Odpowiem wszystkim po kolei, z wyjątkiem "Camion", gdyż wypowiedź jest nie na temat i służy tylko i wyłącznie obrażaniu innych ludzi.
Do "Marko": Skąd wiadomo, że np.: Solorz i inni nie spłacają długów? On ma prywatną firmę i długi spłaca. Nie każdy, kto się dorobił to złodziej i krętacz, bo to jest nieprawda.
Do "ewiska": Dlatego nie liczy się na rząd, tylko na siebie zgodnie z zasadą "Umiesz liczyć to licz na siebie". To normalne, że nikt nikomu nie pomaga. Zdarzają się wyjątki, ale rząd nie jest od pomagania i dawania każdemu z osobna. Ponadto, to sami ludzie wybrali taki rząd, bo oglądają TV i wydaje im się, że w Polsce są tylko PIS, PO, SLD, PSL i niestety głosują na tych samych od lat. A dlaczego? Może po prostu myślenie boli.
Do "grażynagrażyna1": Jest to uczciwe, bo po pożyczkę zgłaszam się sam dobrowolnie, a jeśli pracuję, to Państwo ZMUSZA MNIE do opłacania podatków, a co najgorsze, i to jest złodziejstwo, do opłacania ZUS-u nawet wtedy, kiedy nie ma się dochodu. Państwo zmusza do poświadczenia nieprawdy przedsiębiorcy, który musi wpisać, że zarabia minimum 2400 z groszami. To jest różnica. I dlatego bankowi się należy, a Państwu za darmo się nie należy.
Do "agata1974": Mój nick oddaje przysłowie "Dlaczego biednyś - boś głupi, dlaczegoś głupi - boś biedny". Ponadto, szkoda marnować czas na zastanawianie się co do garnka włożyć, ale trzeba AKTYWNIE poszukiwać pracy, zamiast siedzieć i się martwić. Praca jest.
Do "Magda32": Skąd wiesz, że mam słabe pojęcie? Każdy myślący człowiek przyjmie spadek z dobrodziejstwem inwentarza, jeśli przyjmie. Jeśli ktoś o tym nie wie, to niestety trzeba się uczyć i się interesować. Nieobecni nie mają racji.
Zbiorowo: Niektórzy na forum sprawiają wrażenie, że lubią pisma od banków komorników i nie zamierzają nic z tym zrobić. Jeśli uważacie, że cały świat jest zły, a wy dobrzy, to jest to ogromny błąd, w dodatku oparty na fikcji. Można żyć w świecie fantazji - dlaczego nie, ale można spróbować wyjść, ale trzeba coś robić, a nie płakać i użalać się wiecznie nad sobą. Życie idzie dalej, a wy stoicie w miejscu.
Pan Sklepowicz działa, a nie płacze od kilku lat jaki to on nieszczęśliwy. Efekt: Kandyduje na senatora. Człowiek próbuje się odbić. No ale jak wolicie siedzieć po kątach w cieniu, to wasza wola, ale tym niczego nie zwojujecie.