Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: Słup!!!

Słup!!!
30 gru 2010 - 11:07:33
No , ze mnie tez zobiono slupa... koszmar jakis. Chociaz wszyscy wiedza..kto za tym stoi... mam koszmarne klopoty.. i konca nie widac..Nawet podpisy sa falszowane...i nic.. Na adwokata mnie nie stac... !! Bede nosic pewnie pietno zlodzieja.. tyle, ze nie poczuwam sie do winy...a facet sobie kombinuje dalej... Nic *prawo i sprawiedlowsc* to dwie rozne sprawy.. Sznurek pozostal..tylko..Jak ktos nie ma pieniedzy , to na nic nie moze liczyc...

Jola
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 13:40:22
Witam serdecznie:) a o co taak dokładniej chodzi? Bo piszesz dość chaotycznie..pozdrawiam serdecznie:)
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 14:45:51
Albina nie trać nadziei. To, że na wymiar sprawiedliwości nie można liczyć, to wiem doskonale z własnego doświadczenia. A o sznurku nawet nie myśl - chcesz uszczęśliwić złodziei??? Dobrze trafiłaś tu do Pana Romana i ktoś z jego ludzi napewno Ci pomoże albo sama przejrzyj to forum i blog. Ja mam dowody na piśmie o sfałszowaniu podpisu mojej matki, jej zeznanie, że nie podpisywała tego pisma i to dla policji i prokuratora jeszcze za mało było. Ponownie napisałam i walczę dalej. To dla mnie bardzo ważne, bo dotyczy mojego domu rodzinnego gdzie żyje moja mamusia bardzo chora.
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 15:14:40
Albina, jesteś w dobrym miejscu. Obserwuję to forum od dawna..też mam ciężką sytuację, ale jestem w tematach zielona. Tu są mądrzy ludzie: flame, gustlik i dużo, dużo więcej. Pomogą Ci!!!! Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się kochana:))))
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 15:17:15
@albina
Bez wglądu w dokumenty, którymi dysponujesz, bez dopytania o najdrobniejsze szczegóły, nie ma mowy o udzieleniu skutecznej porady. Obiecaj sobie i nam :) że za parę dni zadzwonisz do p. Romana Sklepowicza i umówisz się z nim na spotkanie. Na pewno nie odmówi Ci pomocy.
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 19:17:34
Witam, Nie trzeba się od razu załamywać. Sprawę można skutecznie rozegrać przez prokuraturę-zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Spodziewam się, że zaraz odezwą się głosy, że ta droga jest bezskuteczna, bo prokuratura natychmiast umarza sprawę. Fakt-najchętniej umarza sprawę nawet wtedy, gdy są oczywiste dowody popełnienia przestępstwa. Ale to wcale nie znaczy, że nie można tą droga skutecznie dążyć do celu. Na postanowienie o umorzeniu śledztwa przysługuje odwołanie do sądu. W przypadku braku sukcesu w sądzie trzeba znaleźć podstawę od wznowienia prawomocnie umorzonego śledztwa /dobrze mieć jakieś nowe okoliczności/. Jak prokuratura dwukrotnie odmówi ponownego wszczęcia śledztwa, to można pisać do prokuratury okręgowej o skontrolowanie poprawności decyzji prokuratury rejonowej. Jak się będzie dobrze sprawie /z prawnego punktu/ przyglądać, to może jeszcze znajdzie się w tej samej sprawie inny paragraf / np. art 286&1 i 270&1/ i można sprawę zaczynać w prokuraturze rejonowej od początku.
Im więcej takich pism tym większa szansa, że uzyska się sukces. Droga bardzo pracochłonna i czasochłonna, ale bez nakładów finansowych.
Coś może uda się osiągnąć. Ja w sytuacji, gdy właściciel konta podpisał osobiście pełnomocnictwo /ale dokument był nieco wadliwie wypełniony/ wyegzekwowałam od prokuratury wszczęcie śledztwa i przesłuchanie kilku świadków, w tym dwóch pracowników banku. Właśnie na tych zeznaniach mi zależało i osiągnęłam swój cel.
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 19:30:50
Tak ,bylam w prokuraturze ,, kazano isc na policje... a tam nie wysmiano... ze bylam slupem... prawda. pisze chaotycznie... motam sie... a koszmar trwa.


Jola
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 19:50:12
Nie trzeba chodzić i się denerwować. Trzeba spokojnie popatrzeć jakie się ma papiery, co było sfałszowane i jakie są na to dowody /ew jakie dowody powinna zebrać prokuratura/ napisać to wszystko we wniosku o wszczęcie śledztwa na okoliczność domniemania popełnienia przestępstwa i złożyć to w prokuraturze rejonowej lub wysłać listem poleconym zpo. Prokurator musi odpowiedzieć postanowieniem o wszczęciu/odmowie wszczęcia śledztwa na co przysługuje złożenie do sądu zażalenia w terminie 7 dni /za pośrednictwem prokuratury/ i tak się zaczyna prawna zabawa. Dalej należy tak postępować, aby nie wypaść z gry jeśli otrzyma się negatywną odpowiedź.
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 20:52:53
witaj Grażynko

jesteśmy dwie Grażyny na tym forum i zdarzało się już, że nas mylono.

Chciałam więc zaznaczyć, że Ty jesteś Grażyna z nickiem Grażyna, a ja jestem Grażyna z nickiem grazynagrazyna1.

Pozdrawiam Cię serdecznie, grazynagrazyna1.
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 21:26:34
Witam imienniczkę. Z ciekawości spytam, w którym wątku nas mylono? Ja raczej mało piszę na forum, bo może moje sprawy nie są aż tak dramatyczne. Jednak czasami może mogę coś doradzić. W szczególności prokuratura, bank i tzw "słupy" - w tym temacie od dwóch lat działam. Dlatego doradzam, aby nie zniechęcać się już na samym początku. Niestety prokuratura rejonowa umarza dochodzenie. Aby coś osiągnąć trzeba min jeden rok aktywnie prowadzić dyskusję prawna z prokuraturą i zebrać całą teczkę pism. Niestety nie jest łatwo, ale to droga którą zawsze warto przejść, bo osiągnięte efekty /bez nakładów finansowych/ mogą przydać się w sprawie cywilnej.
Tak mogę doradzić na pdst. własnego doświadczenia. Właśnie czekam na sprawę z bankiem z mojego powództwa, w której wykorzystałam materiały zebrane przez prokuraturę.
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 21:58:58
Witam przyjaciół w starym roku...dzisiaj byłem na spowiedzi w kancelarii komorniczej. Chyba mnie nie rozgrzeszyli bo nie wpłaciłem ani złotówki na rzecz wierzyciela!!! Inni wierzyciele mi na to nie pozwalają bo zajmują mi wszystko co jest możliwe do zajęcia!!!Np. ERA GSM...byłem winny 175 zł za trzy niezapłacone rachunki a po wypowiedzeniu umowy naliczyli mi karę...po 10 latach współpracy ...za zerwanie umowy i łącznie z kosztami muszę zapłacić prawie 1400zł!!Ktoś chce wyłudzić ode mnie 1225 zł!!!
Jako człowiek o wysokiej kulturze osobistej złożyłem pani asesor życzenia...życzę pani żeby miała pani...i tutaj padło moje pytanie -jak najmniej czy jak najwięcej takich klientów jak ja? Nie wiedziała co odpowiedzieć...po kilku minutach powiedziała, że nikomu nie życzy długów! He he...
P.S. Windykatorzy! Ja antywindykator jutro idę na Bal Sylwestrowy! Jak kogokolwiek z Was spotkam i stwierdzę, że bawicie się "na koszt" moich przyjaciół to wracacie do domu przed 24tą.....



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-30 22:12 przez antywindykator.
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 23:09:05
W mojej sprawie jest za to oczywiste czego Wysoki Sąd sobie nie życzy. Sprawa z mojego powództwa jest na przemian przekazywana z jednego wydziału cywilnego do drugiego. Żaden wydział nie poczuwa się za właściwy. Pewnie zanim przydzielą jej sygnaturę to trafi do prezesa sądu okręgowego, aby rozstrzygnął spór, który wydział ma to rozpatrywać. Ciekawe,co w tej sprawie jest takiego, że żaden wydział jej nie chce? Jednak niezależnie od tego czego sąd sobie życzy albo nie życzy to w nowym roku będzie musiał sprawę rozpatrzeć.
A ja życzę wszystkim w Nowym Roku jak najwięcej optymizmu i sukcesów walce z zasadzkami windykatorów, komorników i banków. Aby wszystkie ciężkie sprawy zaczęły się rozwiązywać.
Pozdrawiam. Grażyna
Re: Słup!!!
31 gru 2010 - 16:31:02
Sprobuje zaczac od poczatku... w 2004r. mialam spolke z o.o..,bylo tez biuro ksiegowe do obslugi firmy,. Faktycznie ta firma zajmowal sie P.N. wraz z biurem kesiegowym. 1.07.2005 r. P.N. odkupil te firme ode mnie... po prostu odkrylam , ze robi przekrety... w tym samym czasie zniknela umowa z biurem ksiegowym... Ale najwazniejsze jest to, ze zostalam w KRSS jako wlasciciel... chociaz byly sporzadznoe odpowiednie dokumnety.Uwierzylam na slowo P.N. ze je dostarczyl.Wiec moja wina tez jest... nie sprawdzilam.. !!Wezwania szly na adres firmy nie do mnie... wiec nie wiedzialam... W miedzyczasie stracilam prace.... Podjelam sie pracy jako w opiekunka . 15.01,2010 przyszla do mnie ,do domu Policja z pismem z Urzedu Celnego, ze jestem winna Skarbowi Panstwa... kwote 2mln.zl.. dobrze ze byla napisana slownie... I tak sie zaczal moj koszmar. Bylam w prokuratururze.. na policji... po 2 tyg dreptania,,, znalazlam Radce prawnego , ktory odpisuje... na pisma...Posciagalam dokumenty /deklaracje.podatkowe//... na ktorych sa falszowane moje podpisy,bylam w Prokuraturze , na Policji... nie przyjeto mnie... wyszlam z placzem.. Szukalam tego P.N. , okazalo sie ze siedzial w wiezieniu za jakies przekrety,/1.r,8m-cy/.Rowniez jest jakis wyrok sadowy zaoczny , ze to On winien, ale Urzad Celny tego nie uznaje..I tak sobie piszemy... juz rok czasu..Radca prawny mowi, ze nie jest karnista....A ja pomalu wysiadam psychicznie...Ostatnio przyszla decyzja.. z U.C. i sie odwoluje znowu.Musze,dodac ze adwokat chcial na wejsciu 15 tys.zl , takiej kwoty nie jestem w stanie zgromadzic.. Jestem przerazona... ale rowniez winie siebie..ze nie sprawdzilam w KRSS.,


Jola
Re: Słup!!!
31 gru 2010 - 19:14:17
Nie zastanawiaj się, NATYCHMIAST DZWOŃ DO PANA ROMANA (tel. w poprzednim poście), bo masz śmierdzącą sprawę !!! To życzliwy człowiek, na 100 % pochyli się nad Tobą i Ci pomoże. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku :)

CZY DAMY RADĘ? TAK, DAMY RADĘ !!! (z bajki "Bob Budowniczy")
Re: Słup!!!
30 gru 2010 - 23:48:09
Albina - NIE ZASTANAWIAJ SIĘ, DZWOŃ DO PANA ROMANA - NATYCHMIAST !!! TEL. 500 848 247 LUB 695 577 491.

CZY DAMY RADĘ? TAK, DAMY RADĘ !!! (z bajki "Bob Budowniczy")
Re: Słup!!!
18 sty 2011 - 10:28:47
Usiluje sie skontaktowac z P.Romanem... niestety dzwonie z Niemiec.. Jola
Re: Słup!!!
18 sty 2011 - 11:34:49
albina Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Usiluje sie skontaktowac z P.Romanem... niestety
> dzwonie z Niemiec.. Jola

Próbuj do upadłego. Pan Roman jest bardzo zajęty i atakowany prośbami o pomoc ze wszystkich stron. Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Pozdrawiam :)
Możesz napisać do: ruch.spoleczny.poszkodowanych@wp.pl



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-18 11:35 przez flame.
Re: Słup!!!
31 gru 2010 - 21:46:28
Witaj Albinko!!!Bardzo Cie proszę ,posłuchaj Gustlika i zadzwoń do Pana Romana,to Anioł,napewno Ci pomoże.Trzymam kciuki i Wszystkiego Dobrego Życzę Ci w Nowym Roku.
Re: Słup!!!
03 sty 2011 - 04:06:46
Witam
Jestem po raz pierwszy na forum ,a po spotkaiu z Panem Romanem wstąpiła we mnie nadzieja ,że może wygram moją sprawę o prawo własność do lokalu.
Piszę o mojej sprawie w tym wątku,ponieważ jestem tak naiwna i uczciwa ,że zrobili mnie w Polsce w "słupa" sąsiadzi,Sąd i prawo,Urząd Gminy, a Skarb Państwa milczy i zrobiono w "słupa" w 1978r.czterech współnabywców nieruchomości.
Jestem od 2006 spadkobiorcą nieruchomości i zostałam poszkodowana przez Sąd,który w uzasadnieniach do 5-iu wyroków orzekł,że jestem włascicielem lokalu ,a pozwy odrzucił w 3 wyrokach i narażona zostalam przez Sąd na koszta ,za to że jestem właścicielem lokalu. Sąsiedzi zajęli jedną izbę z mojego lokalu w 1982r bez przeniesienia prawa własności o czym wiedzieli i nie chcą za izbę zapłacić ani oddać, a Urząd Miejski wydał w 2007r.decyzję sąsiadom w sprawie płacenia podatku od nieruchomości,że są właścicielami izby ,nie żadając od nich żadnego dokumentu prawa własności do wiekszej powierzchni,a sąsiedzi dopiero w 2009r wnieśli sprawę do Sądu o uzgodnienie treści Ksiegi wieczystej prowadzonej dla ich lokalu.W Urzędzie jest Bezprawie,gdyż wydał decyzję,że powierzchnia izby,którą mam zapisaną w mojej treści KW jest własnością sąsiada,ponieważ zają te izbę i używa bez żadnego dokumentu prawa własności.
W 2014r.będzie czterdziestoletnią historią sprzedaż domów i historią jak z uczciwego człowieka można zrobić"słupa",przestępce,kłamce,włamywacza,najgorszy element, a strony ,które doprowadziły do takiej sytuacji ,sprzedaży, nie pociągnięto do żadnej odpowiedzialności,tylko skazano na nieuczciwość niewinnych nabywców.
Piszę o mojej sprawie,bo nie tylko banki robią ludzi w "słupa".
Skarb Państwa skazał nabywców ,a obecnie spadkobierców na 30-letnie Sądy,ponieważ sam siebie zrobiłby w "słupa" w 1978r.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować