Re: czy odpisywać na groźbę wpisu do KRD

Sprawa dotyczy roszczenia towarzystwa ubezpieczeniowego, dla którego pracowałam jako agent do 1999. W 2000r przysłało żądanie zapłaty należności, które moim zdaniem było bezpodstawne o czym poinformowałam. Sprawa przycichała i pojawiała się znowu, gdyż rzekomy dług był sprzedawany do różnych firm windykacyjnych. W ubiegłym roku firma windykacyjna przekazała sprawę do sądu a ja wybrałam najmniej kłopotliwy i najmniej kosztowny sposób: wniosłam sprzeciw wskazując na przedawnienie.Firma windykacyjna wycofała powództwo. W piątek 9.09. otrzymałam list polecony od tejże firmy windykacyjnej z żądaniem zapłaty i informacją, że jeśli nie zapłacę dokonają wpisu do KRD. Czy powinnam napisać do windykatora że jeśli dokona wpisu to żądam dodania informacji o tym, że należność jest sporna i jeśli tak to w jakiej formie i czy muszę przedstawiać jakieś dowody? czy też lepiej poczekać na informację z KRD o dokonaniu wpisu? Będę wdzięczna za pomoc.

Po upływie określonego, wynikającego z ustawy czasu, wierzyciel traci prawo do zmuszenia dłużnika (na drodze egzekucji sądowej) do spełnienia świadczenia - roszczenie przedawnione.

Po upływie terminu przedawnienia roszczenie nie wygasa, ale staje się tzw. zobowiązaniem naturalnym (art. 411 KC).
I na tej podstawie wierzyciel wtórny chce dokonać wpisu do KRD.

Przy wpisie do KRD sądowy nakaz zapłaty jest wymagany tylko od osoby fizycznej.
Firmy windykacyjne masowo wpisują dłużników z przedawnioną lub w ogóle nie istniejącą wierzytelnością.

Taką nowelą uraczyła nas "władzunia" w 2010r. - vide: Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych z dnia 9 kwietnia 2010 r. (Dz. U. Nr 50, poz.424).

Ta ustawa to kolejny bubel prawny i FORMA PRZYMUSU! Skoro można powołać się na "przedawnienie" w postępowaniu cywilnym i uchylić się od zaspokojenia wierzyciela, to po jaką cholerę władzunia ustawowo zmusza obywateli do spełnienia zobowiązania, które może uchylić niezawisły sąd! Paranoja. Jestem przekonana, że bublowate ustawy są kupowane przez odpowiednie lobby. Nie chce mi się wierzyć w tak rażące niechlujstwo osób redagujących ustawowe zapisy.

P.S.
Po dokonaniu wpisu do KRD możesz go uznać jako sporny i zakwestionować drogą elektroniczną. Powinnaś też wystosować do KRD pismo.

Bardzo, bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.

@ Flame, a jaka partia była u władzy w 2010 r? Bo mi się wydaje, że POsrańcy, a u nich to wszystko możliwe. Oni na żądanie lobby to przegłosują nawet, że Słońce krąży wokól Ziemi i uchwalą to w formie ustawy. Tak wygląda za przeproszeniem POsrajewo i duPOkracja, czyli efekt rządów PO w Polsce.

CZY DAMY RADĘ? TAK, DAMY RADĘ !!! (z bajki "Bob Budowniczy")

@Wera
Musisz wezwać wierzyciela wtórnego do wykazania się interesem prawnym w dochodzeniu spornej wierzytelności.

Sprawa sądowa była źle poprowadzona. Gdybyś w trakcie przewodu zażądała od strony przeciwnej zrzeczenia się dochodzonego pozwem roszczenia, wtedy definitywnie zamknęłabyś im twarz i zyskała pewność, że przedawniona wierzytelność nie będzie krążyć w obrocie handlowym w nieskończoność i nie będzie odsprzedawana innym podmiotom. Dziś nikt nie straszyłby Cię wpisem do KRD. Podniesienie zarzutu przedawnienia w świetle obowiązujących w RP przepisów nie gwarantuje ostatecznie wygranej. Powołana przeze mnie ustawa nie została wprowadzona przypadkowo. A Prezydent RP przyklepał ją w ciemno. Niestety!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-13 12:41 przez flame.

Gustlik Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> @ Flame, a jaka partia była u władzy w 2010 r? Bo
> mi się wydaje, że POsrańcy, a u nich to wszystko
> możliwe. Oni na żądanie lobby to przegłosują
> nawet, że Słońce krąży wokól Ziemi i uchwalą to w
> formie ustawy. Tak wygląda za przeproszeniem
> POsrajewo i duPOkracja, czyli efekt rządów PO w Polsce.

Nie podzielam Twojego politycznego zacietrzewienia!

Za nowelizacją powołanej przeze mnie ustawy głosowali nie tylko parlamentarzyści z klubu PO. W równym stopniu za jej wprowadzenie odpowiadają członkowie PiS, SLD i PSL. Niesubordynowany poseł, który głosuje niezgodnie z dyscypilną danego klubu otrzymuje pisemne upomnienie i karę pieniężną w wysokości 1tys.PLN. Zanim wydasz opinię zajrzyj na oficjalną stronę Sejmu RP i sprawdź, kto i jak głosował. Głosowania są jawne, a po ich przeprowadzeniu publikuje się protokoły. Ustawa w obowiązującej formie podobała się posłom WSZYSTKICH UGRUPOWAŃ wchodzących w skład ówczesnego parlamentu. Obecni na sali byli "za" przyjęciem poprawek. Podejrzewam, że przynajmniej połowa z nich nie miała pojęcia, za czym głosuje.