Re: jestem w kropce, nie wiem co robić - proszę o radę

Witam. Mam problem z PKO z kredytem odnawialnym. Właścicielem konta był ojciec, ja byłem jego pełnomocnikiem. Ojciec wziął kredyt odnawialny, kiedy zmarł PKO obciążył mnie tym kredytem. Dostałem nakaz zapłaty od którego odwołałem się. Sąd przyjął i rozprawę wyznaczył na 1 lutego b.r. Dzisiaj otrzymałem zawiadomienie, że PKO sprzedał wierzytelność funduszowi. I co ja teraz powinienem zrobić? Wycofać pozew czy nie. Jeśli wycofam nakaz zapłaty zostanie i będzie prawomocny, jeśli nie wycofam, to może być różnie. Sąd może przyznać mi rację, bądź częściową rację, bądź w ogóle nie przyznać mi racji i wówczas będzie wyrok. Pismo o sprzedaży wierzytelności otrzymałem dzisiaj a rozprawa za dwa dni - czy to niecelowa robota? Jeśli ktoś może mi coś podpowiedzieć - będę wdzięczny. Czekam niecierpliwie.

,

Aby wejść na lepszą drogę życia,Czasami trzeba upaść na samo dno



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-29 09:25 przez camion.

Ojciec założył konto w PKO (nie jestem w posiadaniu umowy założenia konta), ponieważ miał problemy z poruszaniem się to notarialnie ustanowił mnie swoim pełnomocnikiem i takie pełnomocnictwo było złożone w banku (w 1997). W 2000 r. wziął kredyt odnawialny. BTE mogło być wystawione do 2005, ale w 2002 zwiększył limit kredytu, czyli był aneks do umowy. Jednak data BTE nie została zmieniona. Tu muszę dodać, że na umowie kredytu widnieje jako pełnomocnik. W 2007 ojciec zmarł. Powiadomiłem ustnie bank o śmierci ojca. Powiedziano mi, że mogę korzystać z tego rachunku, jednak żadnej umowy na ten rachunek ze mną nie zawarto. Moje wpływy były niewielkie, bo byłem na rencie, potem zabrano mi rente i byłem bezrobotny. Przez ten czas żona parę groszy wpłacała na to konto, żeby był jakiś wpływ. Ojciec miał emeryturę i to całkiem niezłą więc jego wpływy były znacznie większe i na podstawie tych wpływów dostał taką a nie inną kwotę kredytu odnawialnego. Na przełomie 2009/10 nastąpił duży krach w moim życiu i zabrakło wpływów na konto. Bank wystąpił z wezwaniem do spłaty całego zadłużenia, oczywiście na moje nazwisko, potem przyszedł nakaz sądowy, od którego ja się odwołałem, a co dalej?, to już pisałem wczoraj.

?

Aby wejść na lepszą drogę życia,Czasami trzeba upaść na samo dno



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-29 09:23 przez camion.

dokładnie, tak. obawiam się że raczej wrobili cię jako spadkobiercę - jako pełnomocnik nie odpowiadasz za kredyt odnawialny i nie musisz go spłacać - co innego jako spadkobierca - a widać, że 6 miesięcy już od śmierci ojca minęło więc ..... dziedziczysz. Trochę dziwne, że pozwolili ci korzystać z tego konta po śmierci ojca. Bo tego się w przypadku pełnomocnika nie robi. Szkoda, że nie masz tej umowy - bo nie wiadomo czy przypadkiem na umowie nie wpisano, że jesteś współwłaścicielem.

Witam. Przez kilka dni nie miałem internetu, ale już mam. Rozprawa się odbyła, ale się nie zakończyła, następna w kwietniu. Jednak było poruszane moje pełnomocnictwo. Sąd zażądał od banku oryginałów dokumentów, następnie prześle mi ich kopie i mam się do tego ustosunkować pisemnie. Szkoda, że nie mam wszystkich dokumentów ojca, PKO chyba zrobiło przekręt, będę niecierpliwie czekał na te dokumenty, a tym czasem mam już inny problem, a mianowicie zawiadomienie o wszczęciu egzekucji komorniczej, wierzyciel to Getin. Potrzebuję w tej kwestii rady, ale to na innym wątku będę pytał.

?

Aby wejść na lepszą drogę życia,Czasami trzeba upaść na samo dno



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-29 09:48 przez camion.