Pokaż wszystkie wiadomości użytkownika
Wyniki 1201 - 1230 z 1242
ile? - 13 lat temu
do "magera"- pisząc o "wkrecaniu"- mialam na mysli wymiane zdań pełnych
epitetow po jednej i drugiej stronie.Dlatego uwazam,ze nie powinno sie
"wkrecać",gdy ktos komus nie odpowiada. Nie wiem kim jestes- moze calkiem milym
czlowiekiem-ale skupiłes sie tylko na tym,ze my za wszystko obwiniamy banki.
A tak nie jest- dlatego kazdy podchodzi do ciebie nieufnie.Nie d
przez
Morski47
-
Głos Poszkodowanych
"Mager"- tu jest duzo winnych...i ja,bo wzielam kredyt,i moje Panstwo-bo takie
nedzne sa zarobki,a koszty utrzymania ciagle rosna...winna jest nasza nieswiadomosć,
bo nie dojrzelismy do systemu kapitalistycznego( śmiem twierdzic,ze taki mamy),winne sa banki,że tak "latwa reka" dawali wszystkim kredyty...Skoro bank byl tak przyjazny,gdy proponowal kredyt- to byc moze ludzilam
przez
Morski47
-
Banki
ciekawa jestem,jak jest w przypadku,gdy nie ma ani spadkobiercow ustawowych,ani
innych- wtedy spadek przejmuje dana gmina. Czy wtedy bank sciga gmine,by oddala
dlug za zmarlego spadkodawce? Jeszcze nie slyszalam o takim przypadku...ale moze
tak tez sie dzieje. Skoro gmina otrzymuje taki spadek- to chyba tez odpowiada
za wszystkie dlugi...bo prawo powinno byc jednakowe dla wszystkich.
"
przez
Morski47
-
Banki
Do 'magera"-pytasz -"jak to wszystko zmienić?" A no wlasnie -Gustlik napisal
swoje postulaty(juz to wspominalam). widzisz wiec,ze ktos probuje wskazac,ze
nasze prawo jest zle. Zrozum,ze ludzie na tym forum na pewno wykorzystali wszystkie
mozliwosci,by dogadac sie z bankami. Ale jak czytasz- nie z kazdym mozna...czyli jest brak dobrej woli, zrozumienia.Wiadomo,ze bank musi miec p
przez
Morski47
-
Banki
do 'magera"- dla uscislenia informacji w sprawie spadku: sad wydaje postanowienie,
kto nabyl spadek-te osoby,ktore sa na sprawie wiedza o tym.a jesli kogos nie ma,a
jest ujety jako spadkobierca- to nic nie wie,chociaz wskazano cie jako spadkobierce.
Nie otrzymujesz postanowienia,bo sad nie ma obowiązku wysylania tego do ciebie.
Jesli dowiedziales sie,ze otrzymaleś jakis spadek-to piszesz
przez
Morski47
-
Banki
Do "magera"- tym okresleniem"-brak mozgu powinien być karany" uważasz wszystkich
kredytobiorcow za, (przepraszam z okreslenie)-walnietych?! Za to ze brali kredyty?
Staram ci sie wytlumaczyć-..kiedys(2-3 lata temu)- gdy bralam kredyt i podpisywalam
umowe- na ten dzień wiedzialam,że sobie dam rade. ale nie przewidzialam wielu
rzeczy- a powinnam? Ze dom zalany,że zima ostra,ż
przez
Morski47
-
Banki
do 'magera'- a sprobuj nie traktowac tego jako atak na twoją osobe...Nawet
zaciekle dyskusje mozna konczyć kompromisem...Jak juz pisalam- kazdy ma prawo do
swojego zdania... tylko ty tutaj uzywales okreslen,ktore wzbudzily w ludziach
rozgoryczenie - nie za brak zrozumienia,ale za to,ze określasz tych ludzi jako
bezmozgowcow..(kazdy by sie za to wkurzyl). Nie musisz sie uzalac nad wszystkimi
przez
Morski47
-
Banki
-jedynym spadkobiercą(ale nie wie o tym). Gdzies tam toczy sie sprawa spadkowa i sad
ustala,ze jedynym spadkobierca jest ten syn.stwierdza wiec nabycie spadku przez tego
syna.Zaznaczam,ze na sprawie spadkowej musi byc wnioskodawca- a obecnosć pozostalych
spadkobiercow-to ich 'broszka",a sad i tak ustali to,co trzeba. Sad ustala tylko
krag spadkobiercow- a dlugi go nie interesują. w naszy
przez
Morski47
-
Banki
-jak spadkobierca wie,o co chodzi- to sie na to zgadza,lub nie.
