ja walczę z Polbankiem i ide juz z nimi po bandzie w tej chwili, ale faktycznie nic na gebe na wszystko pismo i to z potwierdzeniem odbioru...na telefony szkoda kasy bo tam siedzą ludzie z przypadku np. jeden mi mówi co innego, drugi co innego a w odpowiedzi na pismo gdzie oboje twierdzili, że bedzie negatywna pisze co innego i wcale nie negatywnie ha ha ha i dobrze jest im wyznaczyć termin na odpowiedz np. 7 dni bo to ich zobowiazuje pomimo że w regulaminie mają 30 dni...aha i adresuj pismo na dyrektora polbanku wtedy nie wpadaja pisma w rece mało wiedzących ludzi!!! nie baw się w oddziały bo też nie warto!