Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: Zajęcie z wierzytelności

Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:18:25
Prosze o odpowiedź co to znaczy zajęcie wierzytelności,czego to dotyczy?
Za odpowiedź Dziekuje
Re: Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:21:47
Wierzytelność - uprawnienie do żądania spełnienia świadczenia z określonego stosunku zobowiązaniowego przysługujące wierzycielowi wobec dłużnika i składające się z jednego lub wielu roszczeń lub praw kształtujących.

Wierzytelność jest antonimem długu, jeżeli X ma dług wobec Y, to Y ma wierzytelność w stosunku do X. W języku prawniczym sformułowania tego używa się głównie dla scharakteryzowania pozycji wierzyciela.

Występują różne rodzaje wierzytelności, związane z określonym rodzajem działalności, posiadająca określone cechy charakterystyczne np. wierzytelność bankowa, wierzytelność ubezpieczeniowa.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.
Re: Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:28:06
Schoppenko to tak na chłopski rozum
Jezeli ja mam zajęcie wierzytelności ,czyli zajmą mi coś co sie należy mnie od kogoś?
Czy dobrze rozumuję?
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za odpowiedzi
Re: Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:39:00
lwica Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jezeli ja mam zajęcie wierzytelności ,czyli zajmą
> mi coś co sie należy mnie od kogoś?
> Czy dobrze rozumuję?

Praktyczny przykład - masz zajęcie komornicze, a wiesz, że np. Twój pracodawca, albo znajomy (z którym spisałaś umowę pożyczki koleżeńskiej),albo osoba, której sprzedałaś samochód są Ci winni kasę. Zeznajesz do protokołu (u komora), że "taki a taki" delikwent ma wobec Ciebie dług.
Re: Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:46:30
Mój własny przykład : wygrałam z PKO BP odszkodowanie z tytułu "świadczenia wyrównawczego" za przysporzenie klientów dla banku z których bank czerpie nadal korzyści finansowe. To odszkodowanie to 12.000,00 zł, ale że bank nigdy mi tych pieniędzy nie wypłacił to jest to wierzytelność która należy się mnie, czyli że PKO BP ma dług wobec mojej osoby. We wszystkich wykazach majątku które wypełniam co jakiś czas do komornika, właśnie tą wierzytelność wykazuję w odpowiedniej rubryce.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.
Re: Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:47:05
Dzięki Flame ,czyli dobrze myślę,komornik może mi zając to co mi sie od Kogoś nalezy
Pozdrowienia
Re: Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:49:48
lwica Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dzięki Flame ,czyli dobrze myślę,komornik może mi
> zając to co mi sie od Kogoś nalezy

Tak. Schoppenka również podała Ci praktyczny przykład. To ważna informacja, jeśli wypełniasz zeznania majątkowe u komora.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-02 15:50 przez flame.
Re: Zajęcie z wierzytelności
02 lis 2010 - 15:48:00
Dokładnie.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.
Re: Zajęcie z wierzytelności
03 lis 2010 - 00:05:19
o mamusiu, przecież ja zupełnie nie będę wiedziała co powiedzieć komornikowi. Banki zresztą chyba i tak mnie zlinczują. Brak majatku, kolosalne zadlużenie i pensyjka budżetówki.
dzisiaj jeden pan bankowiec z windykacji przedsądowej roztaczał przede mną widoki wstąpienia na drogę prawną przy okazji wspomniał, że prawnicy "będą szacować mój majątek" to ja subtelnie mu na to, że prawnicy to takich uprawnień nie mają tylko komornik, na co pan się równie subtelnie zmieszał i stwierdził, że właśnie o to mu chodziło (jaaaasne), i od razu zapytał czy mam już egzekucję komorniczą (ale jeszcze nie mam) i nagle stwierdził, że no byłaby jeszcze możliwość aneksu do umowy restrukturyzacyjnej tylko to nowy produkt i on jeszcze nie wie ale się dowie.

Powiedzcie mi jak to tak z życia wzięte wygląda - przychodzi wypowiedzenie umowy z banku, mam 30 dni na spłatę (to czysta fantazja) i potem co? zaraz komornik czy jak? Rozumiem, że 50% pensji dla komora, walka o pdblokowanie konta i co dalej?
No głupio tak mi kroki prawne z wierzycielem ustalać - bo jak zaczynam pytać o konkrety to jakoś rozmowa przestaje sie kleić.
Już wysyłam sygnały że nie mam nieruchomości - no kurde jak bym miała to bym zrobiła konsolidację pod hipotekę.

Proszę napiszcie, bo w końcu muszę to wziąć na klatę - a jestem z tym zupełnie sama.
Re: Zajęcie z wierzytelności
03 lis 2010 - 02:40:16
Widzę Barbar,że przerabiasz to co ja mam już za sobą .
Powiem Ci tak,jeżeli Twoje raty przerastają dochody to nawet jak powiedzie Ci się ugoda z bankiem tzn zrestrukturyzują Twoje kredyty to i tak raty mogą obniżyc tylko o 1/3(wiem bo tak mi powiedziano-pracownik banku).
Policz więc Sobie czy dasz radę spłacać takie obniżone raty,jezeli tak to idź na ugodę.
W przypadku gdy z Twoich wyliczeń wyjdzie ,że i tak będziesz miała kłopoty ze spłata -lepszym wyjsciem wydaje sie być zajęcie komornicze.
Oczywiście gdy nie masz majątku ,mieszkania itp.
A teraz praktycznie powiem Ci jak to wygladało .Restrukturyzacja nie wypalila .BTE o ktorym nie wiedziałam w maju ,pismo o zajęciach we wrzesniu ,wizyta w kancelarii komorniczej ,krotka rozmowa o innych zadłuzeniach ,stanie majątkowym,obcięcie pensji o 50%,potem pismo o drugim zajęciu komorniczym ,zbieg egzekucji,i jeszcze alimenty,na corkę.Pismo od komornika poszło do pracy i przyszlo do domu zawiadomienie o zajęciu na poczet alimentow-zbieg egzekucji.Alimenty maja pierwszeństwo.
Obecnie czekam co będzie dalej .Banki otrzymają niewiele ,lub nic .Nie wiem czy sprzedadza dług,czy może będę miała wizytę komornika w domu(nie mam nic cennego do sprzedania).Mamy ,a wlasciwie mąż ma mieszkanie,w ktorym jest zameldowanych 6 osób w tym niepelnoletnie dziecko i staruszka 91 lat.Mąż załatwia ustanowienie służebności na mieszkanie dla corki,obecnie musi dostac zaświadczenie z Urzędu Skarbowego (było śadowne zniesienie współwlasności 3 lata temu ,dlatego notariusz potrzebuje to zaświadczenie),a w US to gehenna.
I to by bylo na tyle.
Z mojego doświadczenia mogę Ci powiedziec ,ze wizyta w Kancelarii komorniczej nie jest taka straszna.Może dopiero się zacznie jak nie będa mieli z czego
(alimenty)ściagać.
Ror nie mam blokady ,ale i tak otworzyłam inne konto ,ktorego nie jestem wlaścicielem ,na ktore wpływa moja pensja(pismo do księgowej informujące o tym,zeby przekazywała kwotę wolna od zajęcia z mojej pensji).
Tak więc widzisz ,wszystko zalezy od indywidualnej sytacji.
Obecnie przygotowuje się psychcznie na wizyte komornika w domu,ewentualny atak firm ,ktore wykupia moje długi.
POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-03 02:43 przez lwica.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować