tak jest odrzucić możesz nawet przed notariuszem - tylko zbierz wszystkich zainteresowanych, żeby potem rodzina problemów nie miała. Mój ojciec czekał na przyjęcie spadku przed sądem ponad 9 miesięcy bo terminów nie było. Leć do notariusza i się zabezpieczaj.
A z dziećmi tak jest jak Dziśka pisze, bo w sprawie dysponowania majątkiem małoletnich, które przekracza zwykły zarząd to sąd rozstrzyga (np. jak by twój bąbel odziedziczył mieszkanie po babci, to owszem możesz np. w nim mieszkać, opłacać itp. ale już sprzedać bez zgody sądu nie możesz)
A skąd banki wiedzą? Otóż KW, Rejestr Gruntów itp. są jawne dla każdego kto ma w tym interes prawny - to znaczy każdy może napisać wniosek o wyciąg z tych dokumentów i wtedy orientuje się czy Iksińska jest właścicielem nieruchomości, jaka ta nieruchomość jest itp.