szukam pomocy od lat

Witam wszystkich!
Trafifam na to forum przypadkiem po obejrzeniu programu p.Jaworowicz gdzie wystepowal p.Sklepowicz. Nie wiem nawet od czego zaczac pisanie nie mowiac nie wiem jak juz sie bronic.
Moja gehenna zaczela sie w 2002 roku.Stracilam prace ale kredyty jakos jeszcze splacalismy.So tego czasu bylismy dobrymi klientami,pozniej maz mial wypadek i stracil wladze w prawej rece i dopiero zaczal sie koszmar.Co ja sie nachodzilam napisalam do bankow zeby moc zmniejszyc rate a wydluzyc okres splacania nic z tego.Odpowiedzia bylo zawsze wypowiedzenie calego kredytu albo zastapienie nowego zeby splacic stary.Potem firmy typu kruk bo to byly i ich poczatki,nie zapomne tego straszenia,wyzwisk i zycie w ciaglym strachu, a potem juz nie panowalam i nie panuje nad niczym.Jakies firmy miedzy soba sprzedawaly i sprzedaja do dzis moj dlug ktory np byl koncowka do splacenia jakie 500zl dzis uroslo do samych odsetek kilkadziesiat tysiecy,nie moge dojsc czego to dotyczy,pomimo ze mam cala pelna dokumentacje kredytow.Komornik zabiera mi z nedznej renty cos co tez nie wie za co bo to sa ich oznaczenia.Po piec razy sciagaja juz przeterminowane zadluzenia.Nie wiem co robic.Mam smiertelnie chorego meza,sama probowalam sie rozstac z tym swiatem.Zadnej pomocy/no nie sklamalabym z a duze pieniadze niby doradztwo/A ja mam na reke tylko 430 zl renty i emerytura meza ktora w calosci idzie na biezace oplaty.nie wiem co robic jak zyc dalej.Wiem ze wsrod nas jest setki tysiecy ludzi w tak tragicznej sytuacji.
Dlaczego nie mozna sie jakos skrzyknac na forum nie pisac listow.Tak liczylam na upadlosc konsumencka,przeciez istnieje cos takiego w cywilizowanych krajach.
A co oni zrobili wlascieie nikt nie skorzystal z tego prawa.
Wiem ze nam juz nie wiele zycia pozostalo w takiej biedzie i chorobie ale moze ktos mi doradzi co robic bo napewno sa to sprawy nie na 5 min.
Czy jeszcze cos uratuje z naszego zycia czy maz odejdzie cichutko z tego swiata zamartwiajac sie tym wszystkim,niestety te problemy przyspieszaja rozwoj tej choroby.
Ja nie mam pieniedzy na nic nawet czesto nie ma na telefon.POMOCY!!!!!!!!!!!!!Co robic?

DZWOŃ DO PANA ROMANA
NATYCHMIAST