Wyrok z klauzulą wykonalności na 650 tysięcy wydał sąd okręgowy pod który podlegam i na terenie którego mam kilkuhektarowe gospodarstwo. Jak wcześniej pisałem sprzedna działka była w innym rejonie i podlegała pod miejscowego komornika, który ją zlicytował według wspomnianej klauzuli na 25 tysięcy złotych. Natomiast 2 tygodnie po licytacji komornik przysłał mi zawiadomienie w związku z rozszerzeniem wniosku wierzyciela, opierając się na tytułach wykonawczych z sądu okręgowego i apelacyjnego nie podając żadnej klauzuli wykonalności, tylko sygnatury wyroków na wymienione wyżej zasądzone w wyrokach 650 tysięcy. Podał należność główną 100 tysięcy, wydatki gotówkowe 2 590, opłatę stosunkową 15 tysięcy i napisał że w celu uniknięcia dalszych kosztów należy niezwłocznie wpłacić w.w. należności przelewem na konto komornika, lub w gotówce bezpośrednio w kancelarii czynnej codziennie. ostatnie zdanie pisma: wierzyciel wnosi o skierowanie egzekucji do nieruchomości. A przecież tę nieruchomość sprzedał. No i oczywiście na końcu pouczenie o 7dniowym zażaleniu.
Co napisać, jak i do kogo...? :) Bo myślę że mam tu niezły pasztet... Z góry bardzo dziękuję.