wydaje mi się, że jeśli dłużej niż rok wierzyciele nie dostawali kasy to komornik winien był umorzyć z urzędu.
tymczasem w kwestii tematu wątku który utworzyłem - sposobem na odwołanie licytacji była skarga na czynności komornika oraz zniechęcenie wierzyciela poprzez wystąpienie o zaległe alimenty ode mnie przez byłą żonę, tak aby kasa z licytacji trafiła do niej co czyniłoby dla osoby egzekwujacej prowadzenie licytacji kompletnie bezsensownym rozwiązaniem. dodatkowo bank, ale ten był tylko przyłączony do egzekucji więc sam od siebie nic nie mógł zrobić.
jak się to potoczyło? ano tak:
w kwestii alimentów - wierzyciel tzn. wierzycielka jakaś tępa bo twierdzi że licytacji nie odwoła gdyż ona była pierwsza na hipotece to dostanie wszystko :D
w kwestii skargi na czynności - słyszałem od gościa z sali obok, że jemu złożenie skargi na czynności odwołały licytacje. jak byłoby u mnie, tego nie zdążyłem przerobić. okazało się że licytacja została odwołana z przyczyn formalnych: brak powiadomienia mojego pełnomocnika :D
teraz sprawa w prokuraturze, bo wierzycielka chce 18 tys a ja mam kwity że ledwie ponad 3 tys... ona twierdzi że tak jej wyliczył komornik a o wpłatach ode mnie informowała komornika. prokuratura ustali kto beknie za to - ona za próbę wyłudzenia itd czy komornik za niedopełnienie obowiązków (mam kwit od komornika opiewający na tę wysoką kwotę). ponadto powództwo przeciwegzekucyjne.
aha, jeszcze jedno, dzień przed terminem licytacji przyszedł mi polecony, że bank sprzedał do funduszu sekurytyzacyjnego :) czyli mówiąc krótko tytuł wykonawczy bte utracił moc i jak na razie przez kilka najblższych miesięcy nic nade mną nie wisi dodatkowego więc będzie czas by zabezpieczyć hipotekę :) piszę pismo do komornika że powinien umorzyć postępowanie bankowe.
i pytanie zasadnicze: od daty wymagalności należności bankowej minęły trzy lata. fundusz nie może działać na podstawie bte, musi wystąpić do sądu. czy w tej sytuacji jest przedawnienie czy nie? (wiadomo że w cesji prawa przechodzą na nabywcę ale fundusz nie mógł skorzystać z bte więc gdyby nawet tak chciał to pozew na bte byłby oddalony bez skutków prawnych więc dla funduszu przedawnienie zdaje się biec nieprzerwanie od ponad trzech lat)
