Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: niech mi ktos pomoże

niech mi ktos pomoże
13 lis 2011 - 22:10:22
Witam!!!! Mam taki problem. Otóż w zeszłym roku kupiłam od moich rodziców mieszkanie gdyż Ci obawiali się, że mogą je stracić przez długi. Wzięłam kredyt 90 tys, a 50 tys "dostali" do ręki tzn nie dostali, ale tak było w akcie notarialnym. Pieniądze z kredytu poszły na nieznaczną część długów. Jednak reszta dalej nie była płacona. Ostatnio przyjechał miły pan z polbanku do moich rodziców z ofertą restrukturyzacji kredytu z tego banku, ale musiałam "udostępnić" pozostałą część swojej nieruchomości pod hipotekę. Pan z banku powiedział, że ja nie będę miała z tego tytułu żadnych konsekwencji. W umowach figuruję jako współkredytobiorca, ale tak na prawdę nikt nie sprawdzał mojej zdolności, nikt nie chciał zaświadczenia o zarobach z zakładu pracy. Zastanawiam się czy aby na pewno nie będę miała żadnych konsekwencji z tego tytułu w przypadku śmierci rodziców lub też gdy oni nie będą płacić. Wydaje mi się, iż ten "miły" pan kłamał dla dobra banku. Oczywiście dokumenty podpisałam i już 2 raty są zapłacone. Jednak nie daje mi to spokoju, tym bardziej, że z mojej wypłaty 1600zl i małym dzieckiem nie dam rady wszystkiego płacic. Czy jest szansa żeby anulowac ta umowe? Moja mama która jest kredytobiorca swojego kredytu i wspolkredytobiorca w czasie podpisywania umowy byla w pracy w Niemczech (nielegalna) a Pan z banku przesłał jej dokumenty do podpisu przez jakąś katowicka firmę (i sam mi mówił że to tajemnica bo nie moze tak robi). Mówił też że nie było jednego podpisu mamy na jakimś dokumencie, ale poprosił tych co to sprawdzają te wszystkie dokumenty żeby odstąpili od tego bo jechał do mamy do Niemiec z tymi dokumentami i musiałby jeszcze raz jechac i ci się zgodzili. I jeszcze na umowach które dostali moi rodzice w miejscach gdzie jest podpis mojej may jest niewyraźny znak ołowkiem bo jeszcze przy mnie zaznaczał dokładnie gdzie moja mama ma się podpisac. co mam robic w takiej sytuacji? Pomozcie
Re: niech mi ktos pomoże
13 lis 2011 - 23:28:31
Bardzo proszę zadzwoń do p. Romana... 500 848 247..
Re: niech mi ktos pomoże
19 lis 2011 - 09:34:09
to ty legionista słowacki jestes?
Re: niech mi ktos pomoże
20 lis 2011 - 14:33:29
@ sansimila-

a ty sansimila nie masz innych problemów?
Re: niech mi ktos pomoże
25 lis 2011 - 15:48:32
no mam,nastepna lcytacje chyba,hahaha
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować