Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego

przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
14 lis 2012 - 11:43:15
W listopadzie 2010 r. wzięłam kredyt konsumpcyjny w wysokości ok. 50 tys. złotych. W tym czasie obowiązywała ustawa z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. Nr 100 z dn. 18 września 2001 r., poz 1081, ze zm.).
W umowie kredytowej jest zapis, że przed całkowitą spłatą kredytu, powinnam zawiadomić bank o tym fakcie 3 dni wcześniej, który to termin określony został w art. 8 ust 1a ww. ustawy o kredycie konsumenckim. Korzystając z prawa wcześniejszej spłaty kredytu, wynikającego wprost z art. 8 ust.1 ww. ustawy o kredycie konsumenckim, uczyniłam to we wrześniu 2012 r., wpłacając kwotę ok. 47 tys. złotych, która była określona w harmonogramie spłaty kredytu będącym załącznikiem do umowy kredytowej, i która całkowicie pokrywała moje zobowiązania wobec banku w którym miałam tenże kredyt. W tytule przelewu bankowego oznaczyłam, że dotyczy to spłaty całkowitej kredytu. Nie zawiadomiłam banku przed spłatą, lecz powiadomiłam o tej spłacie bank dopiero 5 dni po dokonaniu wpłaty i spłaty całkowitej. Również termin spłaty raty kredytu był opóźniony o 2 dni. Po tym fakcie wielokrotnie informowałam bank o spłacie, aż do chwili obecnej. Jednak, w chwili obecnej bank, pomimo całkowitej spłaty tego kredytu, upomina się o należne wg niego zobowiązania wynikające z niecałkowicie spłaconego kredytu w wysokości ok. 2,0 tys. złotych.
Czy bank kredytodawca, po całkowitej spłacie przeze mnie kredytu słusznie upomina się o dalsza spłatę zobowiązań? Jeśli tak, to na jakiej podstawie? Czy po całkowitej spłacie kredytu, pomimo pewnych uchybień co do formy i terminu, bank kredytodawca może i ma prawo, oraz na jakiej podstawie dochodzić należności z powyższego tytułu, pomimo dokonania spłaty całkowitej tego kredytu?
Re: przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
15 lis 2012 - 08:25:27
1. skoro kwotę spłaty ustaliłaś na podstawie harmonogramu spłat (podejrzewam, że jako sumę rat pozostających do spłaty) a termin wpłaty w porównaniu do harmonogramu był opóźniony o 2 dni to z całą pewnościa nie mogła nastąpić całkowita spłata kredytu;

2. ustawa przewiduje mozliwość przedterminowej spłaty kredytu, ale określa warunki w których może ona odbyć się bezkosztowo - wpłata w terminie płatności raty i zawiadomienie banku na 3 dni przed dokonaniem wpłaty. Nie dochowałaś żadnego z tych warunków. Jakie to ma konsekwencje? Jedni twierdzą, że żadne, inni, że bank ma prawo zarachować wpłatę na poczet zadłużenia dopiero po upływie 3 dni od zawiadomienia, jeszcze inni przyznają bankowi prawo do odczekania do terminu płatności kolejnej raty.

Wniosek: niedopłata w tej sprawie prawdpodobnie jest, a jej wysokość trzeba wyjaśnić z bankiem.
przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
16 lis 2012 - 11:38:49
Ad.1 tak, kwotę spłaty ustaliłam na podstawie harmonogramu spłat (kalendarza, będącego integralna częścią umowy kredytowej), dodając jednak"górkę", która z pewnością i z naddatkiem spłaciłaby 2 dniowe odsetki;
Ad. 2 ok, zbieram różne opinie na ten temat, spotkałam się z takim, ze moja wpłata została prawdopodobnie ulokowana na tzw. "rachunku technicznym", z którego kredyt jest spłacany wg ww. harmonogramu. Z tym, że w tytule przelewu było zaznaczone "całkowita spłata kredytu", czyli bank został poinformowany w tytule przelewu, że jest to spłata całkowita kredytu, z dniem wpływu i zaksięgowania wpłaty na rachunek kredytowy w banku, następnie bank otrzymał drogą meilową informację, że dokonana wpłata była tytułem całkowitej spłaty kredytu, co prawda po 5 dniach ale jednak, więc nawet przyjmując "rozumowanie" pracowników banku, to od wpłaty do maila 5 dni plus o 3 dniowym terminie...

W umowie, i w ustawie, nie ma zaznaczone nic o żadnych sankcjach z tytułu niedotrzymania terminu o poinformowaniu banku, tak samo brak takich zapisów w umowie kredytowej. Nie ma jakiejkolwiek wzmianki o tzw. "rachunku technicznym" ani w ustawie, a ni w umowie kredytowej...

Stąd jaka jest podstawa prawna, ujęta w prawie powszechnie obowiązującym, pozwalająca na samodzielne dysponowanie moimi pieniędzmi bankowi, który sam sobie pozwala tworzyć tzw. "rachunek techniczny", gdy rachunek jest jeden - kredytowy, na który dokonałam całkowitej spłaty kredytu..., nie płaciłam moich pieniędzy na żaden tzw. "rachunek techniczny".

Skąd miałoby być prawo pozwalające bankowi na odczekanie do terminu płatności kolejnej raty? Przecież pieniądze miał na rachunku kredytowym w dniu księgowania...

Postępowanie banku jest wg mnie sprzeczne z art. 5. K.C. , ponieważ wg niego nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Stąd wg mnie prawidłowym będzie stwierdzenie, że bank nie może powołując się tylko na korzystny dla siebie regulamin bankowy, czy krzywdzącą konsumenta błędną nadinterpretację umowy kredytowej i ustawy o kredycie konsumenckim obciążyć klienta nienależnymi zobowiązaniami, po całkowitej spłacie tego kredytu. Stąd dodać należy, że przy tworzeniu przepisów z zakresu ochrony interesów konsumenta - zasadnicze znaczenie przypisać należy art. 76 Konstytucji R.P. głoszącemu, że władze publiczne chronią konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Przepis ten ma charakter kierunkowy w dziedzinie prawa ochrony konsumentów. Ponadto obowiązek dostosowania przepisów prawa, w tym także prawa bankowego do standardów unijnych wynika z art.69 układu europejskiego. Także sądy zobowiązane są interpretować przepisy odnoszące się do konsumentów zgodnie z literą i duchem prawa wspólnotowego. Art.385 1 par.1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeśli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Wedle par. 3 tego przepisu nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Postanowienie powyższe dotyczy niniejszej sprawy przez pryzmat ogólnych zasad ochrony konsumenta, zwłaszcza z racji konieczności zachowania równowagi pomiędzy prawami i obowiązkami obu stron. Ich sytuacja bowiem w tym zakresie winna być porównywalna.
Re: przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
16 lis 2012 - 14:51:09
Nie twierdzę, że bank ma rację naliczając tak wysoką kwotę niedopłaty, ale absolutnie nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią.

Gdyby rzeczywiście było tak, że bank ma obowiązek niezwłocznego rozliczenia takiej wpłaty, nawet gdyby była ona dokonana niezgodnie z zapisami ustawowymi i umownymi to zapis ustawy o kredycie konsumenckim o mozliwości przedterminowej spłaty byłby całkowicie bezprzedmiotowy (a wręcz absurdalny).

Powodzenia w walce, choć moim zdaniem racji nie masz.
przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
16 lis 2012 - 17:46:28
Ok, nie mnie komentować absurdy w polskim prawie. Jednak nie mam zamiaru ulegać nie mniej kuriozalnym żądaniom banku. Reklamacje już złożyłam do banku, na co odpowiedzieli, że mam do zapłacenia 2 tys. zł. Spróbuję teraz "uderzyć" ze sprawą do UOKiKu i KNFu, jak mi odpowiedzą, to skieruję to do Arbitrażu przy ZBP. A gdy i ta droga się wyczerpie, to pozostaje ostatecznie dwuinstancyjne postępowanie przed sądem powszechnym...., walczyć będę. Bank zachwiał moim poczuciem elementarnej przyzwoitości...
A bank, uważam, ma obowiązek rozliczyć się ze mną, przecież spłaciłam im całkowicie moje zobowiązania.
Re: przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
21 lis 2012 - 15:41:17
Zasady przedterminowej spłaty kredytu są jasne, a ty ich nie dochowałaś.

UOKiK ci nic nie pomoże, bo on nie działa w sprawach indywidualnych.

KNF zbada sprawę i na tym się skończy.

Jedyną rozsądną opcję zostaje arbitraż.

