Pokaż wszystkie wiadomości użytkownika
Wyniki 1171 - 1200 z 1298
Kinga, spokojnie, do ciebie tez się dobiorę, jak nie utemperujesz swojej plugawej gęby. A wtedy co, znowu będziesz próbowała numeru z niepoczytalnością, jak ostatnio w banku w P.?
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Jakie ty masz, morska47, problemy? Przecież to nie jest forum dla ludzi z problemami. Jedyny problem to ma Kinga - nikt juz sie nie daje nabrać na jej "pomoc". I stąd jej jazgot. A ty, morska47, pewnie myslałaś, że to jest forum matrymonialne dla starszych osób, bo przeciez nie masz pojęcia, o czym tutaj niektórzy piszą.
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
No tak, poradzili sobie. Typ niepokorny znowu jest w szpitalu psychiatrycznym, a Schoppenka jeździ do Szczecina i składa wyjaśnienia jako podejrzana.
No super, Kingusiu.
Przy czym podaje, że do Szczecina jeździ wskutek zawiadomienia organu, który oszukiwała przez pare lat.
Masz Kingusiu jeszcze jakieś podobne rewelacje?
PS. BUUUU to jest skrót twoich postów do tej pory.
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Kinga, miałaś przecież już wystapić w obronie Schoppenki i buca z Podlasia w maju. a ty tylko silna na forum jesteś, a przynajmniej tak ci sie wydaje.
Może zamiast pisać j.w. spróbuj napisać BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU? To bardziej zadziała.:)
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Ty, morska47, jestes soba nikt nie jest w stanie podrobic twojego stylu. Pamiętaj, czekam do wieczora. I nie traktuj moich postów jako groźby. Ja cie tylko uprzedzam, co sie stanie. A ty rób, co chcesz. Pamiętaj jednak, ze istnieje odpowiedzialność za słowa.
A co do nicku - dostałem maila, że znowu ktoś tu w tym szambie próbuje mnie oczernić. Więc albo przeprosisz,albo wylądujesz w sądzie, a teg
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Morska47, nie licz na Kingę. To nadęte w necie zero nie jest w stanie nic nikomu zrobić. A ja i owszem, zapytaj Schoppenki, ile ją miesięcznie kosztuje rzucanie na mnie oszczerstw. Nie starczy ci renty.
Zadzwoń do miss poradzieckiego poligonu i pamiętaj, że czas biegnie.
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
A ty, Morska47, nie licz na Kingę. To nadęte w necie zero nie jest w stanie nic nikomu zrobić. A ja i owszem, zapytaj Schoppenki, ile ją miesięcznie kosztuje rzucanie na mnie oszczerstw. Nie starczy ci renty.
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Kinga, znowu swoje? Ziew... Juz obiecywałas to w maju, ale jestes cienka niczym biust Schoppenki. Nie strasz, bo bać sie ciebie moga tylko stare dziadki, do których wysyłasz pismo o zapłatę za dług sprzed 15 lat...:)
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Morska, odpowiesz za swoje słowa. Nie będę się poniżał do twojego poziomu, ale zapowiadam ci - będziesz prawdopodobnie jeszcze w tym roku odpowiadać w realu za swoje pomówienia. Chyba, że jesteś psychiczna, na co wskazują twoje posty. Ale wtedy postaram się, żeby cię ubezwłasnowolnili. Więc masz teraz czas do wieczora, żeby błagac o wybaczenie. Oczywiście warunek jest jeden - wplacisz również 100
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Ba, i w tym jest problem. Jak to wykazać przed sądem? Z drugiej strony - dlaczego Kowalska ma nieodpowiadać za dług Kowalskiego, jak kupiła sobie za tę kasę futro?
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
No to policz - Citi 1000 + 400, Alior 1800, Sygma? Tylko to, co wymieniłaś razem daje 3200. Słyszałem, że za niektórych pieniądze wpłacają najbliżsi...
przez
kjt
-
Banki
Fel=x dobrze radzi. Nie masz szansy na to, by zapłacić jednorazowo. Wpadłaś w pułapkę kredytową. I musisz się z tym pogodzić. I zacząć żyć na tyle normalnie, na ile się da.
przez
kjt
-
Banki
Ile odłożysz? Dasz radę spłacić całość?
przez
kjt
-
Banki
Nie śnisz.
Jedyna rada - pozew do sądu o zadośćuczynienie. A jak przez ten wpis ucieka ci kasa, to jeszcze żądaj wyrównania szkody. Tyle, że pisemnie wezwij ich o osunięcie wpisu z zagrożeniem wystąpienia na drogę sądową j.w.
przez
kjt
-
Banki
Zasada jest taka - majątek wspólny nie może byc zajęty na poczet długu jednego małżonka (poza przypadkiem, że ten drugi sie wyraźnie na to godzi na umowie). Tym bardziej nie może być zajety majątek osobisty. Trzeba zażądać umorzenia egzekucji, a jak nie, to do sądu. I niech nie straszy licytacją w domu - osobiście kilku moich znajomych mówiło komornikowi won albo sp...laj. Licytowac może sobie u
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Graj w lotto.
