witam serdecznie!!! rok temu tj. 20.09 spalił nam sie dom .wówczas ja z żoną i trojgiem dzieci zostaliśmy bez niczego, spaliło sie wszystko,sprzęt wziety na raty itp. wówczas poprosiłem bank o umozenie kredytu ,który i tak jest ubezpieczony. niestety bank sie nie zgodzil,ale poszedł mi na ręke w tych trudnych chwilach i wydłużył okres spłaty oraz zmiejszył raty do połowy. niestety nieświadomie uznałem za gest ze strony banku.oczywiście raty spłacam terminowo te z przed pożaru jak i te z umowy polubownej z tym że umowy polubownej nie ma w biku tylko jest tam umowa pierwotma i nie trudno się domyśleć że jeśli nie płace 130zł a 50 miesięcznie to 80 (zgodnie z pierwotną umową)trafia na moje konto w biku jako zadłużenie i psuje mi historię mimo że do dnia dzisiejszego płacę terminowo. natomiast o tym dowiedziałem sie dopiero wtedy gdy starałem się o kredyt na mieszkanie. to był szok i przerażenie.dziś juz powróciłem do pierwotnego harmonogramu spłat i już nie mam zaległości w spłacie lecz historia pozostaje. jedynie wyczyszczą mi historię dopiero gdy spłacę całość kredytu I tu koło się zamyka ponieważ chciałem wziąć pożyczkę tyle aby spłacić tamten kredyt ALE nie mogę bo jestem w biku. Polska rzeczywistość. bank przyznaje mi racje ale nic nie może zrobić ponieważ kredyt jeszcze trwa a umowa polubowna z bankiem o mniejszych ratach nie jest aneksem do umowy i dlatego nie mogła być aktualizowana w bik.czy to moja wina że dom nam się spalil i że płacę raty regularnie ? nie sądze.prosze o poradę. może ktoś podpowie co można zrobić proszenie o wykreślenie z bik odpada już pisałem do banku. proszę to równiesz potraktowac jak przestroge dla innych. pozdrawiam tomasz 728731572