzysze­nia Pokrzywdzonych przez Sy­stem Bankowy w Poznaniu - podkreśla Sławomir Moskalik.

- Firma ubezpieczeniowa zgo­dziła się uregulować dług, mimo że ubezpieczenie zdą­żyło się przedawnić.

Roman Sklepowicz, szef SPPPB, mówi, że takich przy­padków jest coraz więcej i najczęściej kłopoty spadkobierców wynikają po pierwsze z tego, że nie mają pojęcia o śmierci krewnego, albo nie wiedzą o ich długach i spadek przyjmują bez za­strzeżeń, a po drugie z tego, że banki masowo wysyłają nakazy płatnicze spadkobiercom swo­ich dłużników.

- Najbardziej bulwersujące jest to, że banki same mogą sobie wybrać spadkobiercę i wy­słać do niego komornika, by ten wyegzekwował cały dług ich zmarłego klienta- podkre­śla Roman Sklepowicz. - A ów człowiek musi najpierw zapła­cić, dopiero potem wystąpić do sądu, by ten nakazał innym spadkobiercom, zwrot ich częś­ci odziedziczonego długu.

Roman Sklepowicz nie tylko pomaga pokrzywdzonym wal­czyć o uratowanie majątku, lobbuje też na rzecz zmiany prawa, które automatycznie przenosi spadek na spadko­biercę bez jego wiedzy wraz ze wszystkimi obciążeniami.

- Sejm powinien to popra­wić - przekonuje. - Uważam, że należy sprawić, by spadek, którego przyjęcia spadkobierca nie odrzuci lub oficjalnie nie przyjmie, nie może być auto­matycznie dziedziczony wraz z długami.

Adwokat Zbigniew Standar, znawca problematyki prawa spadkowego, twierdzi jednak, że przepisy nie są takie złe, by trzeba je zmieniać. Warto natomiast zadbać o wyższą świadomość prawną ludzi.

- Brak wiedzy o śmierci spad­kodawcy nie sprawia, że nie ma się szans na uniknięcie spłacania nie swoich długów - mówi adwokat. - Owszem, w takim przypadku konieczne jest złoże­nie oświadczenia o odrzuceniu lub przyjęciu spadku z dobro­dziejstwem inwentarza wciągu 6 miesięcy od śmierci krewnego, ale prawo przewiduje też sytua­cje, że o zgonie bliskiego dowia­dujemy się znacznie później. Wówczas bieg owych 6 miesięcy liczy się od dnia powzięcia wia­domości o śmierci spadkodawcy lub od dnia, w którym spadko­bierca mógł się o tym dowie­dzieć. W gorszej sytuacji są na­tomiast osoby, które spadek przyjęły, nie wiedząc o istnieniu długów - dodaje. - Wówczas spłacić długi trzeba. Dlatego w przypadku przyjęcia spadku warto złożyć w sądzie oświad­czenie o przyjęciu go z dobro­dziejstwem inwentarza.

O skali zjawiska wpadania w pułapki, jakie zastawia na spadkobierców prawo spad­kowe i bankowe, świadczyć może wielka liczba osób, które wpisują się na forum strony www.sklepowicz.pl, Stowarzy­szenia Poszkodowanych przez System Bankowy.

Kiedy spadek bez podatku?

Od 1 stycznia 2OO7 roku osoby z najbliższej rodziny nie muszą w ogóle płacić podatku od spadków i darowizn.

Do najbliższej rodziny zalicza się: małżonka, rodziców, dziadków, pradziadków, dzie­ci, wnuki, prawnuki, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i maco­chę. Spadkobiercy ci, aby uniknąć podatku, muszą jed­nak zawiadomić urząd skar­bowy o nabyciu majątku na specjalnym formularzu SD-Z1.

Zawiadomienie urzędu skar­bowego właściwego dla miej­sca zamieszkania o nabyciu spadku musi nastąpić nie później niż miesiąc od upra­womocnienia się postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku. Warto tego nie przegapić, bo ci, którzy nie dopełnią tego obowiązku, będą musie­li zapłacić podatek od spad­ków i darowizn na zasadach ogólnych w wysokości okre­ślonej dla pierwszej grupy podatkowej.

Co robić, gdy dostaniesz spadek?

Aby uniknąć kłopotów, spadkobierca powinien jak najszybciej skonsultować się z prawnikiem.

Osoba, która ma prawo do objęcia masy spadkowej, po­winna w ciągu 6 miesięcy od daty śmierci spadkodawcy złożyć przed sądem jedno z trzech następujących oświadczeń:

1. o przyjęciu spadku wprost, tzn. w całości (wraz z długami),

2. o przyjęciu spadku z dobro­dziejstwem inwentarza, czyli do wartości, która nie przekra­cza wielkości długu.

3. o odrzuceniu spadku. Jeśli się tego nie uczyni, spa­dek przechodzi automatycz­nie na spadkobierców w całości (wraz z długami).

Cookies
Cookies

Ten serwis używa plików cookie

więcej »
WSPARCIE
WSPARCIE FINANSOWE

więcej »
SPRAWY W TOKU
SPRZEDAŻ DŁUGÓW BANKOWYCH
POZEW DOBRA OSOBISTE
OFERTA UTWORZENIA BIUR PRAWNYCH
PRASA
Najdroższa kobieta Tuska
Oszczędny sąd
Banki nie patrzą komu dają pieniądze
więcej »
Ekspert od banków
Ekspert od banków - Artykuł w Newsweek Polska z 06.05.2007
Moje sprostowanie do artykułu w Newsweek Polska
WITAMY
KONTAKT

Witamy w internetowym serwisie Stowarzyszenia. Jego ostateczny kształt jest dopiero opracowywany. Stowarzyszenie funkcjonuje pod nazwą - STOWARZYSZENIE POKRZYWDZONYCH PRZEZ SYSTEM BANKOWY I PRAWNY.

więcej »
Adres: 60-179 Poznań, ul. Grunwaldzka 222 m. D-1, telefon Prezes Roman Sklepowicz - 0695577491, email: stowarzyszenie@sklepowicz.pl