Spłacisz, jak trafisz "6".
A jak nie grasz, naucz się z tym żyć.
Po prostu.
I czekaj, aż może i w Polsce będzie ustawa o upadłości konsumenckiej taka, jak w innych krajach UE.
przez
kjt
-
Banki
Gustlik, wal po nazwisku. Nie ma gorszego wstydu dla prawnika, jak upublicznienie, że kretyn. Najwyżej umów się z kimś, kto sprawę opisze, aby nie było, że sam pomsty szukasz...:)
przez
kjt
-
Banki
Gustlik, przede wszystkim popatrzyłbym, kto jest imiennie podpisany pod pismami z banku i z kancelarii, i dowaliłbym (na NE) i powiadomił prokuraturę o usiłowaniu wyłudzenia (art. 286 kk).
przez
kjt
-
Banki
W moim mieście (ok. 200 tys. mieszkańców) próbowano co najmniej 4 razy zainteresować prokuraturę (słynną z aplikacji Zbigniewa Z.) umowami zawieranymi przez taką firmę. I nic.
Zażalenie też na nic.
Bo jak nie ma w mediach, to nie ma sprawy.
Zupełnie jak za "nieboszczki" partii - jak nie było w "wolnej europie", to nikt nie reagował.
Gdyby o Amber Gold nie było głośno, to &
przez
kjt
-
REJESTR NIEUCZCIWYCH BANKÓW
@ilona, fel=x ma rację. W praktyce spotkałem się z takim rozwiązaniem:
te najkrótsze czasowo kredyty spłaca osoba bliska. Ale nie będąca dłużnikiem.
przez
kjt
-
Banki
Włodek, zgodnie z art. 45 Konstytucji wyroki są ogłaszane publicznie. A ty nie rozróżniasz postanowienia czy nawet zarządzenia sądu od orzeczenia. I stąd bierze się niezrozumienie przez ciebie twojej sytuacji procesowej.
Nic nie jesteś w stanie zrobić mgr B., bo sprawy nie było. I tyle na ten temat.
Sprawa nie została rozpoznana, a koszty jakie windykator poniósł to raptem 30 zł.
Stać go na n
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Włodek, a rób sobie, co chcesz, tylko nie wprowadzaj ludzi w błąd. Rozumiem, że jesteś nauczycielem, i to starszej daty, a to rodzaj ludzki wyjątkowo przekonany o swojej mądrości.:) Masz doświadczenie wyniesione z sądu jako ławnik przez dwie kadencje w wydziale karnym, a to oznacza, że o procedurze cywilnej nie masz bladego pojęcia. Na NE masz podaną podstawę prawną - tak, jak tam pisze, jest i b
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
jesteś uparty. Ale nic to. Zrozum, że możesz wygrać jedynie podnosząc zarzut przedawnienia. To wcale nie oznacza, że powództwo było bezzasadne.Jak byś tego zarzutu nie podnosił, to byś sprawę przegrał. To tylko trzeba pamiętać i w związku z tym pilnować terminów. A w twojej konkretnej sytuacji radca B. sprytnie uniknął merytorycznego rozstrzygnięcia i twój dług jest nadal w obrocie.
Nie wygrałeś
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Ty łap namiary ze strony niedajmysie.com.pl i dzwoń. Bo u Ciebie zegar juz zaczął wybijać dwunastą!
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Włodek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> żadna firma windykacyjna ani fundusz
> sykurytyzacyjny nie posiadają legitymacji
> procesowej,ich wyciągi po wyroku Trybunału
> Konstytucyjnego są zwykłą "makulaturą
> dowodową",każdy sprzeciw od nakazu zapłaty
> spowoduje umorzenie postępowania lub oddalenie
> powództwa o ile stron
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
I tak ma robić KAŻDY, kto zostanie zaatakowany przez firmę windykacyjną. Przecież sprzeciw od e - nakazu tez kosztuje, a więc trzeba wystawiać rachunki firmom windykacyjnym. A potem oddać taką np. Intrum Iustitię do Ultimo albo odwrotnie.:)
PS. większość znanych mi kancelarii prawnych w takim przypadku skredytuje pozwanego i koszty odbierze sobie od powoda. Jakby kto miał problemy, służę pomocą.
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Żeby temat zakończyć w sposób jasny dla wszystkich. Włodek, w jakim wydziale byłeś ławnikiem? W grę wchodzą tylko trzy: pracy, karny (są jeszcze ławnicze niedobitki) i rodzinny. W żadnym z nich nie otarłeś się nawet o procedurę cywilną. Więc taka uwaga - to forum czytają osoby nie mające najczęściej wyobrażenia o obowiązującej procedurze cywilnej. Nie wprowadzaj zamętu, bo będziesz winien wielu l
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych
Akurat dzisiaj na POLSACIE oglądałem interwencję. Radca prawny "zapomniał" złożyć kasację w terminie. Rozeźlona klientka wystąpiła gdzie się dało, łącznie z sądem. I wszędzie poległa.
przez
kjt
-
Głos Poszkodowanych