@ camion -
dlatego zadałam pytanie na forum,co powinnam zrobić...bo zdaje sobie sprawę z tego,że umorzenie nie załatwia definitywnie sprawy(ale byc może mylę się).
Chodzi przecież o to,by także sąd własciwy uchylił nakaz zapłaty- tak jak to uczynił
e-sąd. Mając na względzie swój spokój,powinnam domagać się od wierzyciela,by wycofał
pozew...mogę pisać zażalenie na postanowienie o umorzeniu,ale sąd- nie mając
uzupełnionego pozwu od powoda- nie może rozpatrywać sprawy.
I takie właśnie mamy "kwiatki",gdy jedną sprawę rozpatrują dwa sądy.Teraz zastanawiam się,czemu właściwie ma służyć e-sąd-skoro i tak sąd właściwy dalej to
rozpatruje.Sprawa byłaby prosta,gdyby wierzyciel poinformował sąd właściwy,że
wymagane roszczenie zostało uregulowane i wycofuje pozew.Na tej podstawie sąd właściwy mógłby uchylić nakaz,skoro jest taka procedura,że dwa sądy muszą postanawiać w jednej sprawie.Mdło sie robi od takiego prawa..niestety.Wierzyciel ma wszystko w doopie ,bo dostał kasę i nie interesuje go,czy dany sąd ma uchylać nakaz.