Żyrant

Mój nie letni syn odziedziczyłw spadku gospodarstwo rolne, które jest zabezpieczone hipoteką i poręczeniem wekslowym przez dwie osoby i umowę o przywłaszczenie sprzętu. Przed śmiercią ojciec syna podżerował swemu siostrzeńcowi kredyt hipoteczny na swoją ziemię. Te pieniądze miały być wykorzystane na zakup maszyn gospodarczych, a ich nie kupił. Po prostu pieniądze przeznaczył na co innego. Ten siostrzeniec teraz celowo nie spłaca kredytu, ponieważ po wuju nic nie odziedziczył. Bank upomina się od nieletniego syna spłaty owego kredytu. Ponad to pożyczkobiorca posiada trzy hektary swojej ziemii, jest radnym i ma swoją firmę przewozową. Bank twierdzi, że ma wybór i wygodniej wejśc na hipotekę syna. Czy bank ma rację? Moim zdaniem bank najpierw powinien ściągać od pożyczkobiorcybiorcy.
Prosze o odpowiedź i z góry dziękuje.