Zastrzeżenia do punktu 5. Nie negocjuj z nikim , nic na "gębę", wszystko na piśmie aby mieć podkładkę w razie "W". Rozmawiając z windykatorem naraża sie na uznanie długu i masz wówczas "pozamiatane". najlepiej kontaktować się bezpośrednio z wierzycielem i to tylko i wyłącznie na piśmie (w żadnym razie telefonicznie), korespondencja ma być polecona za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.
Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.