6.sad wydaje postanowienie-spadkobiercy podpisuja i wiedza,jakie udzialy maja w
masie spadkowej..nie sa swiadomi,ze spadkodawca np.byl zadluzony.(na szczeście
w moim przypqadku tak nie bylo).
Potem informacje o nabyciu spadku trafiaja do urzedu skarbowego - i mysle,ze
jesli bank "sciga "zmarlergo za dlugi- to wlasnie
przez
Morski47
-
Banki
do "magera"- przeczytalam twoje wypowiedzi i tu na forum i na interia.
Zaczales od pytan w sprawie spadku i chyba tylko na to chciales uzyskac odpowiedz...
a potem juz nie interesowaly cie sprawy spadkowe,bo skupiles sie na r"olowaniu
banków"..Akurat w sprawie spadku moge cos powiedziec- bo w ubieglym roku mialam
taka sprawe. Wiec jesli interesuje cie procedura spadkowa-to
przez
Morski47
-
Banki
No wlasnie...a moze to "mager" jest tym KRUK-iem,czy kims jeszcze innym..moze
chodzilo o to,by wszystkich zniechecic,by sprawic,ze zaczynasz mieć rozne
watpliwości... czy warto walczyć,czy to nie "walka z wiatrakami"...?
Pewnie jeszcze nie jeden taki "mager" wejdzie na to forum,by troche 'namieszać'...A moze po prostu zaczynaja sie bać...bo widza,że sa ludzie,dla
przez
Morski47
-
Głos Poszkodowanych
Mager - nie jestem klaunem- chociaz jestem na tym forum. Dlaczego tak oceniasz
wszystkich? Ja nie jestem "wy" - ja to ja,a ja nie obrzucam cie blotem....
Przed czym chcesz sie bronic? A jak chcesz sie bronić,to pokaz swoja klase..
Milego wieczoru.
przez
Morski47
-
Banki
Jednej rzeczy Mager" nie rozumiem...uczepiles sie tylko tego,ze ktos tam napisal,jak
"wyrolować" banki...ja czegos takiego nie przeczytałam,gdzie to jest napisane.?
Od dawna jestem na tym forum i nikt mi nie doradzal,ze mam "rolowac" banki !!!
Zreszta jestem na tyle dorosla,ze zdaje sobie sprawe z tego,iz nikt nigdy nie
"wyroluje" żadnego banku! Na jakiej z
przez
Morski47
-
Banki
Bo widzisz "mager"- tu na forum sa osoby,ktore staraja sie wspierac,doradzac-
nic zlego nie robia. Od poczatku czytam twoje wypowiedzi - przyznam,ze troche
prowokowales,by tak cie potraktowano.(chociaz uwazam,ze niektóre slowa nie
powinny pasc).ale mamy wolnosc slowa,wiec kazdy pisze,to co chce.Jak sam widzisz-
ja cie nie obrazam,chociaz nie moge pojąc,czego tak naprawde oczekujesz
przez
Morski47
-
Banki
Do "magera"- a jak myslisz,dlaczego tak a rzesza ludzi jest zadluzonych?
