Prokura popłynęła :)

No i Prokurze nie udało się naciagnąć mnie na ponad 50 tys. zł, wystarczył wniosek o przywrócenie terminu, sprzeciw z podniesieniem zarzutu przedawnienia (17 lat!!) i wykazanie braku dowodów na istnienie roszczenia :)

"1. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 11 lipca 2011 roku (sygn. P 1/10) orzekł, iż niezgodny z Konstytucją jest art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz. U. z 2004 roku, nr 146, poz. 1546 z późn. zm.) w zakresie, w jakim nadaje moc dokumentu urzędowego wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym. Orzeczenie jest ostateczne i ma moc powszechnie obowiązującego prawa. W związku z powyższym istnienie roszczenia nie jest udowodnione."

Gratuluję!.Gdyby społeczeństwo znało chociaż w podstawowym zakresie prawo to w Polsce nie było by ani jednego windykatora.Takiej "zarazy" jak Kruk czy Ultimo nie było by stać na drogie reklamy w telewizji.W ramach repolonizacji podmiotów finansowych powinno się wysyłać takich na "białe niedźwiedzie"!.

Moje gratulacje, świetna postawa! Właśnie tak należy postępować z zarzutami ze strony prokuratury! To wielka szkoda że mało który obywatel zna prawo chociażby do tego stopnia żebhy na takie zarzuty móc spojrzeć chłodno i zastanowić się czy faktycznie im podlega. Na twoim miejscu wysłałbym jeszcze prokuraturze kosz słodyczy z podziękowaniami za miło spędzony czas