Re: Windykacja nieistniejącego długu? Proszę o radę!

Witam!
To mój pierwszy post na tym forum, nie mam zbyt dobrej orientacji w prawie, a niestety otrzymałam korespondencję od firmy windykacyjnej Presco. Bedę wdzięczna, jeżeli ktoś bardziej światły zechce zapoznać się z moją sytuacją i poradzić mi, jak powinnam postępować.

Jestem właścicielką samochodu, a współwłaścicielem jest mój chłopak. W czerwcu 2009 roku nie zapłaciliśmy raty za ubezpieczenie OC, po kilku miesiącach przyszło upomnienie. Chłopak udał się do agentki ubezpieczeniowej, u której wcześniej wykupiliśmy polisę, i zapłacił 2 raty naraz (mamy potwierdzenie wpłaty).
W listopadzie 2010 roku dostałam pismo od Presco z informacją o windykacji długu wynikającego z nieopłacenia polisy z 2009 roku. Skontaktowałam się z firmą ubezpieczeniową, przesłaliśmy im skany dokumentów potwierdzających, że mimo dużego opóźnienie wpłaty jednak dokonaliśmy. Przyznali, że nie powinno być tej windykacji, i zapewniono nas, że informacja trafi do Presco. Faktycznie, pani od windykacji przestała wydzwaniać:) Wszystko jest chyba na dobrej drodze, ale niepokoi mnie jedna kwestia. Od pracownika Compensy (naszego ubezpieczyciela) usłyszałam, że w 2009 roku wysłali do mnie polisę (z tego co zrozumiałam - inną niż ta, którą opłacił mój chłopak) i że muszę ją znaleźć albo napisać oświadczenie, że ją zniszczyłam. Inaczej nie będzie można jej anulować i w przyszłości znowu mogę mieć problemy. Jedyne pismo, jakie przysłała Compensa w 2009 roku, to było upomnienie, czy mogła być do niego dołączona polisa? Dodam, że upomnienie odebrała moja Mama (osoba dużo bardziej skrupulatna ode mnie) i ona tez nie przypomina sobie, żeby była tam polisa. Czy dla świętego spokoju powinnam jednak napisać to oświadczenie?
Póki co nie mam informacji o aktualnym stanie sprawy ani od Compensy, ani od Presco. Od miesiąca jedni i drudzy nie odzywają się, a ja nie wiem, na czym stoję. Chciałabym mieć potwierdzenie na piśmie, że sprawa została wyjaśniona i mojego nazwiska nie ma w żadnym rejestrze dłużników. Tymczasem we wcześniejszej rozmowie z Compensą usłyszałam, że załatwią to między sobą i żadnego pisma nie dostanę. Czy to normalny sposób postępowania? Pomyslałam, że lepiej poradzić się kogoś, zanim skontaktuję się z Compensą.

Z góry dziękuję za podpowiedzi,
Pozdrawiam,
Gosia

Zakaz kontaktowania się z firmą windykacyjną. Presco tylko czeka aż do nich zadzwonisz lub napiszesz i tym samym uznasz dług, nawet jeśli nie istnieje i będziesz musiała go zapłacić. Jak zadzwonią to wyślij ich na drzewo, jedynie co możesz powiedzieć do słuchawki to że nie masz żadnego długu. Na korespondencję też nie odpowiadaj, list zwykły to żadna korespondencja bo nikt nie ma żadnej gwarancji że adresat odebrał przesyłkę a z listem poleconym możesz zrobić co zechcesz. W razie jak Presco będzie chciało być jednak upierdliwe, to niech oddają sprawę do sadu o wydanie nakazu zapłaty. Ty będziesz tylko musiała w terminie 7 dni wnieść sprzeciw od tego nakazu, podnosząc argument nie istnienia zobowiązania (Presco musi udowodnić, że nie tylko ma interes prawny, ale również że dług należał się także pierwotnemu wierzycielowi, czyli ubezpieczycielowi), oraz argument nieskutecznego doręczenia. Aby doręczona korespondencja była uznana za skuteczną, muszą nastąpić przesłanki udowadniające że adresat mógł się skutecznie z nią zapoznać, a odebranie korespondencji przez mamę nie stanowi o skuteczności doręczenia.

Pamiętaj o żelaznej zasadzie, żadnego kontaktu z firmą Presco bo jak nie, to uznasz dług i będzie pozamiatane.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.

Dziękuję za szybką odpowiedź!

Tak się składa, że z Presco już rozmawiałam, ale chyba nie jest tak źle, bo pani przyjęła do wiadomości, że Compensa przyśle jej dokumenty potwierdzające moją "niewinność". I od tamtej pory do mnie nie dzwoni.
Teraz nie wiem co zrobić z tą drugą polisą, która ponoć została wystawiona w 2009. Czy powinnam napisać oświadczenie, ze ją zniszczyłam, chociaż nie pamiętam żebym kiedykolwiek ją widziała? Tak mi sugerują w Compensie...