W sprawę cywilną przeciwko bankowi nie radzę się pakować.

---

Ogłoszenia Zlecenia
kjt
Re: przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
25 lip 2013 - 22:06:22
kjt Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Transformacja gospodarki i przemiany społeczne
> wywołane rozwojem nowoczesnych technologii
> sprawiają, że jedną z podstawowych wartości w
> świecie staje się dostęp do informacji. Wzrost
> znaczenia informacji w dzisiejszym świecie odnosi
> się niemal do każdej sfery życia. Nie sposób
> wyobrazić sobie funkcjonowania przedsiębiorstwa
> bez możliwości obserwowania i przewidywania
> zjawisk światowej gospodarki. Znaczenie informacji
> nie odnosi się jedynie do gospodarki, ale określa
> jakość życia publicznego - jej powszechność jest
> cechą współczesnej demokracji. Dostęp do
> informacji, zarówno za pośrednictwem niezależnych
> środków masowego przekazu, jak i realizowany
> samodzielnie, stał się niezbędnym atrybutem
> demokracji, służąc jawności życia publicznego -
> kontroli przedstawicieli obywateli sprawujących
> władzę i funkcjonariuszy państwa. Pozyskiwanie
> informacji wiąże się ściśle z edukacją i swobodą
> działalności naukowej. Dostęp do informacji stał
> się jednocześnie łatwy i tani niemal w każdym
> miejscu na Ziemi dzięki pojawieniu się nowych
> technologii. Ich gwałtowny rozwój, niemający w
> historii precedensu, sprawia, że swoboda
> komunikowania się, wymiany myśli i pozyskiwania
> wiedzy o świecie przestają być przywilejem
> nielicznych. W gospodarce dostęp do informacji i
> kształtowanie przekazu są nie mniej istotne niż
> materialne zasoby niezbędne do produkcji dóbr. Z
> jednej strony zatem nieskrępowany i szybki obieg
> informacji jest cechą współczesnego świata, a z
> drugiej wobec ekonomicznego znaczenia informacji
> bywa ona zazdrośnie strzeżona. Korzystanie z
> informacji jest przedmiotem zainteresowania
> prawodawcy - zarówno krajowego, jak i
> międzynarodowego, a w tym wspólnotowego.
> Informacja stanowi przedmiot ochrony prawnej, jak
> w przypadku ochrony prywatności człowieka (danych
> osobowych, tajemnicy komunikowania się, tajemnicy
> zawodowej), jak również ochrony informacji
> wytworzonych bądź uporządkowanych przez niego
> (prawo autorskie, ochrona patentowa, baz danych
> itd.). Jednocześnie prawo gwarantuje swobodny
> dostęp do tych kategorii informacji, które odnoszą
> się do życia publicznego, stanowiąc gwarancje
> jawności postępowania sądowego, przejrzystości
> finansów przedsiębiorstw czy jawności działalności
> organów państwa. Swoboda pozyskiwania informacji i
> komunikowania ich innym podmiotom jest uważana za
> jedno z podstawowych praw człowieka, składając się
> na zakres swobody wypowiedzi. Na wspomnianym tle
> istotną regulację stanowi ustawa z dnia 6 września
> 2001 r. o dostępie do informacji publicznej, Dz.
> U. Nr 112, poz. 1198 ze zm. (u.d.i.p.). Stanowi
> ona podstawę do powstania w Polsce obyczaju
> kontrolowania funkcjonowania organów władzy
> publicznej przez obywateli. Obowiązek
> administracji do informowania o sprawach
> publicznych i wykonywanie przez jednostki
> przysługującego im prawa do informacji wpłynie na
> pogłębienie zaufania obywateli do instytucji
> demokratycznego państwa.
> Rozdział 1
> Przepisy ogólne
> Art. 1. definicja informacji publicznej; zakres
> obowiązywania ustawy
> Art. 1.
>
> 1. Konstytucyjne gwarancje jawności administracji.
> Zasada jawności działania organów państwa,
> nazywana niekiedy "przejrzystością administracji",
> jest uważana za jedną z fundamentalnych wartości
> państwa prawa, warunek efektywnego funkcjonowania
> systemu demokratycznego . Dostęp do informacji
> publicznej jest uznawany za konsekwencję przyjęcia
> zasady zwierzchności narodu wyrażonej w art. 4
> ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z
> dnia 2 kwietnia 1997 r., Dz. U. Nr 78, poz. 483
> (Konstytucja RP) . Z koncepcji podporządkowania
> organów państwa jego obywatelom wynika w
> szczególności postulat zapewnienia tym ostatnim
> pełnej informacji na temat działań administracji
> publicznej, dzięki czemu realna staje się
> odpowiedzialność osób sprawujących funkcje
> publiczne przed społeczeństwem. W innym przypadku
> "obywatele nie dysponujący informacjami o biegu
> spraw publicznych, także w skali lokalnej, nie
> mogą realizować swoich praw jako członkowie
> zbiorowości, do której należy władza zwierzchnia"
> . Zasada przejrzystości administracji funkcjonuje
> nierozdzielnie z prawem dostępu do informacji
> publicznej . Przyjmuje się zatem, że jawność
> postępowania administracyjnego, czy szerzej -
> działania organów administracji publicznej ma
> charakter zasady prawa publicznego.
> Pomimo iż postulat jawności administracji mieści
> się w akceptowanych od dawna wartościach
> demokratycznego państwa, to podstawę do żądania
> przed jednostkę dostępu do informacji o
> działaniach administracji, niepozostających w
> bezpośrednim związku z jej interesem prawnym,
> wprowadzono do systemu prawa polskiego stosunkowo
> niedawno. Do czasu uchwalenia Konstytucji RP prawo
> do informacji przysługiwało jedynie uczestnikom
> postępowania sądowego bądź administracyjnego oraz
> w szerszym zakresie - dziennikarzom, członkom
> organizacji społecznych, radnym i
> parlamentarzystom . Wprowadzone w art. 61
> Konstytucji RP uregulowanie publicznego prawa
> podmiotowego do "uzyskiwania informacji o
> działalności organów władzy publicznej" stanowi
> nowość w prawie polskim . Należy zauważyć, że
> zgodnie z zasadą bezpośredniego stosowania
> przepisów Konstytucji wynikającą z jej art. 8
> ust. 2 wspomniane uregulowanie mogło być stosowane
> niezależnie od rozwinięcia art. 61 Konstytucji RP
> w przepisach ustaw zwykłych, określających tryb
> dostępu do niej . Naczelny Sąd Administracyjny
> przychylił się do tezy o bezpośrednim stosowaniu
> art. 61 Konstytucji RP, stanowiącego podstawę
> udzielenia informacji przez organ samorządu
> terytorialnego w wyroku z dnia 30 stycznia 2002
> r,. II SA 717/01, "Wokanda" 2002, nr 7-8, s. 68 .
> Naczelny Sąd Administracyjny i Sąd Najwyższy
> wielokrotnie odnosiły się do kwestii
> bezpośredniego stosowania Konstytucji RP,
> przychylając się do poglądu, zgodnie z którym sądy
> są uprawnione do rozstrzygania na podstawie jej
> przepisów, w tym do niestosowania przepisów ustaw
> sprzecznych z Konstytucją .

