Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: Akt desperacji

Akt desperacji
24 wrz 2010 - 23:57:11
Za TVN24:

"68-LATEK Z TARNOWA ZGINĄŁ NA MIEJSCU.
Trzy dni temu sąd nakazał mu zwrot zaległego czynszu - ponad 8 tys. zł. W piątek mężczyzna wrócił do sądu na tę samą salę, na której zapadł niekorzystny wyrok, na rozprawę tego samego sędziego, który prowadził rozprawę. Najpierw po prostu zakłócał proces, gdy przyszła policja wyskoczył z okna. Zginął na miejscu.
68-letni tarnowianin miał zaległości czynszowe. Przed trzema dniami sąd cywilny w Tarnowie nakazał mu wyrównanie długu wobec spółdzielni mieszkaniowej. W sumie było to ponad 8 tys. zł. Rodzina prawdopodobnie płaciła czynsz nieregularnie.

- Wyrok jakich wiele. Sąd rozłożył pozwanej rodzinie spłatę zaległego czynszu na 25 rat i zwolnił od kosztów sądowych - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie sędzia Marek Długosz.

Akt desperacji

W piątek, trzy dni po wyroku, mężczyzna wrócił do sądu. Wszedł na salę, gdzie zapadł niekorzystny dla niego wyrok i zakłócał rozprawę, prowadzoną przez tego samego sędziego. Rozprawa dotyczyła takiej samej sprawy. Później zagroził, że wyskoczy z okna.

Na miejsce przybyła policja, straż pożarna i pogotowie. Strażacy rozkładali skokochron, jednak mężczyzna zdecydował się skoczyć. Skok z trzeciego piętra okazał się śmiertelny."


Cholera mnie bierze za takie informacje pseudo dziennikarzy, bo gdzie jest jakakolwiek informacja o argumentach desperata jakich na pewno użył przed sądem. Może choroba w rodzinie i cała kasa na leczenie, może jest dłużnikiem kredytowym którego ściga komornik a może odziedziczył dług. Tyle niewiadomych a człowiek nie żyje. Przecież desperacja nie bierze się z nikąd.


Co do TVN24 , to przed chwilą wyszli z mojego mieszkania bo robili na szybko wejście na jutro o Bornym Sulinowie. Od godziny 22 nie mamy wody i prawdopodobnie nie będziemy jej mieli do 10 października. W ujęciu wody została wykryta substancja zagrażająca zdrowiu i życiu ludzi. Dichloroetan - to to cholerstwo mamy w wodzie i woda z kranu nie nadaje się do picia nawet po przegotowaniu. Na necie znalazłam taką informację : "ClCH2CH2Cl, związek organiczny, bezbarwna ciecz; powoduje zawroty głowy, wymioty, zaburzenia psychiczne i in.; d. może być stosowany do wytwarzania chlorku winylu i etylenodiaminy; dawniej stosowany jako rozpuszczalnik". No to teraz będzie bal, brak wody w kranie to nie ma prania bo do pralki przecież wody wiadrem nie naleję, kompanie też odpada. Wodę trzeba będzie nosić w baniakach z podwórka na które mają przyjeżdżać beczkowozy.

Horror !!!
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 02:55:19
nim wyłączę komputer zawsze jeszcze tu zajrzę-aż dreszczy dostałam jak to przeczytałam Boże za takie pieniądze ludzie rozstaja się z tym światem -pewnie miał taką emeryturę że nie miał wyboru albo czynsz albo chleb -po prostu brak mi słów....
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 08:40:57
Dziennik Baltycki- "Zadluzeni na bank"-cyt."Oferta goniła oferte,banki najpierw
rozdawaly kredyty i karty,a potem systematycznie podwyższaly limity.Mialo byc super,
bez problemow,tymczasem splata rat pochlania tyle,że nie starcza na chleb..."
Dziennik podaje przyklady osób zadluzonych,opisuje desperata z Rybnika,ktory
z powodu problemow finansowych zalamal sie(postrzelil zonę i szwagra)...
Jak twierdzi piotr Krupa(prezes Kruka) zadluzenie Polakow systematycznie rośnie-
to w głownej mierze poklosie akcji kredytowej bankow z czasow przed kryzysem finans.
Cyt.-'Teraz zarobki sa takie same,a nawet nizsze,ceny wzrosly,o prace coraz trudniej
i coraz wiecej osób nie radzi sobie z regularnym splacaniem rat".................
Cyt.-"Specjaliści przekonują,że nie doszloby do tak drastycznych scen(przyp.Rybnik)
gdyby probowal dogadac sie z bankiem"....
Sami wiecie- ze dogadanie sie z bankiem,to droga przez mekę.Każda ludzka tragedia
tlumaczona jest tym,ze 'ktos nie dogadal sie z bankiem'.A dlaczego banki nie
potrafią zrozumiec-że to nie wina ludzi,ale przede wszystkim naszej gospodarki....
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 11:14:13
nie,to nie jest wina nas,to nie my nie chcemy dogadac sie z bankami to banki nas olewają i nie chca sie dogadac
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 12:12:21
Ajak idą niby na ugodę ,to warunki są nie do przyjęcia,a jak się wymądrzaja.Wten sposób chcą ogłupić lud,ale ludzie są mądrzejsi od nich.POSŁOWIE WEŻCIE SIĘ WRESZCIE ZA BANKI,a NIE NAM DAJECIE OCHLAPY,TO SIĘ NIE GODZI TAK.
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 12:52:25
Jak czytam o kłopotach z dogadaniem się z bankiem,to zaczynam się zastanawiać -dlaczego nie miałam z tym kłopotów ,a wręcz przeciwnie sami proponowali restrukturyzacje nawet eurobank- może jakieś poczucie winy? i to tam gdzie kredyty były najwyższe... w Fortis restrukturyzacja była przeprowadzona dwa razy, bo nie wywiązaliśmy się w pierwszej- nawet była pół roczna prolongata i tak nic z tego nie wyszło brak pracy i klapa
myślę że nie które banki mogły czuć się winne a szczególnie jak kredyty były dane na wysoką kwotę przy niskich zarobkach rencie czy emeryturze tak jak w naszym przypadku
nie wiem może głupio rozumuje .... restrukturyzacja też nie jest taka dobra bo okres spłaty mocno się wydłuży nie mówiąc o odsetkach....proszę nie zrozumcie mnie źle,że staje w ich obronie -tylko po prostu zastanawia mnie to -obecnie mam prawie wszystkie umowy wypowiedziane i czynsz za mieszkanie nie płacony ponad rok i boje się bardzo co będzie dalej......
Pozdrawiam



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-25 13:17 przez ela2408.
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 15:15:21
Widzisz Ela408- tez mam jedna restrukturyzacje...ale co to mi dalo?Raptem o 100zl
mniejsza rat.odsetyki duzo wieksze....Restrukturyzacja nie rozwiaze problemu
zadluzonych Polaków,bo nawet gdybyś miala najszczersze checi splacac....to i tak
nienuda ci sie to. Dlaczego? No bo zdarzy sie nieszczęscie- stracisz prace,
nie daj Boże ktos z rodziny ciezko zachoruje,koszty utrzymania wzrosna,ceny w
sklepach beda windowane...to jak uciulasz na splate? Trzy,cztery lata temu
pensja byla prawie taka sama jak teraz- a ile w tym czasie bylo rożnych podwyzek?
To,ze nie dajemy rady splacac swoich kredytow- to przede wszystkim jest wina
rzadzących.Gospodarka "kuleje',przedsiebiorstwa 'padają",brak miejsc pracy-
w dodatku pensje nedzne,nie mowiac juz o rentach,czy emeryturach......No a bank
swoje wymaga....dlatego ludzie traca 'grunt",zalamuja sie,a wtedy to juz koniec....
Dlatego tylu ludzi traci zycie...nie wiedzac,jak wyjsc z tej "matni'.
Gdyby banki chcialy udzielać 'urlopu" od splacania rat,nie gnebily windykacjami,
nie naciskaly..moze czlowiek moglby jakos stanąć na nogi.Sama widzisz- i co
z tego,ze mialas restrukturyzacje? Dalej masz ciezko...Trzymaj sie.
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 15:57:15
Mam takie myśli ,chcialabym mieć te odwagę ,żeby skonczyć ze soba i uwolnić sie od tego wszystkiego,zapomnieć niebyć-tylko dzieci mnie powstrzymuja i strach przed tym ,że próba sie nie powiedzie i nie zabije się tylko zostane kaleka zdana na laske innych
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 16:41:37
lwica- nigdy tak nie myśl,nie warto....czlowiek cale zycie pokonuje
trudnosci.. Nie ty jedna masz problem - to tak na pocieszenie.
Pomyśl,ze ponad 2 mln ludzi ma trudnosci zwiazane ze splacaniem kredytow.
Trzeba zyć i dzwigac ten "swoj krzyż"...nie ma innego wyjscia.
Smierc nie rozwiąże problemu - bo przejdzie on na dzieci...Wiec czy warto myślec
o smierci? Trzymaj sie ,nie zalamuj- pisz,to ci troche ulzy. Mnie tez jest trudno...
Re: Akt desperacji
25 wrz 2010 - 16:41:52
Lwica nawet tak nie myśl,mam nadzieję,że banki w końcu pójdą na ugodę.To nie może tak wiecznie trwać-na co przeznaczyć czy na opłaty,czy na życie,czy na spłaty kredytu.POZDRAWIAM CIEPLUTKO.NIE JESTEŚ SAMA.
Re: Akt desperacji
26 wrz 2010 - 00:00:30
Re: Akt desperacji
26 wrz 2010 - 09:40:02
Jola i co, znowu na końcu podsumowanie p.dr.Półtoraka że ludzie winni bo nie ujawniają swoich zadłużeń w innych bankach (oszukują banki) nic nie wspomina o BIKu.czyżby w Bankach pracowali naiwniacy, dający kredyty na słowo honoru
Kruk natomiast nie wspomina, dlaczego banki nie są zainteresowane negocjowaniem zadłużenia, a jeżeli już,to na warunkach nie do przyjęcia, a klient przyjmuje to żeby odwlec windykację.
Re: Akt desperacji
26 wrz 2010 - 23:02:42
Fel=x, czyżbyś znowu uprawiał swoją pokrętną politykę usprawiedliwiania? Że niby ludzie nie są winni temu, że biorą więcej kredytów niż są w stanie spłacić? Że winne są banki? Aż mi ciężko słuchać takiego czegoś... Pozwolę sobie zatem przytoczyć parę fragmentów.

"Coraz trudniej było mi spłacać raty, ale skoro bank dawał pieniądze, to myślałam, że policzył, czy mnie stać na kredyty - opowiada kobieta"
Czyli czego możemy się dowiedzieć z tego cytatu? Pani nie chciało się liczyć, przecież po co ma liczyć skoro bank może policzyć. Ale pani pewnie nie przyszło do głowy, że bank nie siedzi jej w portfelu i to raczej ona ma bliżej do portfela i lepszy do niego dostęp niż bank i to raczej ona powinna policzyć czy starczy na kolejną ratę. Nie policzyła, a teraz jest płacz i zgrzytanie zębów.

Inny cytat: "- Brałam te kredyty, przecież udzielali mi ich fachowcy, którzy wiedzieli, co robią - mówi pani Zofia. - Straciłam zdrowy rozsądek, przestałam liczyć, czy starczy mi na spłatę raty."
No właśnie... Po co myśleć skoro ktoś może myśleć za ciebie... Przecież jak dają to trzeba brać, prawda? Myślenie jest zbędne. Eeech...

I na koniec prawdziwe wyznanie: "Nie jestem oszustką, tylko uczciwą osobą, która drogo płaci za to, że w pewnym momencie straciła zdrowy rozsądek." No właśnie. Pani straciła zdrowy rozsądek. Nie winię jej za to, nie winię nikogo kto ma problemy ze spłatą kredytów. Winię tylko tych, którzy szukają winnych tam gdzie ich nie ma. Tak więc Fel=x, zaniechaj swojej krucjaty, nie wiń banków za to, że są bankami. Nie chcesz brać kredytów to nie bierz, chcesz brać to bierz, ale miej świadomość, że bierzesz je na własną odpowiedzialność. Kredyt to nie są darmowe pieniądze. Bank udziela kredytów bo na tym zarabia. Więc nie wiń banku za to. Rozejrzyj się i poszukaj winnych gdzie indziej.
Nie piszę tego po to, żeby jakąś nową wojnę wywołać, tylko po prostu niesamowicie drażni mnie zachowanie typu: "Ależ ja nie jestem winny, to bank sam mi dał kredyt! To wina banku! Przecież mogli mi nie dawać, wiedzieli, że mam już dwa inne kredyty". Tak, zapewne wiedzieli. Ale ty, kredytobiorco, też o tym wiedziałeś.
Re: Akt desperacji
26 wrz 2010 - 23:41:35
A ja uważam, że bank nie jest bez winy, bo mógł sprawdzić w BIK, mógł zażądać zaświadczen o zarobkach. Owszem, sa ludzie, którzy nie potrafią mierzyć sił na zamiary, ale bank bez winy tutaj nie jest. Jak się pożycza komuś kasę, to trzeba ja zabezpieczyć a nie dawać na gębę czy słowo honoru.*****



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-26 23:41 przez Gustlik.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 08:33:32
Rozumiem Gustlik co piszesz, ale nie przemawia to do mnie. Ludzie mają różne dochody, nie wszystkie są jawne/legalne. Lub też inaczej: nie wszystkie są akceptowalne pzrez banki, np. dochód ze zlecenia, czy dzieła nie jest tak samo dobrze widziany jak z umowy o pracę. Tak więc banki tak naprawdę nie zawsze wiedzą ile kto ma pieniędzy. Ty wiesz najlepiej ile masz i nie oczekuj, że ktokolwiek zajrzy ci w portfel i policzy twoje pieniądze. Ty masz to zrobić. I skoro bierzesz kredyt to bank uznaje, że właśnie zajzrałeś w portfel i policzyłeś. A jak nie policzyłeś to szukaj winnych w najbliższym otoczeniu, zaczynając od siebie.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 08:41:22
mager a co powiesz na to

dostałam oferte kredytu z lukasa
25 tys

poszłam zapytac z ciekawosci...nie miałam zamiaru go brac,bo juz wiedziałam,ze nie dam rady go splacać
w marcu
pracowalam do konca stycznia
od lutego byłam na zasiłku a panienka podpięła mnie pod stary zaklad pracy,mimo,iz mówiłam jej ze to nie aktualne

kredytu nie wzięłam ale czy panienka postapiła uczciwie?
poswiadczyla nieprawde

gdybym wtedy wiedziała to co wiem dzisiaj ,skierowałabym sprawe do prok

to bylo fałszowanie danych w celu uzyskania prowizji
i podejrzewam,ze w wielu przypadkach tak własnie bylo z emerytami,ale sa to moje przypuszczenia
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 09:19:02
Nie wiem jak to jest, nie jestem bankowcem, ale wydaje mi się, że oferty kredytów generują się automatycznie, bez większej ingerencji pracowników (ciężko mi sobie wyobrazić żeby siedział jakiś ludek i przeglądał milion kont żeby sprawdzić komu dac kredyt, a komu nie dać. Tak więc myslę, że to raczej wina systemu, który nie zaktualizował twoich danych. Ale tak jak mówię: nie znam się na tym. Ale przejdźmy do sedna: nie wzięłaś kredytu. I co? I bardzo dobrze! To własnie jest myślenie! A jego przeciwieństwem jest brak myślenia i wzięcie kredytu, gdy cię na niego nie stać, a potem biadolenie i zgrzytanie zębami.

Nawet jesli masz rację i było to celowe działanie ze strony banku to nie jestem pewien, czy mogłbyć cokolwiek bankowi zaszkodzić. Bank działa według własnych zasad. Nawet sławetna rekomendacja T nie jest czymś co przymusza banki do określonych działań. To zbiór "wskazówek". Bank może ich przestrzegać, ale nie musi. Oczywiście banki chcą żyć w zgodzie z nadzorem finasowym więc będą respektować rekomendację T (czy jakiekolwiek inne "wskazówki), ale to wyłącznie ich dobra wola. Banki rządzą się same i jesli tylko mają ochotę dać ci na dowód milion złotych to mają do tego prawo. A potem mają prawo domagać się zwrotu kredytu.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 09:22:45
DZISIU w tej sprawie również popieram ,bo chyba znam nawet taki przypadek.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 09:35:12
pominałes najistotniejszy fragment mojego postu
czy to nie bylo naduzycie?
oszustwo?
naciaganie?
poswiadczenie nie prawdy?

ustosunkuj sie do pytania
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 10:03:23
Ależ nie pominąłem. Napisałem, że wydaje mi się (nie znam się na tym więc może mi się tylko wydawac), że to jest proces zautomatyzowany i brak aktualnych informacji jest błędem systemu. Ciężko więc mówić o oszustwie, czy poświadczeniu nieprawdy. Nie mówiąc już o naciąganiu. Ale ja akurat nie jestem zbyt dobrą osobą żeby na takie pytania odpowiadać, nie wiem jak takie systemy działają.
Wspominałaś co prawda (jak piszesz) panience w banku, że sytuacja się zmieniła, ale być może ona nie ma możliwości zmiany tego, być może ona tylko siedzi i pieniążki rozdaje i przyjmuje, a system obsługuje ktos inny. Ciężko mi się odnieść do tego bez głębszej znajomości sprawy.

A jeśli już mowa o naciąganiu to raczej widzę to w drugą stronę: kredytobiorca biorąc kredyt, o którym wie, że nie ma jak go spłacić naciąga bank. To jest właśnie naciąganie.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 10:08:54
Dzisia - nie brakuje udokumentowanych przypadków, kiedy banczek udziela kredytu osobie wpisanej do BIG za niespłacenie zaległości np. w karcie kredytowej wydanej klientowi przez ten sam bank. PKO BP podobno ma niezłe sito, a w znanym mi przypadku i nie tak odosobnionym, wiarygodność klienta sprawdzali w centrali przez tydzień. Zaległość w spłacie karty kredytowej wynosiła około 1ooozł. Facet wystąpił o kredyt w wysokości 50tys. Przekalkulowali sobie ewentualne zyski i dali mu ten kredyt, mimo, że klient w oświadczeniu przyznał się do zaległości płatniczych. Dla targetu dranie są w stanie zrobić wszystko. Nie dziwi mnie, że rzetelność i uczciwość zatrudnionych przez bank pracowników jest mocno kwestionowana przez opinię publiczną. Dla maksymalizacji zysków dopuszczają się nadużyć.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 10:14:09
dokładnie
chodzi mi o to,ze dwa miesiace bedąc na zasiłku panienka podciaga moje dane pod stary zaklad pracy

po co pytam?

zeby dostac prowizje i zrobic target a to juz jest potwierdzenie nieprawdy przez pracownika banku

gdyby zadzwonili do pracy,okazalo by sie ze juz tam nie pracuję i wtedy to JA byłabym sazona o wyłudzenie

ciekawe ze prawo działa jednostronnie
paradoks?

władzy trzeba załozyc kaganiec na pysk i trzymac mocno na smyczy
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 10:32:42
Flame, dlaczego bank ma odpowiadać za to, że facet jest idiotą? Chyba facet wiedział, że ma już spore zaległości i nowego kredytu raczej nie spłaci. Był po prostu idiotą - inaczej tego nazwać się nie da. I skoro już Dziśka wspomniała o wyłudzeniu to tutaj właśnie mamy taką sytuację. To można próbować podciągnąć pod wyłudzenie. I to nie bank jest winny tylko klient. Flame, gdzie ty tutaj widzisz winę banku? Pokaż mi jasno i wyraźnie, bo naprawdę mam wrażenie, że mówimy o tym samym, ale widzimy co innego. Facet zgłosił się po kredyt i bank mu go dał, bo na tym polega "praca" banku. A to, ze facet jest debilem to już niczyja wina. Bank ryzykuje udzielając takich kredytów. To jest ryzyko banku, ale nie można go potem winić, że chce swoje pieniądze. Ryzykiem kredytobiorcy jest to, że może się czasem noga powinąć. Każdy podejmuje ryzyko, ale potem każdy dąży do swoich racji. I ciężko odmówić bankowi racji, gdy ten chce swoje pieniądze.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 10:42:48
dziśka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ciekawe ze prawo działa jednostronnie
> paradoks?

Dzisia, nie paradoks a celowe działanie. Opisałam to nieco szerzej, chociaż i tak wyrywkowo w Twoim wątku "Po ludzku?". To pokłosie weekendowej nasiadówki z posłem z mojego terenu, teoretykami prawa i dziennikarzem, który pomoże nam nagłośnić sprawę petycji.
PS. Interesuje mnie zdanie "Afrykańczyka" w paru kwestiach, ale o tym już napiszę w priv mailu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-27 10:52 przez flame.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 11:36:45
A istnieje już jakaś petycja? Jeśli byłbym godzien ujrzeć ją i uznałbym ją za rozsądną (w co osobiście wątpię, ale nigdy nic nie wiadomo) to chętnie i ja się podpiszę.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 11:40:12
mager Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A istnieje już jakaś petycja? Jeśli byłbym godzien
> ujrzeć ją i uznałbym ją za rozsądną (w co
> osobiście wątpię, ale nigdy nic nie wiadomo) to
> chętnie i ja się podpiszę.

nie czytasz dokladnie forum
poszukaj wpisów Gustlika

władzy trzeba załozyc kaganiec na pysk i trzymac mocno na smyczy
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 11:47:39
Aaaa, jeśli to jest to co kiedyś znalazłem na forum to już wiem o co chodzi. Cóż, nie bardzo się zgadzam z niektórymi zapisami (w sumie chyba z większością, ale już nie bardzo pamietam). Nie mniej jednak życzę powodzenia. W końcu mamy demokrację. Ułomną, bo ułomną, ale zawsze demokrację.
Re: Akt desperacji
27 wrz 2010 - 11:59:53
Dzisia - uwagi Gustlika to tylko jeden pkt petycji. Podzieliliśmy ją na trzy części: likwidacja BTE, nowelizacja prawa spadkowego i nowelizacja ustawy o upadłości konsumenckiej. Najgorszy pasztet to prawo spadkowe. Prace legislacyjne już trwają (qurka - są przewidziane na 10 lat!) i zdaje się, że w takim układzie możemy występować tylko z "żądaniem" uchwalenia zapisów przejściowych. Ale dobre i to.
Re: Akt desperacji
28 wrz 2010 - 15:02:15
Jak to jest z tą odpowiedzialnością klienta banku, bo z jakiejkolwiek strony nie spojrzeć to klient bankowy zawsze jest głupi i nieodpowiedzialny?
Nawet ten, co złożył lokatę w banku a po tygodniu dowiedział się, że bank upada, przecież klient banku powinien to przewidzieć - oj ty głupi kliencie banku!
Re: Akt desperacji
28 wrz 2010 - 17:21:40
Zbyń - można by jeszcze zadać pytanie: Dlaczego jeśli ja jestem dłużnikiem banku, to bank przyjdzie i zabierze (bte)? A jeśli bank jest dłużnikiem, to muszę się męczyć w sądach (vide - pozew zbiorowy poszkodowanych p/o "mBank")?!

Wątpliwości co do zasadności bte podniesiono w komentarzach do ustawy prawo bankowe pod red. Fryderyka Zolla z 2005r. - "Nadany przez Prawo bankowe przywilej wystawiania przez banki bte ma charakter wyjątkowy, o czym należy pamiętać, dokonując wykładni poszczególnych przepisów regulujących tę instytucję. (...) Sama regulacja dotycząca przywileju egzekucyjnego banków oceniana jest w literaturze KRYTYCZNIE. Wskazuje się, że jest to PRZYWILEJ O CHARAKTERZE WŁADCZYM, przy czym wprowadzenie wymogu zgody dłużnika na dochodzenie przez bank swojej należności na tej drodze jest iluzorycznym "ucywilizowaniem" egzekucji bankowej. Zgodę tę zawsze bank może na dłużniku WYMUSIĆ. Poza tym przyznanie bankom przywileju wystawiania bte z pominięciem fazy postępowania rozpoznawczego nie daje się pogodzić z zasadami wymiaru sprawiedliwości."

Oj, głupi ten klient, głupi...Ma znać tylko swoje obowiązki, nie domagać się żadnych praw, nie podskakiwać, nie wychylać się, siedzieć cicho i padać na twarz przed banczkiem, który w swojej hojności dał mu kredyt i to na całkiem nieźle wyśrubowany procent.



Zmieniany 6 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-28 19:24 przez flame.
Re: Akt desperacji
28 wrz 2010 - 20:40:48
Flame, banki od nieterminowej spłaty liczą sobie odsetki karne zatem Pan Jan też się zastanawia nad takim rozwiązaniem, zwłaszcza że mając znaczne oszczędności był zmuszony zaciągnąć kredyt, zbieg sytuacji jest taki że Pan Jan niespodziewanie stracił pracę, a że kwota zadłużenia jest zbliżona od jego oszczędności zaproponował w rozliczeniu dla banku swoje zgromadzone oszczędności.
Re: Akt desperacji
28 wrz 2010 - 23:54:40
Fel=x, czyżbyś znowu uprawiał swoją pokrętną politykę usprawiedliwiania? Że niby ludzie nie są winni temu, że biorą więcej kredytów niż są w stanie spłacić? Że winne są banki? Aż mi ciężko słuchać takiego czegoś... Nie wiem jak to jest, nie jestem bankowcem, ale wydaje mi się, że oferty kredytów generują się automatycznie, bez większej ingerencji pracowników (ciężko mi sobie wyobrazić żeby siedział jakiś ludek i przeglądał milion kont żeby sprawdzić komu dac kredyt, a komu nie dać. Tak więc myslę, że to raczej wina systemu, który nie zaktualizował twoich danych. Ale tak jak mówię: nie znam się na tym.
Mager Ja nie uprawiam żadnej polityki, tylko odwrotnie do pana wiem "jak to jest"i ten "ludek" w ciągu kilkudziesięciu sekund ma na ekranie całą historię kredytową klienta (o tym już pisałem na pana zapytanie jak banki udzielają kredytów wtedy nazwał mnie pan "prostakiem", a teraz przyznaje się "nie znam się na tym").Przeglądałem też wydruk z BIKu 100 stron, 12 kredytów na każdy było zapytanie z banku,i informacja BIKu o zadłużeniu. Klient 1200zł dochód,kredyty 130tys po kilkadziesiąt tyś.jednorazowo czy to normalne? Kiedy nie było BIKu klient po procesie szedł do więzienia za wyłudzenie, ponieważ było trudno udowodnić, dlatego banki stworzyły BIK. A jako INSTYTUCJE ZAUFANIA PUBLICZNEGO, które nie "mogą działać na szkodę swoją i klienta" otrzymały BTE. Ja nigdy nikogo nie przekonuję do swoich racji jak "się nie znam".
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 00:22:20
Fel=x, napisałem tylko, że nie znam się na informatycznym systemie bankowym. A to jakby niewiele ma do rzeczy. Wytknąłem ci, że gadasz od rzeczy szukając winnych tam gdzie ich nie ma. Jak ktoś bierze więcej kredytów niż jest w stanie spłacić to niech wini za to tylko siebie. Więc nie próbuj mnie zdyskredytować takimi tekstami, bo to naprawdę nieudolne. A "prostakiem" z całą pewnością nazwałem cię z innego powodu niż to, że napisałeś jak banki udzielają kredytów. Jak masz zamiar mnie zdyskredytować to rób to w nieco bardziej umiejętny sposób, bo teraz naprawdę ci to nie wyszło.
Wyrywasz fragmenty moich postów i odnosisz się do nich zupełnie nie na temat. Pisałem z Dziśką o tym dlaczego być może jej dane nie zostały zaktualizowane, a ty mi wyjeżdżasz z jakimiś kredytami. Twoje gadanie, że to banki są winne temu, że dłużnik nie spłaca kredytu jest naprawdę żałosne. Szkoda, że nie odniosłeś się do innych moich wpisów, a tylko wymyśliłeś sobie, że wytniesz parę moich zdań i zupełnie nie na temat się odniesiesz do nich.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 01:08:05
Już panu pisałem proszę sprawdzić co to jest INSTYTUCJA ZAUFANIA PUBLICZNEGO tylko ze zrozumieniem i Prawo Bankowe komu banki mogą (nie muszą) udzielić kredytu.Pan sam napisał jestem teoretykiem. Ja praktykiem. Jeżeli ktoś chce zaciągnąć któryś z kolei kredyt a w ocenie banku jest nie wypłacalny mimo to się upiera tj.próba wyłudzenia, a to jest karalne i któryś z kolei bank zamiast udzielić kredytu powinien zgłosić delikwenta na policję.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 09:03:27
Fel=x, proszę nie zachowuj się tak. Z braku argumentów zaczynasz przeinaczać fakty? "Jestem teoretykiem". Tak, napisałem cos takiego. W odniesieniu do jednej konkretnej rzeczy! Nie zauwazyłeś? A może zauwazyłeś, ale wolałeś to zataić, bo takie twoje uogólnienie bardziej pasuje do tematu, co?
Komu banki mogą udzielać kredytu? Komu chcą! Czy ci się to podoba, czy nie tak właśnie jest. A obowiązkiem kredytobiorcy jest ten kredyt spłacic. Ale wiesz, miło że zauważasz, że to nie banki wyłudzają pieniądze, tylko ci co popychaja kredyt kredytem.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 12:05:14
fel=x Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Już panu pisałem proszę sprawdzić co to jest
> INSTYTUCJA ZAUFANIA PUBLICZNEGO tylko ze
> zrozumieniem i Prawo Bankowe komu banki mogą (nie
> muszą) udzielić kredytu.Pan sam napisał jestem
> teoretykiem. Ja praktykiem. Jeżeli ktoś chce
> zaciągnąć któryś z kolei kredyt a w ocenie banku
> jest nie wypłacalny mimo to się upiera tj.próba
> wyłudzenia, a to jest karalne i któryś z kolei
> bank zamiast udzielić kredytu powinien zgłosić
> delikwenta na policję.

Banczek powinien STANOWCZO ODMÓWIĆ zgody na udzielenie kredytu, a nie w podskokach i z wizją ZYSKU w gałach udzielać kolejnego! BANKIERSKA CHCIWOŚĆ JEST GŁÓWNYM SPRAWCĄ TEGO PROCEDERU! A tym bardziej jest to haniebne, że bank jest instytucją zaufania publicznego i wykorzystuje pozycję strony silniejszej w stosunku do klienta! Ale jak widać nie tylko bank jest ZAŚLEPIONY.



Zmieniany 5 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-29 17:22 przez flame.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 12:51:21
Kurcze, to niesamowite! Fel=x, Flame, naprawdę tak uważacie? Naprawdę większość forumowiczów uwazacie za naciągaczy, którymi powinna się zająć policja? No teraz to jestem naprawdę z was dumny! Aż tak szczerego wyznania to się nie spodziewałem. Tylko ciekawe co teraz wam powie reszta forumowiczów. Pewnie się nie spodziewali, że mają wśród siebie takie czarne owce jak wy. Wbiliście im nóż w plecy :)

A ty Flame też jesteś naciągaczką i wyłudzasz kredyty? Jak to jest u ciebie? Popychałaś kredyt kredytem? No powiedz, nie wstydź się :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-29 12:53 przez mager.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 17:01:31
mager Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ty Flame też jesteś naciągaczką i wyłudzasz
> kredyty? Jak to jest u ciebie? Popychałaś kredyt kredytem?

SĄDZĘ, ŻE SUGERUJĄCY POPEŁNIENIE PRZESTĘPSTWA POSIADA STOSOWNE DOWODY.

PRIMO - Jeśli tak:

Re: Zwierzenia windykatora. Autor: mager (IP zapamiętane)
Data: 21 wrz 2010 - 19:08:37
(...) To mnie pozwij jełopie ...

... ALBO ZGŁOŚ CIULU TEN FAKT POLICJI w trybie art.240 par.1 kk


SECUNDO - Jeśli nie:

Re: Firma windykacyjna kredyt inkaso Autor: mager (IP zapamiętane)
Data: 19 wrz 2010 - 11:38:51
(...) to jak nie masz nic do powiedzenia wsadź ryj do swojego chlewu i milcz.



Zmieniany 6 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-29 17:58 przez flame.
Re: Akt desperacji
30 wrz 2010 - 08:43:26
flame Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mager Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > A ty Flame też jesteś naciągaczką i wyłudzasz
> > kredyty? Jak to jest u ciebie? Popychałaś kredyt
> kredytem?
>
> SĄDZĘ, ŻE SUGERUJĄCY POPEŁNIENIE PRZESTĘPSTWA
> POSIADA STOSOWNE DOWODY.
>
> PRIMO - Jeśli tak:
>
> Re: Zwierzenia windykatora. Autor: mager (IP
> zapamiętane)
> Data: 21 wrz 2010 - 19:08:37
> (...) To mnie pozwij jełopie ...
>
> ... ALBO ZGŁOŚ CIULU TEN FAKT POLICJI w trybie
> art.240 par.1 kk
>
>
> SECUNDO - Jeśli nie:
>
> Re: Firma windykacyjna kredyt inkaso Autor: mager
> (IP zapamiętane)
> Data: 19 wrz 2010 - 11:38:51
> (...) to jak nie masz nic do powiedzenia wsadź ryj
> do swojego chlewu i milcz.


Flame, a ty nadal głupia, co? Nawet język polski za trudny? :) Ja tylko zadawałem pytania, a do zadawania pytań nie muszę mieć stosownych dowodów, prawda? Eeech, zmądrzejesz ty w końcu, czy całe swoje marne życie będziesz już taka głupia?
Więc posłużę się cytatem, zresztą moim własnym: "...to jak nie masz nic do powiedzenia wsadź ryj do swojego chlewu i milcz."
Ale właściwie trochę się oddaliliśmy od głównego tematu. Rozmawialiśmy o tym, że Fel=x stwierdził, że ktoś kto bierze kredyt wiedząc, że go na niego nie stać jest wyłudzaczem. A ty ochoczo to potwierdziłaś. Jak na to zareagowały twoje koleżanki z forum? Ucieszyły się, że masz o nich takie zdanie?
Re: Akt desperacji
30 wrz 2010 - 08:52:20
Fel=x, skończ swoją demagogię, bo działa ona tylko na ludzi płytkich, na mnie niebardzo. Więc jak już sobie to wyjaśniliśmy to zacznijmy rozmawiać jak inteligentni ludzie. Tak więc jesli masz coś do powiedzenie po wyłuskaniu z populistycznej otoczki to słucham. I weź pod uwagę fakt, że nie twierdzę, że banki zawsze przestrzegają parwa (co zdaje się sugerujesz). Jestem po stronie prawa, nie po stronie banków. Jak wy macie rację to jestem po waszej stronie. Jak banki - to po ich. To tak oczywiste, że aż się dziwię, że muszę to tłumaczyć.
Re: Akt desperacji
30 wrz 2010 - 10:31:00
mager Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rozmawialiśmy o tym, że Fel=x stwierdził,
> że ktoś kto bierze kredyt wiedząc, że go na niego
> nie stać jest wyłudzaczem. A ty ochoczo to
> potwierdziłaś.

Nie tylko zmiana psychiatry by się przydała. Okulista też marny.
Re: Akt desperacji
30 wrz 2010 - 10:38:09
Nieee, okulistę mam niezłego. Nawe całkiem fajne żnizki mi daje. Ale tobie faktycznie psychiatra by się przydał.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 19:56:32
Flame kochanie przeczytaj e-maila znowu EUROBANK !!!!!!!!!!!!!!TO JUŻ PRZECHODZI WSZELKIE GRANICE.Tym razem Sławomir D...../
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 19:59:14
irena60 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Flame kochanie przeczytaj e-maila znowu EUROBANK
> !!!!!!!!!!!!!!TO JUŻ PRZECHODZI WSZELKIE
> GRANICE.Tym razem Sławomir D...../

Ircia - natychmiast maszeruję na pocztę.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 19:04:51
Komu banki mogą udzielać kredytu? Komu chcą! Czy ci się to podoba, czy nie tak właśnie jest. A obowiązkiem kredytobiorcy jest ten kredyt spłacic. Ale wiesz, miło że zauważasz, że to nie banki wyłudzają pieniądze, tylko ci co popychaja kredyt kredytem.
Przecież od początku na tym forum stoi pan na straży prawa, które przestrzegają banki a łamią tylko (w pana pięknej polszczyźnie "głupi" "idioci"itp.) kredytobiorcy.Idąc tokiem pańskiego rozumowania: banki udzielają kredytów komu chcą, tzn.ich, prawo bankowe, kanon dobrych praktyk, instytucja zaufania publicznego, nie obowiązuje.Jeśli chodzi o wyłudzanie kredytów, to pisząc o zgłoszeniu na policję myślałem, że sz. pan czyta ze zrozumieniem i zada sobie pytanie: dlaczego banki tego nie robią? odpowiedź nasuwa się sama, tylko trzeba znać system informatyczny banków.
Gdyby BTE banki musiały uzyskiwać drogą procesową na podstawie BIKu nigdy tytułu wykonalności na kredyty, które już w chwili zawarcia umowy, (porównując dochód) wiadomo było, że nie będą możliwe do spłacenia, by nie uzyskały.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 21:13:56
Dziewczyny! Podzielcie się ze mną nowinkami dot. Eurobanku -
moze to wykorzystam w swojej "walce" z tymi "gadami".....


Pozdrawiam:)
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 21:23:21
Morski47 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dziewczyny! Podzielcie się ze mną nowinkami dot.
> Eurobanku -
> moze to wykorzystam w swojej "walce" z tymi
> "gadami".....

Morski - natentychmiast to zrobimy :) Twoje życzenie jest dla nas rozkazem :) Gdzie lub u kogo możemy znaleźć Twojego prywatnego maila? Pozdrówka :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-29 21:24 przez flame.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 21:49:48
flame- mozesz podać mi swoje gg - tam ci napiszę swego maila.
Re: Akt desperacji
29 wrz 2010 - 22:12:57
Morski47 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> flame- mozesz podać mi swoje gg - tam ci napiszę
> swego maila.

Morski - bardzo chętnie podam Ci mój numer gg.
Z uwagi na to, że na prywatnego maila i gg przychodzą mi "dziwne" wiadomości od nie mniej "dziwnych" korespondentów, proszę, żebyś napisała maila do Dzisi. Dziśka odeśle go do mnie i ufffffffff tak zdobędziemy swoje namiary :)
Jest zgoda właścicielki, więc smaruj info na adres: dziska@o2.pl

PS. Odezwę się jutro :) Dobranoc :)
Re: Akt desperacji
30 wrz 2010 - 06:22:48
Taka przyszłość czeka młodzież(i nie tylko!) w ukochanej ojczyźnie która podobno zowie się POLSKA!!!!!
[praca.wp.pl]
Re: Akt desperacji
07 lis 2010 - 21:18:31
Dziśka masz rację, że dla targetu da się zrobić wszystko. A Mager nie ma racji. Banki zrobią wszystko żeby dać kredyt bo jak mi powiedziała panienka w banku i tak bank nie odpowada za nic bo TY podpisujesz wniosek. Bo sa 2 interpretacje art.70 - juz zamieszczałam post o tym.

Mój przykład - jeden bank, dwa różne oddziały tego samego banku. Mam w nim konto - więc oba oddziały mają te same dane, mogą dokonać tego samego scoringu behawioralnego (zdolność kredytowa na podstawie przepływu pieniedzy na koncie) no i oczywiście mają ten sam dostęp do BIKU i co? W jednym oddziale nie mogą mi dać ani 1zł - co uczciwie pani kierownik mi przekazuje, a drugi oddział - od ręki 30.000zł hmmmmmmmm. Czy to nadal wg magera działanie w pełni zautomatyzowane? systemowe?

Nie dajmy się wkręcić w poczucie winy. Co innego przekręty, które po spłacie 2 rat przestaje się spłacać, a co innego sytuacje gdy do spłaty pozostaje rok i bank "nic nie może".
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować