Co mam zrobić.2007 r mama (83 lata + renta inawalidy wojennego + leżąca +podłączona do koncetratora tlenu,,,umowa kredytowa podpisana w domu) otrzymała kredyt,,ja poręczm. Renta mamy-około 3,5tyszl,,,moja mnej niż jedna rata kredytu. BANK PKO BP S.A sprawdził i dał!! mało tego,,umoea sporzadzona tak ze raty automatycznie ściagane są z mamy konta,,TYLKO!!W 2008 roku mama zmarła.Chciałam negocjowac raty-nie można!! Nie mogłam tez zlikwidować mamy konta-stamtąd mogłam tylko spłacać!!! po róznych rozmowach-niektóre panieny miały w oczach tęsknotę za rozumem !!--miałam otrzymac "konto techniczne",,napisałam podanie,,,zapłaciłam 40zl,,do dziś nie mam nic,,.do 01.2010r spłacalam pozyczając od znajomych,,az mi zabrakło. Dzwoniłam też do Banku że zmieniam adres zamieszkania,,podałam wszystkie nowe namiary...ale kredytobiorcą była śp.mama!!! korespondencja szła na stary adres,,i tak dobrze że nie nosili na cmentarz.DO DZIŚ Z BANKU,,,CISZA aleee wszedł mi komornik na rentę !!! od komornika mam informacje o korespondencj,,z moja mamą !! wysłałam polecony 08.08 do Banku iii ciszaaaaaaa.
WIEDZIIELI ZE KREDYT OD POCZATKU JEST "TRUDNY" ale dali,,,mieli wszystkie dane i liczyli że mama pożyje do 100 lat?
Co mam teraz zrobić,,,aaa wpisalimnie do BIKu,,, a co,,,a moze owinni mamę?