Witam,
mój adwokat, który wziął 3,5 tys wynagrodzenia źle sformułował pozew, żądając mniejszej kwoty zachowku, niż mi wyliczył sąd i podał ją w uzasadnieniu wyroku, pisząc że mogę domagać się uzupełnienia zachowku o te kwotę.
Adwokat popełnił kolejny błąd, stwierdzając, że tej kwoty można dochodzić osobnym pozwem. Nie wykorzystał 14 dni od otrzymania wyroku z uzasadnieniem do wniesienia o tę kwotę jeszcze w tym postępowaniu.
Napisał kolejny pozew, wziął za to kolejne wynagrodzenie, po czym jakie było moje zdziwienie? Sąd odrzucił moje roszenie jako naruszenie powagi rzeczy osądzonej. Szkolny błąd, zaniedbanie adwokata i zamiast brakującej kwoty zachowku 3 tys. kosztów. Oczywiście wypiera się błędu i jeszcze chce mnie naciągnąć na apelację, która w tym przypadku byłaby gwoździem do trumny. Kłamie jak z nut, na wszystkich forach piszą, że nie mógł wystąpić z ponownym pozwem o to co zostało już osądzone prawomocnym wyrokiem.

Czytałam w necie, że skargę do ORA można od razu wrzucić do kosza, bo kolesiostwo nie da sobie zrobić krzywdy. Moja sprawa wydaje się tak jaskrawa - niedotrzymanie terminu i pozew, który z automatu odrzucany jest przez sąd, naruszający powagę rzeczy osądzonej, podstawową zasadę w prawie - narażenie mnie poważne koszty, przez zaniedbanie. Wiem, że adwokat ma ubezpieczenie OC, ale będzie się zapierał rękami i nogami, aż sprawa przyschnie, a ja przełknę stratę 9 tys. zachowka i grzecznie zapłacę 3 tys. kosztów, bo przecież wywalczył dla mnie 40 tys., więc o co mi chodzi, mogę zapłacić z ciężko wywalczonej kasy. Strzępki nerwów, wieszanie na mnie psów przez stronę pozwaną i jeszcze to - wyrolowanie przez adwokata patałacha.

Mam pytanie, czy postępowanie cywilne wobec adwokata o zapłatę poniesionych strat finansowych ma jakikolwiek sens, czy to jest kopanie się z koniem? Czy ktoś w szczecinie mógłby podjąć się takiej sprawy?

Wszyscy czytają, nikt nie odpowiada, dzięki za pomoc.....

Wszyscy czytają, nikt nie odpowiada, dzięki....

Oczywiście pozew o odszkodowanie przed sądem cywilnym ma sens. Jeśli adwokat popełnił błąd narażający Cię na szkodę i potrafisz to wykazać, to bez problemu wygrasz proces. Wcześniej jednak wezwij adwokata do zapłaty i poinformuj ORA. Takie działanie często skłania adwokata do uznania roszczenia i wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela.

Witam ponownie,

wezwałam adwokata do zapłaty, napisałam skargę do ORA. Niestety żadnych skutków to nie odniosło. Adwokat w ogóle nie odpowiedział, natomiast ORA milczy prawie 3 miesiące. Wcześniej rozmawiałam z nim - najpierw przyznał mi rację i zapewnił, że nie uchyla się od odpowiedzialności. Następnie wyparł się wszystkiego. Na moje pytanie, dlaczego nie zastosował odpowiednich przepisów KC wzruszył ramionami i zakończył rozmowę.