Re: Mobbing w bankach czyli do czego zdolni są bankowcy by wyrobić plan!!!

Szanowny Panie Pośle czy wiadomym jest Panu fakt stosowania w Polsce na pracownikach banku mobbingu polegającego na wywieranie presji na realizacje narzuconych z góry planów, za których nie wykonanie jest zwalniany pracownik banku. Narzucanie w/w planów powoduje haniebne praktyki i powoduje naciąganie klientów banków do niekorzystnych umów finansowych-kredytowych. Osobiście znam fakt, w którym to jeden największych Banku w Polsce stosuje praktyki narzucając plany do realizacji za których niewykonanie wprost w umowie jest napisane ze spowoduje to zerwanie umowy.
Moim zdaniem stosowanie w/w praktyk powinny być zabronione przez prawo, gdyż rodzi to wiele patologii i jest to tak naprawdę mobbing gdyż narzucone plany nie są planami motywującymi gdyż zmuszają pracowników banku do czynów zabronionych i nieetycznych tylko, dlatego ze pracownik chce zachować prace. Dla potwierdzenia moich słów podaje link do artykułu prasowego, który jednoznacznie ujawnia prawdę jak działa w Polsce chory system bankowy.

LINK:
[wiadomosci.dziennik.pl]

Witam serdecznie.

Ma Pan rację. Praktyki w wielkich korporacjach bankowych są nieraz haniebne. Ale...istnieje przecież ustawa o zakazie mobbingu. Co jeszcze można zrobić? Pod pojęciem mobbing mieści się i nieposzanowanie godności człowieka i wymuszanie działań nieetycznych, lub niezgodnych z prawem.
Chciałbym, aby pracownicy mieli odwagę korzystania z narzędzia- ustawy, ale zdaję też sobie sprawę z realiów na rynku pracy. To może się zmienić tylko poprzez zwiększenie miejsc pracy.

No prawda ustawa o zakazie mobbingu jest, ale zwykle jest stosowana ostateczności przez pracownika o ile ma wystarczająco dużo pieniędzy aby sprawiedliwość raczyła wydać sprawiedliwy wyrok no i czas oraz zdrowie.

Myślę ze można byłoby zakazać jawnych narzucanie planów do realizacji które skutkują zwolnieniem pracownika z banku który jest zatrudniony na czas nieokreślony. Jak już coś to zdrowe jest za realizacje planów odpowiednia premia która motywuje pozytywnie pracownika niż zwolnienie z pracy. Uważam że narzucane plany to wprowadzenie człowieka do poziomu dżungli gdzie jest walka na całego, co za tym idzie niesie ze sobą wiele patologii o których wybitnie mowa w/w artykule prasowym.
Zresztą to zamknięte koło, zwolnią jednego zatrudnią drugiego który zacznie realizować plany poprzez wciskanie na siłę swojej rodzinie i znajomym jakieś nie potrzebne i często mało opłacalne karty kredytowe, kredyty itp. i tak w kółko :/
Banki zyskują tylko na tym całym procederze.