Musisz to zapamiętać, wołodia. Teraz idę sie kompać, a potem do pierwszej w nocy.:) Aż sie pojemność skończy forum, i bedziesz mazał g...nem poscianach w kiblu, zamiast obsrywac forum w necie.
kjt
Re: przedwczesna spłata całkowita kredytu konsumpcyjnego
25 lip 2013 - 22:07:41
2. Zakres prawa do informacji w Konstytucji RP. Konstytucja stosunkowo szeroko określa przedmiot prawa do informacji publicznej. Jej art. 61 gwarantuje bowiem "prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej", obejmującą informację o "działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa", jak również informację o osobach pełniących funkcje publiczne. Prawo do informacji obejmuje również dostęp do dokumentów oraz "wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów". Regulację art. 61 Konstytucji RP uzupełniają gwarancje: swobody wypowiedzi, a w tym pozyskiwana informacji (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP) oraz prawa do informacji o stanie i ochronie środowiska (art. 74 ust. 3 Konstytucji RP).
Należy zauważyć, że podmiotowy zakres prawa do informacji publicznej określony w art. 61 Konstytucji RP jest stosunkowo wąski: krąg uprawnionych został ograniczony do obywateli RP. Wykluczeni zostali cudzoziemcy i bezpaństwowcy oraz osoby prawne. Obywatelstwa jako kryterium rozróżnienia zakresu uprawnień nie wskazują przepisy u.d.i.p., która stanowi w art. 2 ust. 1 wprost, że prawo do informacji publicznej przysługuje każdemu. W pozostałym zakresie konstrukcja przyjęta w u.d.i.p. odpowiada uregulowaniu konstytucyjnemu. W szczególności prawo do informacji publicznej ma charakter prawa podmiotowego, którego podstawowym elementem jest kompetencja do zaktualizowania pewnego uprawnienia i odpowiadającego mu obowiązku organu państwowego [por. K. Wojtyczek, Granice ingerencji ustawodawczej w sferę praw człowieka w Konstytucji RP, Kraków 1999, s. 32-33].
3. Prawnomiędzynarodowe źródła prawa do informacji. Powszechne w polskich opracowaniach na temat dostępu do informacji publicznej jest wywodzenie zasady jawności życia publicznego, czy konkretniej - prawa jednostki do informacji o działalności organów publicznych z przepisów prawa międzynarodowego [T. Górzyńska, Prawo do informacji i zasada jawności administracyjnej, Kraków 1999, s. 44 i n.; M. Jaśkowska, Dostęp do informacji publicznych w świetle orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego, Toruń 2002, s. 7 i n.; T. R. Aleksandrowicz, Komentarz do ustawy o dostępie informacji publicznej, Warszawa 2002, s. 27 i n.; H. Izdebski, Prawie wszystko jawne, "Rzeczpospolita" z dnia 29 listopada 2001 r., nr 253]. Zdaniem T. R. Aleksandrowicza "prawo do informacji stało się jednym z praw człowieka określonych przez prawo międzynarodowe" [T. R. Aleksandrowicz, Komentarz do ustawy o dostępie informacji publicznej, Warszawa 2002, s. 27 i n.], a "w europejskiej koncepcji podmiotowe prawo każdego do informacji" wynika z art. 10 europejskiej Konwencji praw człowieka i podstawowych wolności oraz z art. 19 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, które to "akty prawne wyposażają każdego w prawo do wolności informacji" [T. R. Aleksandrowicz, Komentarz do ustawy o dostępie informacji publicznej, Warszawa 2002, s. 83-84]. Z większą rezerwą do wskazanego stanowiska odnosi się M. Jaśkowska, której zdaniem przepisy umów międzynarodowych nie zawierają "wprost sformułowania o obowiązku władz publicznych udzielania zainteresowanym takich informacji, aczkolwiek obowiązek taki można z nich wyinterpretować" [M. Jaśkowska, Dostęp do informacji publicznych w świetle orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego, Toruń 2002, s. 8]. Należy stwierdzić, że pogląd, zgodnie z którym prawo do informacji publicznej jest zagwarantowane w europejskiej Konwencji praw człowieka i podstawowych wolności czy Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych nie znajduje uzasadnienia. Przepisy art. 10 Konwencji europejskiej oraz art. 19 MPPOiP gwarantują swobodę komunikowania się, w tym pozyskiwania i przekazywania informacji. Wspomniane przepisy nie statuują jednak prawa do uzyskania informacji, któremu odpowiadałby jakikolwiek pozytywny obowiązek państwa. Obowiązkiem państwa wynikającym z art. 10 