Przeglądam forum i nie mogę się nadziwić, że tak potworne absurdy mogą mieć miejsce... Gratuluję osobom, które mimo wszystko się nie poddają, i jeszcze wspierają innych!

Miej się na baczności, może nie dzwoni bo są teraz pewni że uznałaś dług. Po nich wszystkiego można się spodziewać, bo są nastawieni na zysk i tak łatwo nie zrezygnują. Jakby co to pisz, będziemy jakoś reagować gdyby zaszła taka potrzeba.

Jeśli istnieje jakakolwiek druga polisa w Compensie, to do nich należy udowodnienie że faktycznie istnieje, może nie wyskakuj przed szereg bo może się okazać że jednak jakaś polisa jest i będziesz musiała zapłacić za usługę którą nie zamówiłaś. Możesz ewentualnie napisać, że nie wiesz co od Ciebie chcą.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.

Koleżanko " basałyk " jako prawniczka oswiadczam , że Ci dobrze radzą..

Miej się na baczności..Nic nie podpisuj , bo uznasz zobowiązanie i dług..
Compensa umie liczyć kasę , a ty licz na nas... Pytaj jak bedziesz miała problem..

Koleżanko " basałyk " jako prawniczka oswiadczam , że Ci dobrze radzą..

Miej się na baczności..Nic nie podpisuj , bo uznasz zobowiązanie i dług..

Compensa umie liczyć kasę , a ty licz na nas... Pytaj jak bedziesz miała problem..

Firmom windykacyjnym to można jedynie zacytować tekst ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego: SPIEPRZAĆ DZIADY !!! Tak więc kolezanko Basałyk - nie nawiazuj z nimi żadnych kontaktów, a najlepiej pisz na forum lub dzwoń do Pana Romana !!!*******

CZY DAMY RADĘ? TAK, DAMY RADĘ !!! (z bajki "Bob Budowniczy")

To czy Compensa wysłała polisę czy nie - udowodnienie tego faktu spoczywa na Compensie nie na was( tu dowód doręczenia czy odbioru przesyłki).

Upomnienie jest upomnieniem i nie może zostać do niego dołączona umowa na jakieś inne zobowiązanie!

Jest jeszcze jeden argument, mianowicie czy tą polisę zamówiliście?
Jeżeli nie to ubezpieczyciel wysłał ją na własne ryzyko!

Zalecam ostrożność w kontaktach z Compensą aby nie uznać długu przez przypadek.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-01 08:17 przez typ niepokorny.

Polisa, która jest podstawą roszczenia, została wg Compensy wysłana pod koniec października. Mają potwierdzenie odbioru podpisane przez moją Mamę (ona pamięta tylko, że odbierała upomnienie). W pierwszych dniach listopada, najwyżej tydzień po odebraniu tego pisma, mój chłopak poszedł do agentki wpłacić zaległą należność. Czy mogła wystawić mu wtedy inną polisę? Przecież zgłosił się, żeby uregulować zaległości, wpłata powinna być chyba policzona na poczet już wystawionej polisy?

Compensa nie robi problemów, tzn. obiecali mi, że sami wyjaśnią sprawę z Presco i wycofają tę windykację. Czyli sami uznają, że nie ma żadnego długu. Moje watpliwości dotyczą tego oświadczenia o zniszczeniu polisy, które chce dostać Compensa (piszę o tym w pierwszym poście).

Po drugie, zależy mi na pisemnym potwierdzeniu, że sprawa została wyjaśniona. Tak jak pisałam wcześniej, w Compensie powiedziano mi, że nic takie nie dostanę, że to niepotrzebne. Nie rozumiem dlaczego? Czy takich rzeczy nie powinno się kończyć jakimś pismem, dokumentem? Przecież nie mogę polegać tylko na słownym zapewnieniu pracownika Compensy...

wyslij do nich poleconym za zwrotnym potwierdzeniem,żądanie iz sprawa została wycofana z windykacji ize nie masz juz zadnych zobowiazań
poinformuj ich,ze jesli odmówia kierujesz sprawe do uolkik i sokik
ja tak zrobiłam z curluksem i choc odmawiali to w koncu po zagrozeniu w/w instytucjami przysłali mi takie pismo

władzy trzeba załozyc kaganiec na pysk i trzymac mocno na smyczy

No nie źle jednym potwierdzeniem odbioru chcą załatwić kwestię wezwania do zapłaty i odbioru polisy.
W sumie ciekawa praktyka mieć świadomość, że ktoś zalega zapłatą należności, przy okazji wezwania sprzedać(czy wmówić sprzedaż dodatkowego produktu).
To, co mówią nie stanowi dowodu, dowód stanowi pismo(obiecanki cacanki - ja obiecam Ci że dam złote góry, ale czy zapewniłem Cię że na pewno je dam Tobie?), - więc dlaczego usilnie zabiegają o wysłanie oświadczenia o zniszczeniu polisy?
Polisa jest nie opłacona, czyli umowa nie doszła do skutku, więc jaki miałabyś z niej użytek? Żaden!
Jest to bezużyteczny skrawek makulatury!
Więc na czym im zależy?
Na tym abyś przyznała że polisę otrzymałaś i ją zniszczyłaś!
Jeżeli te okoliczności potwierdzisz to jak udowodnisz, że tego produktu nie zamówiłaś?

Wnioski wyciągnij sama.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-01 15:30 przez typ niepokorny.

typ niepokorny Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No nie źle jednym potwierdzeniem odbioru chcą
> załatwić kwestię wezwania do zapłaty i odbioru
> polisy.
> W sumie ciekawa praktyka mieć świadomość, że ktoś
> zalega zapłatą należności, przy okazji wezwania
> sprzedać(czy wmówić sprzedaż dodatkowego
> produktu).
> To, co mówią nie stanowi dowodu, dowód stanowi
> pismo(obiecanki cacanki - ja obiecam Ci że dam
> złote góry, ale czy zapewniłem Cię że na pewno je
> dam Tobie?), - więc dlaczego usilnie zabiegają o
> wysłanie oświadczenia o zniszczeniu polisy?
> Polisa jest nie opłacona, czyli umowa nie doszła
> do skutku, więc jaki miałabyś z niej użytek?
> Żaden!
> Jest to bezużyteczny skrawek makulatury!
> Więc na czym im zależy?
> Na tym abyś przyznała że polisę otrzymałaś i ją
> zniszczyłaś!
> Jeżeli te okoliczności potwierdzisz to jak
> udowodnisz, że tego produktu nie zamówiłaś?
>
> Wnioski wyciągnij sama.


dokładnie tak,jesli napiszesz im ,ze zniszczyłas polise tym samym przyznasz ze ja zawarłaś i jestes umoczona
typej ,ups,Staszek ma racje,posłuchaj go bo to madry typ choc niepokorny

> typ niepokorny Napisał(a):
> --------------------------------------------------

> > W sumie ciekawa praktyka mieć świadomość, że
> ktoś
> > zalega zapłatą należności, przy okazji wezwania
> > sprzedać(czy wmówić sprzedaż dodatkowego
> > produktu).

> > Polisa jest nie opłacona, czyli umowa nie
> doszła
> > do skutku, więc jaki miałabyś z niej użytek?
> > Żaden!
> > Jest to bezużyteczny skrawek makulatury!

Z OC sytuacja jest o tyle szczególna, że jeżeli nie wypowiedziałam umowy, to na kolejny rok polisa zostaje wystawiona automatycznie, i po prostu muszę ją opłacić. Więc może Compensa miała prawo wysłać coś takiego.
Może problem pojawił się w momencie, kiedy agentka wystawiła nową polisę? Może nie sprawdziła, że polisa na ten rok została już wystawiona wcześniej i wysłana?

Ggewow is the best WOW Items online provider since 2007.All hot WOW Gear here is safe and fast.Cheap WOW Items and Buy WOW Items now!We have large amount of WOW Items For Sale and Buy WOW Gear in stock for sale.Best WOW Gear at our online store will be fast.747000 customer WOW Gold in Cheapest Price.Provide Cheap WOW Gold and Buy WOW Gold service.Get the Cheapest WOW Gold in 5 minutes!Welcome to Buy World of Warcraft Gold website!You can buy WOW Gold For Sale here.you can get Cheap World of Warcraft Gold at low price,instant delivery at here,Put action now!We have a lower price and discount in SWTOR Credits.Cheap SWTOR Credits direct from the USA at low prices.Welcome to Star Wars Credits Store.Buy Cheap Star Wars Credits with fast delivery!Fast Buy Star Wars Credits in our site.Hot SWTOR Gold For Sale,Buy SWTOR Gold in 20%-50% lower price here,You can enjoy Cheap SWTOR Gold as well.Cheap SWTOR Credits For Sale is waiting for you!We are trusted sellers and there is the cheapest price for Star Wars Credits For Sale.Cheapest Star Wars Credits,Buying Star Wars Credits Best service waitting for you.Buy SWTOR Credits here is your wise choice.buy fast SWTOR Credits Guide in our site G4P.This article comes from the http://www.g4pswtor.com/.

aqgrgjj