Kiedys stwierdzilam,ze to nasze Państwo do tego doprowadzilo...Gdybym zarabiala
godnie- 'olalabym" wszystkie banki(wtedy banki nie mialyby racji bytu,gdyby Polacy
byli bogaci,dobrze zarabiali). Zbyt szybki proces demokratyzacji sprawil,ze nie
nauczylismy sie zyc w takich realiach.A zyjemy wlasciwie w kapit
przez
Morski47
-
Banki
do "magera"- zarzucasz,ze ciebie obrzucaja obelgami. A ty co robisz"
przez
Morski47
-
Banki
Tak sobie mysle...czy kiedykolwiek "syty zrozumial glodnego"?"Tak i w tym
przypadku- "mager" być może nie potrafi zrozumiec pewnych rzeczy,bo nigdy nie mial
takiej sytuacji z bankami,jak my wszyscy. Nigdy nie zrozumie tego ktos,kto tego
nie doswiadczyl. Nie jestem zwolennikiem obrażania ludzi- ani my,ani "mager"
nie powinni nawzajem sie obrzucac epitetami..c
przez
Morski47
-
Banki
mager- akurat w tym banku na R mialam kredyt w dobrych czasach- wszystko splacalam
terminowo i mam to "za glowy'. Ale to bylo kiedys- gdy nikt nie wiedzial,co to
kryzys,albo inne nieszczescia(np.pogodowe).
Nie dziw sie ludziom,ktorzy i tak mają wiele trudnosci w swoim zyciu.... takie
twoje niektore teksty moga jeszcze "dobic'.Przeciez nikt ,nic zlego ci nie robi..
zadales pytanie-
przez
Morski47
-
Banki
do magera- jesli twoja zona pracuje w banku,to dzieki nam,kredytobiorcom pewnie
dobrze zarabia? Bo dzieki temu,ze my 'bezmyslnie" korzystamy z produktow
bankowych- twoja zona ma wyniki,ma prace... ale gdy nas zabraknie- twoja zona
tez straci prace,bo nie bedzie miala komu dawac tych kredytow. Tak samo tyczy to
windykatorow telefonicznych . ilez z nich straci prace,gdy nie bedzie "tr
przez
Morski47
-
Banki
Mager- czego ty wlasciwie chcesz? Udalo ci sie obrazic kilka osob- a nic o nich
nie wiesz....Nie wiesz tez,ze bardzo trudno isc z bankami na ugode- przede wszystkim
trzeba miec wszystko uregulowane do dnia uzgadniania ugody. a jak sam czytasz -
mamy problemy z rzetelna splata, bo takie jest zycie- raz jest dobrze, a raz zle.
Liczy sie na to,ze w takich trudnych sytuacjach bank 'da na wstrzym
przez
Morski47
-
Banki
Nie rozumiem "mager" dlaczego jestes taki zlosliwy? I co ci przeszkadza,ze my
wszyscy opisujemy bezprawie bankow?
Bo czy to nie jest bezprawie jesli :
a0 za monit telefoniczny- 20-35zl(we zaleznosci jaki bank nalicza)
b/za monit listowy - od 15- 25 zl
c/za nieterminowa splate- roznie - od 15- 45 zl(plus odsetki karne za to samo)
Czy to nie jest bezprawie,gdy windykator telefoniczn
przez
Morski47
-
Banki
do "magera"- a jak tak dobrze wszystko przeczytasz,to zobaczysz,o co tak naprawde
"walczymy".Przede wszystkim o to,by chronilo nas prawo- niech bank poda mnie do
sadu,ze nie place- a ja wtedy bede argumentowala,dlaczego nie moge splacac rat.
A sad- niezawisly rozstrzygnie- czy mam prawo np. do zawieszenia rat,czy bankowi
przez to nie stanie sie krzywda.. Teraz jest tak,ze
przez
Morski47
-
Banki
Czytam,czytam...i zastanawiam sie- w jakiej roli "mager" wystepuje? Kim jest i co
sklonilo go do wejscia na to forum? Jaki ma w tym cel?Czy jest jednym z nas-
chyba nie.widac nie ma on problemow finansowych,widac nie bral kredytow i nie
spotykal sie z chamskim zachowaniem windykatorow telefonicznych...Malo wie o tym....