Konwencji europejskiej jest powstrzymanie się od ingerencji w otrzymywanie i przekazywanie informacji pomiędzy podmiotami uprawnionymi. Odróżnienie praw wolnościowych od praw o charakterze uprawnień, praw - kompetencji, praw - instytucji i praw proceduralnych wydaje się w tej kwestii wielce przydatne [por. szerzej K. Wojtyczek, Granice ingerencji ustawodawczej w sferę praw człowieka w Konstytucji RP, Kraków 1999, s. 24-40; por. także W. Jakimowicz, Publiczne prawa podmiotowe, Kraków 2002, s. 254-260]. Swoboda wypowiedzi jest typowym prawem wolnościowym, a zatem na jej treść składają się dwa aspekty: pozytywny, w którego ramach jednostka może swobodnie kształtować swoje zachowanie, oraz negatywny, w którym mieści się obowiązek państwa do powstrzymania się od ingerencji w sferę zastrzeżoną dla jednostki. W negatywnej stronie swobody wypowiedzi polegającej na obowiązku niepodejmowania działań, które utrudniałyby podmiotowi kształtowanie danej sfery życia, nie mieści się obowiązek do udzielania informacji czy ułatwiania dostępu do nich [K. Wojtyczek, Granice ingerencji ustawodawczej w sferę praw człowieka w Konstytucji RP, Kraków 1999, s. 24-27]. Odmienny charakter ma prawo do informacji publicznej, które obejmuje obowiązek państwa do udzielenia żądanej informacji. Jako argument na poparcie powyższego wywodu należy wskazać, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wyraźnie stwierdził, iż "swoboda otrzymywania informacji w zasadzie zakazuje władzom wprowadzania ograniczeń otrzymywania informacji, które inni chcą przekazać. Nie można rozumieć jej w sposób oznaczający nałożenie na państwo (...) pozytywnego obowiązku zbierania i przekazywania informacji z własnej inicjatywy." [orzeczenie Guerra i inni v. Włochy z dnia 19 lutego 1998 r., RJD 1998 - I, par. 60, za: M. A. Nowicki, Wokół Konwencji europejskiej, Kraków 2000, s. 304]. Trybunał wskazywał również, że "wolność otrzymywania informacji (...) zakazuje władzom wprowadzania ograniczeń otrzymywania informacji, które inni chcą przekazać. Art. 10 nie daje jednostce (...) prawa dostępu do rejestru (...) ani nie nakłada na władze obowiązku przekazania takich informacji" [orzeczenie Leander v. Szwecja z dnia 26 marca 1987 r., orzeczenie Gaskin v. Wielka Brytania z dnia 7 lipca 1989 r. za: M. A. Nowicki, Europejska Konwencja praw człowieka. Wybór orzecznictwa, Warszawa 1998, s. 319]. Należy zauważyć, że prawo do informacji publicznej w kształcie przyjętym przez polskiego ustawodawcę znane jest innym systemom prawnym - w szczególności amerykańskiemu, kanadyjskiemu, australijskiemu, nowozelandzkiemu, szwedzkiemu, francuskiemu, niemieckiemu i irlandzkiemu [por. H. Izdebski, Prawie wszystko jawne, "Rzeczpospolita" z dnia 29 listopada 2001 r., nr 253].
4. Dostęp do informacji publicznej w prawie wspólnotowym. Regulacja dostępu do informacji publicznej w prawie wspólnotowym pozostaje nadal przedmiotem ożywionej dyskusji. Trwają obecnie prace nad projektem rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady o publicznym dostępie do dokumentów Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji, złożonego przez Komisję w 2000 r. [T. R. Aleksandrowicz, Komentarz do ustawy o dostępie informacji publicznej, Warszawa 2002, s. 34 i n.]. Rozporządzenie będzie regulowało zasady dostępu do informacji posiadanej przez i dotyczącej organów Wspólnot, zgodnie z wytycznymi zawartymi w art. 255 ust. 2 TWE (w wersji Traktatu Amsterdamskiego). Prawo dostępu do informacji objętej zakresem przedmiotowym przyszłej regulacji będzie przysługiwać obywatelom Unii, osobom fizycznym zamieszkałym w państwach członkowskich, jak również osobom prawnym z siedzibą w jednym ze wspomnianych państw (w tym spółkom europejskim). Zgodnie z projektem rozporządzenia dostęp do informacji będzie dotyczył wszelkich dokumentów będących w posiadaniu Parlamentu, Rady lub Komisji, niezależnie od kogo dany dokument pochodzi, a nie tylko informacji wytworzonych przez te instytucje. Projekt rozporządzenia definiuje m.in. pojęcie dokumentu, jako "wszelką treść, niezależnie od środka jej przenoszenia, zapisaną na papierze albo w postaci elektronicznej lub jako zapis dźwiękowy, wizualny lub audiowizualny (...) pojęcie dokumentu obejmuje wyłącznie dokumenty administracyjne (...) [czyli - M.K.] dotyczące spraw związanych z kierunkiem polityki, działalnością oraz decyzjami należącymi do zakresu obowiązków danej instytucji, z wyjątkiem tekstów przeznaczonych do użytku wewnętrznego, takich jak dokumenty z dyskusji, opinie departamentów oraz wiadomości przekazywane w trybie nieformalnym" [definicja przytoczona za T. R. Aleksandrowiczem, Komentarz do ustawy o dostępie informacji publicznej, Warszawa 2002, s. 35-36]. Projekt rozporządzenia reguluje również przypadki wyłączenia informacji od udostępnienia, wskazując podlegające ochronie interesy, którym ujawnienie informacji mogłoby przynieść szkodę. Jako przesłanki ograniczenia prawa do informacji wskazano ochronę interesu publicznego, prywatności jednostki, tajemnicy przedsiębiorstwa oraz interesów ekonomicznych jednostki lub osoby prawnej, ochronę informacji dotyczących kosztów i ofert w postępowaniu przetargowym. W przypadku gdy żądany dokument zawiera informację chronioną w części, dostarcza się go w odpowiednio okrojonej formie. Wykonywanie prawa do informacji obejmuje zapoznanie się przez zainteresowanego z dokumentami lub sporządzenie dla niego ich kopii. Żądany dokument jest udostępniany w istniejących wersjach językowych, przy uwzględnieniu preferencji wnioskodawcy co do języka. Wnioskodawca nie może bez zgody organu, od którego uzyskał dostęp do informacji, kopiować jej w celach handlowych ani wykorzystywać w innej formie dla osiągnięcia celu gospodarczego. Projekt rozporządzenia przewiduje pisemną formę wniosku o udostępnienie informacji oraz miesięczny termin na jego rozpatrzenie przez organ. Wspomniany termin może zostać przedłużony do dwóch miesięcy, pod warunkiem poinformowania o tym wnioskodawcy oraz uzasadnienia konieczności przedłużenia terminu. W przypadku odmowy udostępnienia informacji wnioskodawcy przysługuje prawo złożenia powtórnego wniosku, skargi do ombudsmana UE oraz do kontroli sądowej decyzji odmownej [T. R. Aleksandrowicz, Komentarz do ustawy o dostępie informacji publicznej, Warszawa 2002, s. 35-37]. Zważywszy, że zakres przedmiotowy wspomnianej regulacji ograniczony jest do określenia zasad dostępu do informacji o sprawach dotyczących organów Wspólnot, nie będzie ona podlegać implementacji do krajowych porządków prawnych. Rozporządzenie będzie jednak z pewnością stanowić modelową regulację dostępu do informacji publicznej, a wpływ przyjętych w niej rozwiązań na instytucje prawa krajowego państw członkowskich może być znaczący [w kwestii realizacji prawa do informacji w prawie wspólnotowym por. I. Kondak, Kto chce, ten wie. Prawo do informacji w prawie wspólnotowym, "Rzeczpospolita" z dnia 10 czerwca 2002 r., nr 133].
Prawo wspólnotowe reguluje zagadnienia dostępu do informacji publicznej w krajach członkowskich jedynie w zakresie odnoszącym się do ochrony środowiska. Zasada dostępu obywateli do wiedzy o stanie środowiska jest jedną z podstawowych zasad regulacji europejskich we wspomnianej dziedzinie. Zgodnie z przepisami Dyrektywy Parlamentu i Rady nr 2003/4/WE z dnia 28 stycznia 2003 r. o publicznym dostępie do informacji o stanie środowiska i uchyleniu Dyrektywy Rady nr 90/313/EWG (OJ L 041 z dnia 14 lutego 2003 r.) na żądanie każdej osoby fizycznej lub prawnej władze publiczne są zobowiązane do niezwłocznego udzielenia jej pełnej informacji o środowisku znajdującej się w jej posiadaniu, w zakresie, w jakim osoba ta jej zażądała. Informacją o środowisku jest każda informacja dotycząca m.in. jakości wody, powietrza, stanu gleby, fauny, flory, zagospodarowania przestrzennego, hałasu, promieniowania oraz organizmów zmodyfikowanych genetycznie. Informacja jest udzielana ciągu 2 miesięcy od złożenia stosownego wniosku. Odmowa udzielenia informacji może nastąpić jedynie na podstawie przepisów prawa, w następujących przypadkach wskazanych w Dyrektywie: ze względu na ochronę tajemnicy państwowej, ochronę tajemnicy przedsiębiorstwa, ochronę własności intelektualnej, ochronę danych osobowych. Udzielenie informacji jest nieodpłatne, organ administracji może obciążyć stronę jedynie poniesionymi w związku z jej udzieleniem kosztami (np. przeniesienie na nośnik cyfrowy, wydruk).
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować