Re: EPU i ponowne rozpatrzenie sprawy?

Jest to pierwszy mój post na forum, więc witam wszystkich.

Mam, co łatwo przewidzieć, problem podobnie jak większość piszących.

Od pewnego czasu toczę walkę z Prokura Niestandaryzowany itd, która nękała mnie za rzekomą ratę niespłaconego kredytu w 1996 roku, co jest kompletną bzdurą.

W ub roku Prokura wniosła do EPU w Lublinie pozew, powołując się nie na żadne dowody a na swoje księgi. Niestety automatycznie powstał nakaz bo Sąd nie analizuje dowodów a ja się spóźniłem 1 dzień ze sprzeciwem. Wniosłem o przywrócenie terminu, ale Sąd to odrzucił bo powiadomienie było prawidłowe, moja argumentacja będąca podstawą do przywrócenia terminu, zresztą prawdziwa, o nieobecności i odebraniu wyroku upominawczego przez żonę, została odrzucona bo jeśli otrzymała żona więc otrzymałem i ja, więc termin na wniesienie sprzeciwu zaczął się wcześniej niż sądziłem. Dziś otrzymałem pismo o odrzuceniu wniosku o przywrócenie terminu i ponownym odrzuceniu sprzeciwu ktory dołączyłem do wniosku o przywrócenie terminu.

Wszystko wskazuje na to że na tym etapie skończyła się możliwość obrony przed oszustem-Prokura. Proszę o pomoc w jaki sposób można coś jeszcze zrobić. Czytałem na forum, że jest możliwa skarga/ponowne rozpatrzenie sprawy, ale sam się tego nie podejmę i musze się zwrócić o pomoc do bardziej biegłych w zawiłościach prawa. Jeśli ktoś ma więcej informacji czy i jak to ugryźć, proszę o parę słów. Przede wszystkim proszę o wyjaśnienie czy podane na stronie wzory są aktualne? Czytałem, że dotyczą wyroków sprzed 5 lat albo że muszą być składane przed lipcem 2011? Pomieszanie z poplątaniem. Poza tym dlaczego we wzorze dotyczącym funduszy, powód i pozwany są odwrotnie. Czy ma być tak jak w oryginalnym pozwie Prokury? No i czy skargę wnosić do mojego Sądu właściwego miejscowo, czy też do EPU w Lublinie? We wzorze podniesiony jest argument, że Sąd winien zbadać czy dowód z ksiąg funduszu jest prawdziwy, ale czy w EPU w ogóle istnieje obowiązek dowodowy? Wydaje się że nie i mam obawy, że to ślepa uliczka. Chyba, że przyjmiemy, że podanie wyciągu z ksiąg jako dowodu jest z gruntu nieważne. Oświećcie proszę.



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-10 17:45 przez Tom01.

Kiedy był wydany nakaz?

Czy podstawą wydania był wyciąg z ksiąg funduszu, który stanowił dokument urzędowy?

Nakaz jest z 31.11.2011.

Cytat z uzasadnienia pozwu:
Strona pozwana *** oraz Lukas Bank SA zawarli w dniu 1996-07-21 umowę bankową o numerze *** na podstawie której strona pozwana otrzymała okresloną w umowie kwotę pieniężną, jednocześnie zobowiązując się do jej zwrotu na warunkach precyzyjnie określonych w tejże umowie.
Dowód: Wciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurtyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr *** z dnia 2011-09-21.

Strona pozwana nie wywiązała się z przyjętego na siebie zobowiązania [KŁAMSTWO] wobec czego niespłacona kwota należności głównej stała się wymagalna wraz z kwotą odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia. W nastepstwie powyższego, wobec niedotrzymania przez stronę pozwaną warunków okreslonych w umowie, wierzyciel pierwotny wezwał stronę pozwaną do zapłaty kwoty pienieżnej. Jednocześnie w treści wezwania wierzyciel pierwotny poinformował [KŁAMSTWO] stronę pozwaną, że w przypadku niewypełnienia obowiązków okreslonych w treści wezwania wierzytelność zostanie przelana na rzecz Prokura Niestandaryzowany itd.

Strona pozwana pomimo upływu wyznaczonego terminu nie dokonała wpłaty, wobec czego w dniu 2006-09-22 Lukas Bank SA zawarła z Prokura itd, umowę przelewu wierzytelności, cedując na jego rzecz całość praw i obowiązków wynikających z umowy zawartej przez stronę pozwaną z wierzycielem pierwotnym:
Dowód: Wciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurtyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr *** z dnia 2011-09-21.

Wobec powyższego zadłużenie strony pozwanej, stanowiące wartość przedmiotu sporu wynosi obecnie *** w tym odsetki ***.
Dowód: Wciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurtyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr *** z dnia 2011-09-21.

I tak dalej w tym samym stylu.

Lista dowodów:
1. Wyciag z ksiąg funduszu (...) oraz nabycie przez strone powodową dochodzonej wierzytelności.
2. Wezwanie do zapłaty z dnia 08-09-2011 [KŁAMSTWO].



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-10 18:46 przez Tom01.

I Kinga klękła, bo taki casus przekracza jej maleńki blond rozumek. Nie widzisz, że to idiotka?

@Tom01

Kiepsko. Korespondencję sądową odebrał pełnoletni domownik - w świetle polskiego ułomnego systemu doręczeń brak jest podstaw do wznowienia terminu. Teraz pozostaje czekać na działania komornika (niestety!) i przy zawiadomieniu o wszczęciu postępowania, zajęciu rachunku bankowego/wynagrodzenia/renty/emerytury zaskarżyć nadanie klauzuli wykonalności.

Będziesz miał na to tylko 7 dni (termin zawity!).

Takie działanie nie powstrzyma postępowania egzekucyjnego, ale sąd może uznać wniosek o zabezpieczenie powództwa i na tej podstawie kwoty pobrane od dłużnika trafiać będą do depozytu sądowego (a nie do komornika i wierzyciela), a po zakończeniu sprawy zostaną wypłacone stronie, która proces wygrała.

Można próbować zaskarżyć postanowienie sądu o oddaleniu wniosku o przywrócenie terminu - masz na to 7 dni od daty doręczenia. Znam ciekawe uzasadnienie, w którym pozwany powołał dowody na to, że w danym terminie przebywał w delegacji i podniósł argument, że nie był reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika procesowego. Sąd uwzględnił zażalenie. Jednak takie pozytywne postanowienia to rzadkość.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-10 20:17 przez flame.

> i przy zawiadomieniu o wszczęciu
> postępowania, zajęciu rachunku
> bankowego/wynagrodzenia/renty/emerytury zaskarżyć
> nadanie klauzuli wykonalności.

Z tego co wiem, wyrok w trybie upominawczym nie wymaga klauzuli wykonalności. Zdaję sobie sprawę, że nakaz jest prawomocny i powód ma podstawę do wszczęcia egzekucji, ale interesuje mnie poruszona na forum forma zaskarżenia i ponownego rozpatrzenia sprawy. Czy to jest możliwe?

> Takie działanie nie powstrzyma postępowania
> egzekucyjnego

Nie zamierzam czekać na komornika, który doliczy swoją dolę. Nie chodzi o kwotę zapłaty a o zasadę. Dam radę zapłacić to czego dochodzi Prokura, ale nie chcę się czuć za przeproszeniem wydymany, bo to właśnie owi oszuści zrobili.

> Można próbować zaskarżyć postanowienie sądu o
> oddaleniu wniosku o przywrócenie terminu - masz na
> to 7 dni od daty doręczenia. Znam ciekawe
> uzasadnienie, w którym pozwany powołał dowody na
> to, że w danym terminie przebywał w delegacji i
> podniósł argument, że nie był reprezentowany przez
> zawodowego pełnomocnika procesowego. Sąd
> uwzględnił zażalenie. Jednak takie pozytywne
> postanowienia to rzadkość.

Może spróbuję, ale w kpc nie ma przecież takiego wymogu. Sąd w odrzuceniu mojego wniosku o przywróceniu terminu podniósł fakt, że nakaz odebrał dorosły domownik i powołał sie na odpowiedni art kpc, czyli wnioskuję, że sędzia nie za bardzo ma ochotę przychylać się do wniosku. Wszak odrzucając ma mniej roboty. :(

Tom01 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z tego co wiem, wyrok w trybie upominawczym nie
> wymaga klauzuli wykonalności. Zdaję sobie sprawę,
> że nakaz jest prawomocny i powód ma podstawę do
> wszczęcia egzekucji, ale interesuje mnie poruszona
> na forum forma zaskarżenia i ponownego
> rozpatrzenia sprawy. Czy to jest możliwe?

Wskaż mi komornika, który wszczyna postępowanie bez tytułu wykonawczego opatrzonego klauzulą wykonalności :)

> Nie zamierzam czekać na komornika, który doliczy
> swoją dolę. Nie chodzi o kwotę zapłaty a o zasadę.
> Dam radę zapłacić to czego dochodzi Prokura, ale
> nie chcę się czuć za przeproszeniem wydymany, bo
> to właśnie owi oszuści zrobili.

Przykre, ale nie masz innego wyjścia. Żeby podjąć jakiekolwiek działania musisz czekać na konkretne zdarzenie prawne.

> Może spróbuję, ale w kpc nie ma przecież takiego
> wymogu. Sąd w odrzuceniu mojego wniosku o
> przywróceniu terminu podniósł fakt, że nakaz
> odebrał dorosły domownik i powołał sie na
> odpowiedni art kpc, czyli wnioskuję, że sędzia nie
> za bardzo ma ochotę przychylać się do wniosku.
> Wszak odrzucając ma mniej roboty. :(

To nie jest dobra lub zła wola referendarza sądowego, bo to on zapewne postanawiał w EPU, ale ... twarde prawo - dura lex sed lex.

P.S.
Na złożenie skargi o wznowienie postępowania w związku z wyrokiem TK miałeś 3-miesiące od daty publikacji wyroku ,ten czas minął w ubiegłym roku, wiec nie masz podstaw do ubiegania się o wznowienie postępowania.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-10 22:25 przez flame.

flame Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
> P.S.
> Na złożenie skargi o wznowienie postępowania w
> związku z wyrokiem TK miałeś 3-miesiące od daty
> publikacji wyroku ,ten czas minął w ubiegłym roku,
> wiec nie masz podstaw do ubiegania się o
> wznowienie postępowania.

No, panienka od okien bierze się za wykładanie prawa.

W sytuacji określonej w art. 4011 skargę o wznowienie wnosi się w terminie
trzech miesięcy od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Orzeczenie TK było z marca, termin 3 miesięcy upłynął w lipcu.
Jak człowiek, który ma nakaz z listopada miał go zaskarżyć w lipcu to wie tylko flame :)

Ps. słuchaj autorów wpisów powyżej, a najpierw dostaniesz polecenie wysłania skanów dokumentów, a potem wystawią Ci rachunek za anonimową usługę prawną panienki od okien.

Tchórzliwa kretynka Kinga po nocy straszy na forum..., apage, idiotko. Panienka bez matury robi za prawnika. Fuj, co za wredny kurwiszon!

Musisz uważać, z kim rozmawiasz. Schoppenka alias Kinga wyłudziła ode mnie 20.000 zł i sprzedała moje dane osobowe. To taka pazerna bladź bez uczuć wyższych.

Miałes termin na odwołanie, tak? 3 miesięczny termin dotyczy natomiast przypadków wznowienia postępowania. Czyli w twoim przypadku było to 14 dni od otrzymania nakazu.

oszukany przez Schoppenkę Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Miałes termin na odwołanie, tak? 3 miesięczny
> termin dotyczy natomiast przypadków wznowienia
> postępowania. Czyli w twoim przypadku było to 14
> dni od otrzymania nakazu.


Ze sprzeciwem sie spóźniłem 1 dzień przez swoją niewiedzę i już posprzątane. Odrzucenie wniosku o przywrócenie terminu, odrzucenie sprzeciwu. Zostaje mi jeszcze skarga na postanowienie referenarza ale to tylko gra na czas. Nakaz prawomocny i kropka. Będę musiał zapłacić bo naślą mi komornika i kwota wzrośnie dwukrotnie. Zastanawiam się teraz jak te pieniądze odzyskać i upomnieć się o odszkodowanie za tyle straty czasu, nerwów, nękania przez telefon itd. Dla zasady. Nie znoszę naciągaczy i oszustów i do upadłego będę szukać sposobów "zemsty".

małgosiakgb Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tchórzliwa kretynka Kinga po nocy straszy na
> forum..., apage, idiotko. Panienka bez matury robi
> za prawnika. Fuj, co za wredny kurwiszon!


Mógłbym prosić o trzymanie się tematu i minimum kultury wypowiedzi?

Co do meritum: Co jest warty wyrok TK jeśli nie można się na niego powołać? Jeśli zapada nakaz upominawczy i jest niezgodny z Konstytucją (o czym mówi TK) to dlaczego nie można użyć tego jako argumentu do skargi o wznowienie postępowania?

Możesz się powołać, ale w odpowiednim czasie. Teraz jest po ptokach.

oszukany przez Schoppenkę Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Możesz się powołać, ale w odpowiednim czasie.
> Teraz jest po ptokach.


Ale jakim cudem? Przecież kiedy upływał sobie trzymiesięczny termin od wyroku TK mojego nakazu jeszcze nie było! A jak już nakaz wydano to jest tak samo niezgodny w Konstytucją. Nie bardzo rozumiem instytucję TK. Czy to nie działa tak jak wyroki SN i nie można wykorzystać TK jako rodzaj precedensu?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-11 00:02 przez Tom01.

kinga Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> flame Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > >
> > P.S.
> > Na złożenie skargi o wznowienie postępowania w
> > związku z wyrokiem TK miałeś 3-miesiące od daty
> > publikacji wyroku ,ten czas minął w ubiegłym
> roku,
> > wiec nie masz podstaw do ubiegania się o
> > wznowienie postępowania.
>
> No, panienka od okien bierze się za wykładanie
> prawa.
>
> W sytuacji określonej w art. 4011 skargę o
> wznowienie wnosi się w terminie
> trzech miesięcy od dnia wejścia w życie orzeczenia
> Trybunału Konstytucyjnego.
>
> Orzeczenie TK było z marca, termin 3 miesięcy
> upłynął w lipcu.
> Jak człowiek, który ma nakaz z listopada miał go
> zaskarżyć w lipcu to wie tylko flame :)
>
> Ps. słuchaj autorów wpisów powyżej, a najpierw
> dostaniesz polecenie wysłania skanów dokumentów, a
> potem wystawią Ci rachunek za anonimową usługę
> prawną panienki od okien.

@Kinga

Znowu wróciłaś paskudo jedna ty chyba nie możesz strawić flame i nic sensownego nie robisz tylko patrzysz kiedy zaloguje się flame i zaraz szukasz do niej jakiś aluzji ,powiem Ci tak ty staro ropucho ślepa idiotko bezmózgowie jedne szemrana idiotko tobie w głowie jest kasa a pomawiasz innych ty pudernico nie myta ty zawszona prostaczko udajesz wielka prawniczkę a jesteś dnem.

Tom, mam pytanie: czy rozumiesz coś z wyjaśnień duetu kjt @ flame, piszących tu pod dziesiątkami różnych nicków?

Poczytaj kodeksy, ocenisz ile są warte.
Zresztą, już sam bardzo ładnie ich punktujesz :)

kinga Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tom, mam pytanie: czy rozumiesz coś z wyjaśnień
> duetu kjt @ flame (...)
>
> Poczytaj kodeksy, ocenisz ile są warte.

Oczywiście, że rozumiem, ale szukam rozwiązania, a nie potwierdzenia tego co już wiem, albo co już się stało. Nie wierzę, że oszusci mogą spreparować coś co przedstawią w EPU jako "dowód" i bezkarnie będą ściągać z ludzi kasę. To jest, jak widzę, potężna skala, wręcz przemysł. Na pewno można z tym walczyć. Pytanie tylko jak, jeśli nakaz zapłaty jest prawomocny. Sprzeciw w EPU to prosta sprawa, ale walczenie z krzywdzącym nakazem wydanym na korzyść i niemalże pod dyktando oszustów, to już inna skala trudności.

Spokojnie :)

Art. 407. § 1. Skargę o wznowienie wnosi się w terminie trzymiesięcznym; termin ten liczy się od dnia, w którym strona dowiedziała się o podstawie wznowienia, a gdy podstawą jest pozbawienie możności działania lub brak należytej reprezentacji - od dnia, w którym o wyroku dowiedziała się strona, jej organ lub jej przedstawiciel ustawowy.

§ 2. W sytuacji określonej w art. 4011 skargę o wznowienie wnosi się w terminie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli w chwili wydania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego orzeczenie, o którym mowa w art. 4011, nie było jeszcze prawomocne na skutek wniesienia środka odwoławczego, który został następnie odrzucony, termin biegnie od dnia doręczenia postanowienia o odrzuceniu, a w wypadku wydania go na posiedzeniu jawnym - od dnia ogłoszenia tego postanowienia.

A ja bym próbowała opierając się na ostatnim zdaniu cytowanego przepisu.

Sytuacja nie jest tak klarowna jak w tym przepisie (w chwili wydania orzeczenia przez TK Twojego nakazu jeszcze w ogóle nie było, ale skoro go nie było to nie był prawomocny), ale termin 3 miesięcy liczony może być od dnia kiedy otrzymałeś postanowienie o odrzuceniu środka odwoławczego.

Co masz do stracenia? niewiele, a argumentacja wydaje się mocna.

kinga Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Sytuacja nie jest tak klarowna jak w tym przepisie
> (w chwili wydania orzeczenia przez TK Twojego
> nakazu jeszcze w ogóle nie było, ale skoro go nie
> było to nie był prawomocny), ale termin 3 miesięcy
> liczony może być od dnia kiedy otrzymałeś
> postanowienie o odrzuceniu środka odwoławczego.
>
> Co masz do stracenia? niewiele, a argumentacja
> wydaje się mocna.

Nie słuchaj jej. Na 100% to jest idiotka. By móc skorzystać ze wznowienia w oparciu o wyrok TK w chwili orzeczenia Trybunału musiałoby już istnieć orzeczenie. Czy jak ząb cie boli to idziesz do dentysty czy szukasz pomocy u sprzątaczki? Nie szukaj pomocy u panienki bez matury, bo tylko stracisz pieniadze na jej "darmową" pomoc i przegrasz z kretesem sprawe w sądzie, jak 99,99999% osób, które jej zaufały.:)

@kinga
Ludzie jak chcecie umoczyć kasę to piszcie do kingi ona wie jak kasę wyciągnąć jest wybitną specjalistką w tej dziedzinie zresztą i tak już się jej grunt pali pod nogami. pewnie zaraz zaprzeczy, i dalej będzie atakowała flame.

Semeniuk Stanisław Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> @kinga
> Ludzie jak chcecie umoczyć kasę to piszcie do
> kingi ona wie jak kasę wyciągnąć jest wybitną
> specjalistką w tej dziedzinie zresztą i tak już
> się jej grunt pali pod nogami. pewnie zaraz
> zaprzeczy, i dalej będzie atakowała flame.

Słuchaj, a może Kinga to taki żeński Biedroń i usiłuje poderwać Flame? Przy ADHD to bardzo częsty przypadek...

Kinga nie tylko ma ADHD ale jest pusta a kto by ja chciał ma krzywe nóżki i ma papirowe pośladki,cóż poradzic że ma sie skrzywioną psychę .

Słyszałem, że nie ma również biustu. To prawda, Semeniuku? Podobno znasz ją.

oczywiście że znam ,właśnie ma kompleks ze jest płaską dechą i nikt jej nie chce nawet nie ma na raz do buzi.

Wow, to teraz rozumiem jej nienawiść do Flame. Ta przynajmniej wygląda jak kobieta, nie mówiąc juz o wykształceniu.

@oszukany przez Schoppenkę
Tylko dlaczego nie czepi sie typa niepokornego,ewiski czy miss pomorza (Schoppenka)tylko flame co za babsztyl .

Hm, bo typ niepokorny nie ma jajec, ewiska w ogóle rozumie, co się do niej mówi po 24 godzinach, a miss poligonu to przecież ona sama.:)

nie tylko nie ma jajec ale jeszce czegos innego ,ewiska to jest miss mazowsza a miss poligonu to i tak jest damą internetu.

Typ niepokorny nie ma mózgu to wiemy. Pisałem o jego ukrytych walorach...:)

@oszukany przez Schoppenkę
zauważ ze teraz udzieli nam odpowiedzi jak wszyscy śpią wtedy to Kinga rusza do podboju internetu to coś działa na zasadzie wampirzycy,ma nocne urojenia i ADHD .

dajemy sobie sprawę, że wiele wydarzeń w życiu każdego człowieka, wymaga pozyskania porady prawnej. Wiele osób może zastanawiać się:

Czy trudno znaleźć dobrego prawnika?

Czy długo trzeba czekać na dogodny termin spotkania z prawnikiem (kinga)

Czy porada prawna musi być droga?

Porada prawna udzielona przez radcę prawnego się już od 350 zł.

Wynagrodzenie za usługi prawne zależy od stopnia komplikowania zagadnienia prawnego oraz ilości czasu mojej pracy do wykonania zlecenia. Zawsze informuje klientów o wysokości należnego wynagrodzenia przed przystąpieniem do udzielenia porady. Decyzja o skorzystaniu z porady należy więc zawsze do klienta, a rezygnacja z usług przed rozpoczęciem ich świadczenia nie wiąże się z żadnymi konsekwencji finansowymi.

Chce udowodnić, że usługi prawne nie muszą być drogie, a skorzystanie z nich jest zawsze korzystne dla mnie i moich klientów.
Kinga w stringach.