A powinien liczyc sie z tym,ze ponad 2mln Polakow ma problemy z
przez
Morski47
-
Banki
Gustlik- a co mozesz poradzic,w sytuacji,gdy kredytobiorca traci prace i nie ma
kasy na placenie rat? Moj maz ma trzy kredyty i karte- dopoki pracowal,jako tako
splacal. Kredyty bral sam,bez mojej akceptacji.Ja mam tez swoje zobowiazania,nie
dam rady placić i jego i swoich rat.W obliczu utraty pracy,braku srodkow na
placenie rat...boje sie,ze banki mnie beda Scigaly za jego dlugi.
Czy utra
przez
Morski47
-
Banki
Do Gustlika- zapewne kazda z osób na tym forum(i nie tylko) obiema rekami podpisze
sie "za"...Dobrze,ze masz siłe do logicznego myslenia i to co napisales jest
naprawde jest istotne dla wszystkich zadłuzonych ludzi..Moze jest jakas nadzieja
dla nas wszystkich- bysmy nie byli gnebieni i ponizani,by prawo bylo po stronie
tych slabszych,a nie rekinow bankowych. Trzymam kciuki za wszyst
przez
Morski47
-
Banki
Wydaje mi się,że banki po prostu boją się,by klienta reprezentował pełnomocnik..
bo klient "ciemna masa"- można go zdołować,zapędzić w 'kozi róg". Ale już inna
rozmowa jest,gdy reprezentuje nas ktoś,kto zna wszelkie kruczki prawne i nie da
się "wyrolować".Banki mają świadomość tego,że większość z nas,zdruzgotanych,
zdołowanych nie może nawet logicznie myśleć..nie potr
przez
Morski47
-
Banki
Gustlik - to nie jest takie proste...jak bank nie mogl sie do mnie dodzwonić,to
dzwonil do męża... dzwon il też na numer tel.syna,(latwo na to trafili,bo syn ma
telefon,który jest zarejestrowany na mnie)- do niego tez pisali mejle...
sama wiec zadzwonilam do nich(do EB) i powiedzialam,że nie zycze sobie,by osoby
trzecie wlączać do moich spraw.To nie jedyny bank,który uskutecznia takie praktyk
przez
Morski47
-
Banki
- nie piszą do mnie z imienia i nazwiska- tylko "ty dłużniku!"Jakie to jest
upokarzające..... To tych telefonicznych windykatorów powinno się wziąć "a morde"-
by nie ponizali ludzi,by nie doprowadzali nas do kompleksów. Ciągle powtarzają-
"podpisywała pani umowę..itd".Owszem podpisywałam,ale nie jestem wrożką,by przewidzieć,że bedą kleski zywiłowe,że ktos straci
przez
Morski47
-
Banki
Od kilku dni czytam wszystko - tym samym nabieram siły do dalszej
"walki" z windykatorami- tymi "telefonicznymi".To,co robia wykracza poza wszelkie
normy-nie licza sie z tym,że ktos jest w pracy,w sklepie, w szpitalu....dzwonia,bez
względu na porę dnia.to są zazwyczaj wlaczone automaty,ktore naprawde mogą dopro-
wadzić czlowieka do nerwicy. Pytam -po co pan,pani dzwoni? B
przez
Morski47
-
Banki
Jak to dobrze,że jest to forum.....mialam tyle dni,nocy..tygodni pelnych
obaw,nerwow,zalamania....Czytajac o problemach innych poczulam,ze nie jestem
sama... ze zaden bank nie zasluguje na to,bym sie zalamala..
Ale tragiczne jest to,ze nasze panstwo,nasz rzad- nie pochyli sie nad
problemami tych wszystkich ludzi...to jest tragiczne,by banki miały taka
wladze...by tak traktowaly ludzi...Ten
przez
Morski47
-
Banki