Re: Invest bank

witam wszystkich po raz pierwszy na forum.dzięki Bogu mój problem z invest bankiem z poznania prawie się zakończył.kilka lat temu wziąłem samochód ciężarowy w kredycie.na początku interes szedł ale po jakimś czasie zaczęło się psuć,w związku z tym zaczęły się robić zadłużenia.kredyt nie płacony a bank milczy.po kilku latach,gdy pewnie obliczyli że już zarobili wezwał mnie wydział windykacji na ul.zwierzynieckiej,pan naczelnik stwierdził że może "iść na ustępstwo "ale :wpłata min 3000 pln.(w tym momencie byłem osobą bezrobotną a żona zarabiała około 900 pln )i co miesiąc min 1000 pln rata,albo sprawa do sądu.ciężko było,kolejne długi u rodziny,znajomych itp.gdy już nie było gdzie pożyczać a poprzednie długi oddać też trzeba było,nie wpłaciliśmy jednej raty.nie pomogło tłumaczenie że bez pracy,że bieda.naczelnik stwierdził że 1000 pln miesięcznie bo jak nie to oni sobie poradzą.mam dom,więc komornik wszedł na hipotekę.no i tak wreszcie w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy pismo od komornika "sprawa zakończona " policzył sobie 2600 pln ale niech mu będzie.dzisiaj dostałem list z invest banku że do zapłaty zostało 30 pln z tytułu kosztów sądowych.a więc za telefon i dzwonię do komornika,a on na to że w skład pobieranego zadłużenia wchodzą :odsetki,KOSZTY SĄDOWE,kwota główna itp.i co robić ?płacić te 30 pln ? to mnie chyba jeszcze bardziej będzie boleć niż to co już zapłaciłem.

zapłaciłabym te 30 zł i na koniec powiedziała wyraznie dobitnie i głosno,,odpierdolcie się złodzieje,,

mne tak wrobił inwest bank wtedy nie wiedziałam,ze się juz przedawniło i zapłaciłam jeszcze raz,na szczęście było to w lepszych czasach a było raptem 180 zł

ale awanturka w placówce pełnej ludzi była,,the best,,
ot cała moja satysfakcja

dziśka Napisał(a):
------------------------------------------------
> ale awanturka w placówce pełnej ludzi była,,the
> best,,
> ot cała moja satysfakcja

Dziśka Ty wręcz jesteś ZARĄBISTA, tak trzymać;)

no bo tak
wzięliśmy okna na raty
na 24
ale po miesiącu mężowi wpadła premia,więc poszłam do placówki i mówie,,jeszcze nie mam nawet zapłaconej jednej raty pierwszej ale chce spłacic całosc
panienka cos tam poklikała,wyszła jej suma,
i taka sume wpłaciłam.
nawet na druczku wpłaty miałam napisane ,,spłata całości,,
panienka mówi,,konto zostanie z automatu zamkniete,,
no to ja hepi

po 5 latach dostaje wezwanie do zapłaty 180 zł....rzekomo kosztów za prowadzenie konta i jakiś tam śmieci z kredytu,bodajże 23 zł

no to ja w auto i do banku a oni mi na to,ze kwota wpłacona pokrywała do tej pory raty ale juz nie starczyło na ostatnią,zabrakło 23 zl
a konta nie zamknęli bo nie złozyłam im tego na pismie,no jasna krew mnie zalała
ożesz wy qwa mac
jak morde rozpostarłam,jak wyzwalam od niedouczonych laluniek co to po cioci wlazło do banku za blat do pracy...jak juz wpadne w szal to nic mnie nie zatrzyma,rzuciłam im te 180 zł i dosłownie,,kazałam pocałowac się w doopę
wyszłam trzaskając drzwiami

ludziska mordy pootwierali..bo po 5 latach oni mnie wzywaja do zapłaty 23 zł....

wtedy nie wiedziałam jeszcze ze to juz przedawnione

a laleczka juz nie pracowała bo była,,niekompetetna,,i zle informowała klijentów

jasna doopa...normalnego człowieka krew zalewa

dzięki,chyba tak zrobię.zapłacę te 3 dychy i niech się odpie....ą pozdrawiam.

piotr2706 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dzięki,chyba tak zrobię.zapłacę te 3 dychy i niech
> się odpie....ą pozdrawiam.


na koniez zażąaj głosno i wyraznie pisemka,ze juz maja to czego chcieli....i kaz im sie pocałowac w doopę

a po jakim czasie przedawnia się taka płatność bankowa ? może moja już jest przedawniona ?

z tego co wiem i co wyczytałam na tym forum,po trzech od daty ostatniej raty....

[www.bankier.pl]

tu jest wszystko