Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Komornik

Komornik
09 paź 2012 - 17:49:06
Witam,

czy komornik ma prawo zająć rzeczy należące do innej osoby.

Sytuacja wyglądała następująca. Wierzyciel uzyskał tytuł egzekucyjny na podstawie którego przeprowadzana jest egzekucja komornicza.
W dniu dzisiejszym zjawił się komornik i chciał zabrać telewizor, meble, laptopa itp.
Mieszkamy i jesteśmy zameldowani w mieszkaniu mojej matki (mieszkanie wykupione na własność). Opisane rzeczy są własnością matki (niestety brak dokumentów potwierdzających przynależność do danej osoby np. faktura zakupu). Komornik stwierdził że ma prawo zająć te rzeczy, a dopiero potem przed Sądem matka udawadniałaby że to są jej rzeczy.
Jeśli nie ma prawa to komornik działał w takim razie na postrach (nie może ściągnać nic z dochodów), aby docisnąć moją żonę do spłaty zobowiązania i pytanie czy można złożyć skargę na działania komornicze. Czy być może miał prawo zająć wszystkie rzeczy w domu w którym zameldowany jest dłużnik.
Re: Komornik
11 paź 2012 - 11:53:41
Komornik ma prawo zająć wszystko co znajduje sie w twoim władaniu czyli w mieszkaniu którym jesteś zameldowany a dopiero przed Sądem mama może udowodnić że to są jej rzeczy , oczywiście można złorzyć skargę na komornika tylko po co skoro nic nie wzioł a jedynie straszył tylko tu zastanowiłbym sie czy warto zaczynać z nim wojne bo wróci i zabierze wszystko co będzie mógł .

seba



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-11 11:54 przez seba1979.
Re: Komornik
13 paź 2012 - 23:43:50
u mnie był kilka dni temu nic nie wziol tylko straszył a u znajomego wzioł lodówke pralke telewizor chodz miały taka sama wartosc jak moje cholera od czego to zalezy moze ktos napisze

seba
Re: Komornik
15 paź 2012 - 17:20:49
Leon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam,
>
> czy komornik ma prawo zająć rzeczy należące do
> innej osoby.

Komornik zajmuje ruchomości, które są we władaniu dłużnika.

> W dniu dzisiejszym zjawił się komornik i chciał
> zabrać telewizor, meble, laptopa itp.
> Mieszkamy i jesteśmy zameldowani w mieszkaniu
> mojej matki (mieszkanie wykupione na własność).
> Opisane rzeczy są własnością matki (niestety brak
> dokumentów potwierdzających przynależność do danej
> osoby np. faktura zakupu). Komornik stwierdził że
> ma prawo zająć te rzeczy, a dopiero potem przed
> Sądem matka udawadniałaby że to są jej rzeczy.

Pana mamie przysługiwałby środek zaskarżenia jakim jest powództwo ekscydencyjne.

Istotą tego powództwa jest to, że osoba trzecia, a więc podmiot niebędący wierzycielem lub dłużnikiem, może w drodze powództwa żądać zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa (art. 841 Kpc). Powództwo o zwolnienie zajętego przedmiotu spod egzekucji stanowi środek merytorycznej obrony osoby trzeciej, której prawa zostały przez egzekucję naruszone. Środek ten jest pomocny na przykład w sytuacji, gdy komornik kieruje egzekucję do przedmiotu (rzeczy) zbytego uprzednio przez dłużnika, o którym komornik błędnie myśli, że pozostaje w dalszym ciągu własnością dłużnika.

W powództwie ekscydencyjnym osoba trzecia nie zwalcza tytułu wykonawczego jako takiego (np. wyroku sądu), jak ma to miejsce w przypadku powództwa opozycyjnego, lecz jedynie sprzeciwia się prowadzeniu egzekucji z zajętego przedmiotu.

MOŻNA JE WNIEŚĆ TYLKO W TERMINIE MIESIĄCA od dnia dowiedzenia się o naruszeniu prawa (np. od dnia sporządzenia protokołu zajęcia ruchomości), chyba że inny termin jest przewidziany w przepisach odrębnych (art. 841 § 3 Kpc). W przypadku stwierdzenia przez sąd przekroczenia tego terminu, który to termin nie podlega przywróceniu, powództwo zostanie oddalone.

Powództwo ekscydencyjne, w przeciwieństwie do powództwa opozycyjnego, może być skutecznie wniesione dopiero po wszczęciu postępowania egzekucyjnego. Wytacza się je przed sądem rzeczowo właściwym, w którego okręgu prowadzona jest egzekucja.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-15 17:31 przez flame.
Re: Komornik
16 paź 2012 - 15:34:20
Witam, jak się cieszę ,że znalazłam to forum . Może ktoś mi pomoże ?
Moja sprawa to : Miałam firmę Spółka jawna współnie z mężem. ok 10 lat temu z powodow osobistych musiałam opuścić (uciec) z mieszkania i firmy . Naprawde chodzilo o moje zdrowie i życie. Zostawiłam wszysto mężowi -wspólnikowi . Narobiło się strasznych długów , nie płacił nawet za mieszkanie , więc mu je zabrano (społdzielnia mieszkaniowa) a mnie i dzieci (dorosłe) wymeldowano urzędowo, Zostałam więc bezdomna . Błąkalam sie po Niemcach i Polsce.
Przyznaje zrobiłam ogromny błąd nie interesując sie w/w. Ale ważniejsze dla mnie było BYĆ niż mieć. Działalność została ponoć zawieszona. Firmy nie ma , mieszkania mie ma . Nic nie ma. Są ogromne długi których wielkości nie znam , wierzycieli też nie. Banki nie (nie braliśmy kredytów). W międzyczasie uzyskałam rozwod bez orzekania o winie.
Teraz gdy próbuję ułożyć sobie życie ...koszmar powraca.
Od ok 3 lat zaczęłam legalnie pracować. A od pół roku zostałam nawet zameldowana przez mojego przyjaciela....
Ok pół roku temu dostałam tel od mojej szefowej, żw wchodzą mi na wypłatę bo dostali nakaz od komornika. Jak się dowiedzialam (nie bylo łatwo) był to dług za prąd , którego mężuś nie płacil. Jako ,że mieszkanie było wspolne i dla świętego spokoju w firmie (bo szefowa byla wziązku zpow, bardzo niemiła). Zapłaciłam sama. Mam 1500 brutto, to i pewnie nie mogliby mi obciąć wypłaty.
I najgorsze : teraz będąc w Niemczech -gdzie pracuję dowiedziałam się ,że przyszedł list od komornika pod mój nowy adres zameldowania. Nie musze chyba pisać ,że przyjaciel był OBURZONY.
On się boi o swoj dom i nie życzy sobie listów ani odwiedzin komornika !!.
Co robić ??? pewnie się szybko wymelduje, żeby mu nie robić kłopotów..
Tak żyłam przez kilka lat (dokumenty były na adres - w którym nie mieszkałam).
Myśle ,że skoro moje długi są OGROMNE (może nawet i milion) bo odsetki z odsetek itd przez 10 lat. Napewno nie dam rady ich spłacić, nawet malej części.ALE MOŻE coś się przedawniło ?, może ogłosić jakąś plajtę?,
może się z kimś dogadać ??? JAK TO RUSZYĆ ???
Napewno się wymelduje, bo po ruszeniu tego .... to dopiero by zaczęły przychodzić listy i może wizyty rożnych ludzi.
Napisałam niby dużo, ale pewnie nie szczegółowo, jeśli by ktoś był taki miły pomóc starszej znerwicowanej kobiecie ... to chętnie odpowiem na pytania.
kjt
Re: Komornik
16 paź 2012 - 21:46:02
Mieszkając w Niemczech masz mozliwości niedostępne w RP. To raz. A dwa - nawet w RP możesz próbować obalić pretensje wobec siebie. Tyle, że w Niemczech jest to łatwiejsze jakieś 9-12 razy.
Re: Komornik
17 paź 2012 - 08:47:20
Przepraszam... ale nie zrozumiałam ?
,,obalić pretensje wobec siebie ,,
Ja tylko pracuje w Niemczech w systemie 2x2 miesiące. Zatrudniona na umowe o prace przez polskA agencje
Re: Komornik
18 paź 2012 - 13:03:44
Generalnie komornik zajmuje co się da w mieszkaniu dłużnika.
Można napisać do komornika o wyłączenie pewnych rzeczy spod egzekucji udowadniając, że to ja jestem właścicielem rzeczy. Tylko to trwa no i trzeba wiedzieć, że akurat pożyczone rzeczy pod kuratelę wziął komornik.

---
Ogłoszenia Zlecenia
Re: Komornik
01 gru 2012 - 15:03:59
Proszę o podpowiedz w związku z:
Zgodnie z art. 22 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o komornikach sądowych i egzekucji „komornik ma obowiązek w terminie 4 dni przekazać uprawnionemu wierzycielowi wyegzekwowane należności, a jeżeli dopuści do opóźnienia, jest obowiązany zapłacić uprawnionemu odsetki od kwot otrzymanych i nierozliczonych w terminie”.
PYTANIE BRZMI CZY LICZYMY 4 DNI ROBOCZE CZY KALENDARZOWE?
Re: Komornik
01 gru 2012 - 16:05:04
juusta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...) PYTANIE BRZMI CZY LICZYMY 4 DNI ROBOCZE CZY KALENDARZOWE?

Zarówno w Kodeksie Cywilnym, Kodeksie postępowania cywilnego jak i np. Ustawie konsumenckiej NIE MA MOWY O DNIACH ROBOCZYCH, A WYŁĄCZNIE O DNIACH KALENDARZOWYCH.

Wybrane, a przydatne artykuły:
Kodeks Cywilny Księga 1 Tytuł V Termin (art. 110 - art. 116)

Art. 110
Jeżeli ustawa, orzeczenie sądu lub decyzja innego organu państwowego albo czynność prawna oznacza termin nie określając sposobu jego obliczania, stosuje się przepisy poniższe.

Art. 111
§ 1. Termin oznaczony w dniach kończy się z upływem ostatniego dnia.
§ 2. Jeżeli początkiem terminu oznaczonego w dniach jest pewne zdarzenie (np. doręczenie korespondencji), nie uwzględnia się przy obliczaniu terminu dnia, w którym to zdarzenie nastąpiło.

Art. 115
Jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego.

(Dziennik Ustaw z 18 maja 1964 poz. 93 z późn. zmianami)

UWAGA!
Początek terminu liczy się w zależności od tego, czy termin liczony jest w dniach, tygodniach, miesiącach, latach. Jeśli termin liczony jest w dniach, wówczas początkowego dnia, w którym nastąpiło zdarzenie (np. doręczenie korespondencji) nie wlicza się do terminu. Natomiast wlicza się go przy terminie liczonym w tygodniach, miesiącach lub latach. Najwięcej wpadek "zalicza się" przy terminach miesięcznych i tych, które są ich wielokrotnością np. kwartalnych, półrocznych. Przy określaniu upływu terminów miesięcznych polecam kontakt z prawnikiem.

Należy również pamiętać, że przepisy dopuszczają możliwość odstępstwa od zasady, zgodnie z którą komornik ma obowiązek w terminie 4 dni przekazać uprawnionemu wierzycielowi wyegzekwowane należności w przypadku, gdy komornik musi dokonać planu podziału kwoty uzyskanej z egzekucji zgodnie z art. 1023 kpc (np. przy zbiegu egzekucji).

art. 1023
§ 1. Organ egzekucyjny sporządza plan podziału pomiędzy wierzycieli sumy uzyskanej z egzekucji z nieruchomości.
§ 2. Plan podziału powinien być sporządzony także wtedy, gdy suma uzyskana przez egzekucję z ruchomości, wynagrodzenia za pracę lub wierzytelności i innych praw majątkowych nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich wierzycieli.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-12-01 23:59 przez flame.
kjt
Re: Komornik
01 gru 2012 - 17:15:16
Proszę młodzieży, to trzeba wyjaśnić. Otóż praktycznie wystarczy zaopatrzyć się w kalendarz "wiszący" i sprawdzać na nim. Najczęściej mamy do czynienia z terminem 7 lub 14 - dniowym. A więc patrzymy, w jaki dzień przyszło pismo. Np. we wtorek, no to zaglądamy, jaki to będzie dzień kolejny wtorek. I mamy już datę końcową wniesienia pisma. Jeśli natomiast termin jest podawany w tygodniach, to... jest w praktyce tak samo, albowiem art. 112 wyraźnie określa, że koniec terminu upływa w dniu odpowiadającym swoją nazwą początkowemu. Czyli: pismo odebrane we wtorek, zatem tygodniowy termin upływa tez we wtorek. Małe schody zaczynają się z dłuższymi terminami, np. miesięcznymi. Bo wtedy termin może wahać się od 28 do 31 dni. Ale to już jest jazda niepotrzebna 99,999% obywateli. A co do Juusty - 4 dni, to są 4 dni, chyba, że ostatni wypada w niedzielę albo inne święto, wtedy automatyczne jest przesunięty na pierwszy "zwyczajny" dzień.
Re: Komornik
02 gru 2012 - 00:02:04
@kjt

Phi, odezwała się ... starszyzna! ;)
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować