Ja też mam dziwadełko bankowe :) nie spadkowe ale swoje własne.
Otóż Bank zachodni wypowiedział mi, a raczej powiadomił, że nie przedłuża karty kredytowej - listem zwykłym a jakże. Powodów z mojej strony nie miał bo regularnie i w terminie wszystko płaciłam (ale pewnie dlatego, że miałam zaległości u innych albo co inne - bo nie napisali dlaczego pal sześć) Ja oczywiście napisałam że nie mam na jednorazową wpłatę - bo nie mam i poprosiłam o rozłożenie platności na minimalne raty (żeby nie było że nie chcę płacić) I jaką dostalam odpowiedź - że mogą mi udzielić kredytu restrukturyzacyjnego. paranoja - to tu nie mogę spłacić w normalnym trybie karty - ale nowy kredyt na jej spłatę to mogę wziąć - no jasne bo i prowizyjka wpadnie i oprocentowanie i pewnie ubezpieczenie itp. I koszty polecą. To wyłudzenie w świetle prawa i wykozrystywanie swojej pozycji nad klientem.