blagam o pomoc !!!!!!!!!!

ok 6 lat mam kuratora rodzinnego ktory sad przyznal ze wzgledu na bezdomnosc i jako srdek wsparcia a juz moja trujka dzieci jest w jakiejs placowce a ja przechodze zalamanie psychiczne nerowe i nie moge uzyskac pomocy jezu tyle lat wychowywalam sama maja orzeczenia po szpitalach lekarzach i wogule i nikogo o pomoc nie prosilam a teraz z dnia na dzien bez zadnej ale to nic zero pisma zawiadomienia a dn. 25 stycznia pod szkolo rozegral sie dramat dla mnie i dzieci pisk placz moje zachowanie przeroslo mnie sama reka reke umyla i to moge udowodnic ale dlaczego kosztem moich dzieci ktore po pobycie w placowce tej beda mialy gorsze problem nemocjonalne i ich rozwuj co do psychiki bedzie tragiczny .po ohlonieciu dowiedzialam sie ze wyrok ktorego zawieszenie konczy sie tego roku w lutym zostl odwieszony i to byl niby powod ale ja odrazu zlozylam stosowny wniosek o odroczenie i wstrzymanie nakazu doprowadzenia do sprawy i dlaczego tak postopino z dziecmi jak je odebrac boze ludzie pomocy kto mi uwierzy ja przeciwko calemu sadowi kuratorom karana zrobia ze mna co zechca a ja chce tylko dieci swoje juz nawet nie chce mieszkania socjalnego gdzie 3 lata po wyroku sadowym czekam i ostatnio w mieszkaniowce powidziano ze tym wyrokiem tylek moge podetrzec prosze nie ignorujcie nas my tylko chcemy btc razem nic wiecej nic czy ja kiedys zostane potraktowana jak czlowiek czy zawsze w ten sposob bo jestem sama i nie ma komu wstawic sie za mna to z takim kims mozna zrobic sie co chce prosze o jaka kolwiek pomoc bede wdzieczna nie ignorujcie zropaczonej matk

kocham ja ponad zycie swoje a zabrali mi ja do placowki rozdzielili nas ja bez niej nie istnieje nic nie znacze poprostu nie ma mnie nie spie nie jem ja nie zyje ? nie moge nawet zobaczyc bo bol jej bedzie gorszy juz widze jej zachowanie kiedy isc ze mna nie bedzie mogla slysze jej histeryczny placz i prosi mamo nie idz nigdzie nie zostawiaj mnie. matce latwiej zabrac dziecko ale dziecku matke ? czuje co przerzyla i nie udzwigne tego . ale zakoncze nasze meki na zawsze jezeli tu razem byc nie mozemy to tam juz nikt nas nie rozdzieli na zawsze razem bez takich glupich okrutnych ludzi sad w bialej powinien byc zrownany z ziemia i tak sie stanie a ci co zrobili tak ic zabiore ze soba kare trzeba poniesc matka ktorej serce bic przestalo nie spocznie bez zemsty przysiegam ci corciu ze zawsz bede przy tobie ze zawsz czuwac bede nad toba i czuwac nad snem twoim kochana .a to co sie stanie niech przestroga bedzie i nauczka a kurator agnieszka zywicka winna jest to nie czlowiek nie dam jej nigdy spokoju bede jej koszmarem !!!!!!!!zamienie zycie w pieklo jak ona zniszczyla milos nasza swiat uslyszy cala prawde cala co tu sie dzieje po cichu

Podaję dwie organizacje gdzie możesz uzyskać pomoc prawną, psychologiczną...

Fundacja " Pomoc Kobietom i Dzieciom" w Warszawie, ul. Wąchocka 4 lok.5, tel. (22) 616 38 54, (22) 614 46 58 lub 602 778 370, 669 448 118 oraz e-mail pomoc@przemockid.pl
Fundacja Centrum Praw Kobiet, Warszawa, ul. Wilcza 60 lok.19, tel. (22) 622 25 17.
Tam znajdziesz pomoc i wsparcie.
pozdrawiam