Re: To już pewne: będą kary za uporczywe nękanie

[wiadomosci.wp.pl]

Niesamowite:)) Kruk dzwoni ze stacjonarnego a nie z zastrzeżonego numeru:)) widać że to działa:))
Zainteresowanym podaję ich numer z którego dzwonią:) 71-769-40-60

I nie tylko to też numer czarnej wrony kruka ( 71-769-32-19 )

Kruk ma kilkanaście nr telefonów.....71 to kierunek...pozdr

Jest też taki:71-78 23 065
Dzwonią też z zastrzeżonego nawet w niedziele.

Z kierunku wrocławskiego (71) może dzwonić mnóstwo firm. Wrocław i okolice to windykacyjne zagłębie :)

flame Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z kierunku wrocławskiego (71) może dzwonić mnóstwo
> firm. Wrocław i okolice to windykacyjne zagłębie
> :)

Racja Słoneczko:))))

Jeszcz z tego nr kruk kracze (71-769-40-59)

zgadza się - zagłębie windykacyjne i bankowe do tego (Wrocław i Warszawa).
Ja natomiast się dowiedziałam, ze mój własny zakład pracy wysłał 2 skargi do banków za używanie słuzbowego numeru do nękania ich pracownika (czyli mnie) - no przyznam się, że się wzruszyłam. Ciekawe jaka będzie odpowiedź.

Brawo dla zakładu pracy :)

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.

To wszystko jest "chore" i wymyka sie spod jakiejkolwiek kontroli...
Jedna z FW(Intrum Justitia) kilkanascie razy dziennie wysyla automatyczna wiadomosc-
proszac o kontakt.Nawet nie wiadomo,czy adresatem tych automatycznych wiadomosci
jest abonent,czy tez ktos inny (z domownikow)-prosz o kontakt,ale nie wiadomo kto
ma sie z nimi skontaktowac.
A np.Getin ,mimo,ze ma podany numer kontaktowy- wysyla sms-sy, dzwoni takze na
inne numery(bo im system to podal-nie wiem ,jaki to system).
Kilka razy informowalam,ze uzytkownikiem telefonu nie jestem ja- mimo to,dzwonia
na wszystkie mozliwe nr telefonow. Chyba trzeba wyslac do nich oficjalne pismo-
bo na ustna informacje nie reaguja.
Czlowiek czuje sie osaczony z kazdej strony..niestety.

A czy mogę komornikowi zagrozić pozwem o nękanie? Przysyła jakieś pisma (zwykłą pocztą) do faceta, który kiedyś był właścicielem tego mieszkania, straszy wejściem z policją, w dni wolne, w porze nocnej itp....

@ vicio_n
Jesli to nie ty jestes adresatem tych wszystkich pism i tego nekania-
to moze wystarczy poinformowac (pisemnie) komornika o tym...
Jesli pisma adresowane sa na inna osoba,a przychodza pod twoj adres- wystarczy
zwrocic taki list na poczte,z adnotacja,ze adresat nie mieszka pod tym adresem.
Poczta zwroci list nadawcy.
Komornik ma swoje uprawnienia - ale wejscie w nocy?...Wszystkich obowiazuje tzw.
'cisza nocna' - miedzy 6.00 - 22.00.Nie sadze,by komornik mial az tak istotne
powody,by nocna pora kogos nekac....Nawet z policja.
Policja ma prawo wejsc po 22-ej,jesli to jest czyms uzasadnione...Czym komornik
uzasadni wejscie w nocnej porze?

Morski47 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...) Policja ma prawo wejsc po 22-ej,jesli to jest
> czyms uzasadnione...Czym komornik
> uzasadni wejscie w nocnej porze?

Komornik uzasadni nocne najście postanowieniem sądowym. Tylko za zgodą sądu i to w wyjątkowych przypadkach komornik może wejść do domu dłużnika w porze, w której obowiązuje cisza nocna (22.00-6.00). Oczywiście, wyłącznie w asyście policji.

Witam, dołączyłam do forum, jestem osobą zadłużoną staram się płacić ale z poślizgiem około 30 dni. Już po 6 dniach banki szaleją. Najgorszy jest bank Getin, doprowadził niejednokrotnie mnie do roztroju nerwowego, jakaś smarkata zmieszała mnie z błotem. Kilka razy pisałam skargi na nękanie mnie. Dwonią na konórkę, wysyłają sms-y, nawet namierzyli w pracy i na dodatek podali do kruka.
Drugi bank do pracy mi zadzwonił po 4 dniach spóźnienia i mało że pytają o datę urodzenia czy aby ze mną rozmawiają to jeszcze odpytują co się stało, że się spóźniłam z zapłatą za karę, ten ohydny bank to bph. Jestem u kresu sił, mam ogromne zadłużenia i nikt nie umie pomóc. Spróbowałam firmy oddłużeniowej, niestety nie skuteczna.
Pozdrawiam
Krzysia

Firmy odłużeniowe to są naciagacze tylko.Nie warto ich słuchać. Wejdz na str. www.ruchspolecznyposzkodowanych.blogspot.com ,kliknij'' przyłącz''wten sposób Nas popierasz.Pozdrawiam i Witam Serdecznie.

krzysia, pisz skargi do centrali banków i jednocześnie wysyłaj do wiadomości Nadzoru Finansowego i UOKIKu, niech wiedzą że nie dasz się tak traktować. Pamiętaj aby nigdy nie podawać telefonicznie daty urodzenia, peselu czy innych informacji osobistych, to oni do Ciebie dzwonią , więc powinni wiedzieć do kogo wykręcają numer.

Próbuj korzystać z naszych rad zapisanych na stronie : [ruchspolecznyposzkodowanych.blogspot.com] w zakładce "Porady" i korzystaj z zamieszczonych tam informacji i wzorów.

Pisz na bieżąco, może uda się jakoś pomóc i wybrnąć z niemocy finansowej tak aby spłacać zadłużenia a jednocześnie przeżyć. Powodzenia.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.

Do Krzysi- niestety dzwonią. A te frmy oddłużeniowe, to pic na wodę. Niestety, żerują na ludzkiej desperacji- każą sobie płacić, a są nieskuteczni. Zajmij się pisaniem pism- napisz jeszcze raz, że to jest nękanie, że skierujesz sprawę do UOKiK, prokuratury itp- jeśli to nie pomoże pisz do tych instytucji. Jestem na tym samym etapie życia i walki- też mi jest ciężko, też mam - mój mąż ma- zadłużenie- już nie jesteśmy w stanie tego spłacać. Każdy kto pisze na forum, ma problem z długami. Tyle tylko, że nam nie mogą zabrać mieszkania, bo go nie mamy- a Ci co mają licytacje, mają dzieci- co oni mają zrobić? Walczą, tyle tylko, że już wiedzą co z czym się je i pomagają. Pisz, może każdy z nas coś doradzi. Banki kochają tych, co płacą, tyle tylko, że tłumacz sobie to tak- oni też są winni, bo dawali, a większość z nas już tej zdolności nie miała- więc co? nie zawinili? Ja też płacze, mam zmiany nastrojów, ale też potrafie się pozbierać. Mnie męczy to że dzwonią na stacjonarny do mojej babci- i uwierz mi ,żę tego im nie popuszcze- choćbym miała jechać do Wrocławia. Jestem pół krwi góralka, pół krwi poznanianką- dlatego też codziennie tłumacze sobie, że co mnie nie zabije, to mnie wzmocni.

UOKiK to instytucja zajmująca się wyłącznie sporami zbiorowymi. Najwłaściwszym organem, który należy powiadomić i gdzie można złożyć skargę jest Powiatowy/Miejski Rzecznik Praw Konsumenta. On w imieniu klienta opatruje złożone dokumenty odpowiednim komentarzem i wysyła drogą służbową do Warszawy. UOKiK jest centralnym organem administracji państwowej i nie zajmuje się rozstrzyganiem sporów zgłaszanych przez indywidualnych klientów.

@ flame - fakt, art 810 mowi,ze w dni ustawowo wolne od pracy,jak i tez w porze nocnej czynnosci egzekucyjnych mozna dokonywac tylko w przypadkach szczegolnie
uzasadnionych,za pisemnym zezwoleniem prezesa sadu rejonowego.

Chyba wiec zawsze lepiej porozumiec sie z komornikiem i ustalic dzien swojej
obecnosci w domu.....aby nie bylo zaskoczenia wizyta nocna w asyscie policji.

Dobrze wiedzieć, że jest ktoś taki Flame- dzięki. Ale napisać, że się poda do UOKiK- nawet zadzwonić do nich i powiedzieć,jak zastraszają- nękają, to może coś doradzą. A będą mieli taką imformacje, jak działa firma, która ma negocjować, pomagać. A jest zupełnie odwrotnie.

aggi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dobrze wiedzieć, że jest ktoś taki Flame- dzięki.
> Ale napisać, że się poda do UOKiK- nawet zadzwonić
> do nich i powiedzieć,jak zastraszają- nękają, to
> może coś doradzą. A będą mieli taką imformacje,
> jak działa firma, która ma negocjować, pomagać. A
> jest zupełnie odwrotnie.

Szkoda kasy na telefon do UOKiK. Wysłuchają ze zrozumieniem i odeślą Cię do RPK z Twojej miejscowości. Jeśli na tym stanowisku jest ktoś obrotny i kumaty (z tym różnie bywa), to masz szansę, że rzetelnie potraktuje Twoje zgłoszenie. Musisz pisemnie żądać przesłania skargi do centrali w Wa-wie.