antywindykator Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bank PKO BP przysłał mojej mamie pismo iż jej dług
> będzie sprzedany. Z tego co czytam firmie
> ULTIMO...jest jakieś wyjście z tej sytuacji?
To zależy od konstrukcji umowy. Jeśli Twoja mama podpisała klauzulę, że wyraża zgodę na cesję wierzytelności do innej firmy to będzie ciężko. Jeśli takiej opcji nie ma w umowie - trzeba walczyć. Bank na razie straszy cesją, czy już jej dokonał? Nie napisałeś, kiedy mama podpisała umowę i kiedy minął termin spłaty należności? Zbyt mało szczegółów podajesz.
Sprawa z 2009r. - walczymy o restrukturyzację zadłużenia (zmniejszenie wyskości rat), składamy pisma do banku, jeśli nie otrzymujemy odp, albo bank odmawia zgody tzn, że ma nas gdzieś i przed sądem będziemy mogli wykazać "naszą" dobrą wolę. "Starocie" (sprzed stycznia 2009r.) przekazujemy do rozpatrzenia w sądzie (koniecznie), bo windykatorzy nie odpuszczą. Najlepiej skontaktuj się w tej sprawie ze Stowarzyszeniem i prześlij im kopie dokumentów, które posiadasz. Przeczytaj uważnie cały artykuł, do kórego odsyłam. Między innymi napisano tam, że: "Firmy windykacyjne czyhają na bojaźliwych. Sporadycznie, jak w przypadku pani Jadzi, sprawa trafia do sądu. Dlaczego firmy windykacyjne nie kierują każdej sprawy do sądu? Bo po pierwsze kupują wierzytelności przedawnione, a po drugie permanentnie zawyżają wysokość zadłużenia i żaden sąd nie uzna ich sposobu wyliczania zadłużenia. Jednak, gdy sprawa znajdzie się w sądzie i firmy windykacyjne przegrywają, to z podmiotu, który ten proces wszczyna, nie można ściągnąć kosztów, bo jest gdzieś tam w Luksemburgu. To tym powinno zająć się CBA i Prokuratura Generalna..."
Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-30 12:06 przez flame.