Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam

Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
15 wrz 2010 - 19:01:07
Dnia 23 lipca 2010 zrezygnowalam z karty kredytowej w Invest Banku. Podpisalam "Oswiadczenie o rezygnacji" z karty kredytowej, wydana karte zwrocilam bankowi, zas bank podpisal sie, iz zaleglosc na karcie zostala splacona. Jeden egzemplarz oswiadczenia zabralam ja a drugi egzemplarz zabral bank a konkretnie doradca klienta z Invest Bank, Al. KEN 98, 02-722 Warszawa, czyli oddzialu gdzie dokonywalam rezygnacji z karty kredytowej. Od tego czasu nie mialam karty kredytowej, zreszta ostatni raz z niej korzystalm w lutym 2010 a zadluzenie bylo splacone. I tu NIESPODZIANKA! : Dnia 13 wrzesnia 2010 zostalam poinformowana przez Invest Bank, Centrum Monitorowania Kredytow, iz jestem winna bankowi 10,50 zlotych (slownie: dziesiec zlotych piecdziesiat groszy) za ubezpieczenie karty kredytowej za miesiac sierpien 2010 (!) i zebym uregulowala to zobowiazanie. Czyli wg banku powinnam ubezpieczac cos czego nie posiadam i z czego juz 23 lipca 2010 zrezygnowalam, dostajac zreszta pisemne poswiadczenie od banku, iz wszelka zaleglosc na karcie zostala splacona a karte przeciez zwrocilam bankowi!!! Invest Bank zreszta nie umie szybko rozwiazac sprawy: Centrum Monitoringu powiedzial, ze oni "w systemie" nie widza ze zrezygnowalam z karty kredytowej i kaza mi dzwonic do Oddzialu Invest Banku, Al. Jana Pawla II w Warszawie, chociaz tam nie dokonywalam rezygnacji z karty kredytowej ale wg banku przynaleze niejako do tego Oddzialu. Tak wiec do kwestii blednego naliczania zobowiazan finansowych za nieistniejaca juz karte kredytowa dochodzi balagan informacyjny i zla organizacja banku. Zglosilam te sprawe do KNF; czy ma to jeszcze sens zglosic to do UOKiK? Wkurza mnie, ze oni kaza mi jeszcze gdzies wydzwaniac: z karty zrezygnowalam (i mam na to pisemne poswiadczenie od banku) a oni bezczelnie ze mam tam i tam zadzwonici sprawe "odkrecac":-(
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
15 wrz 2010 - 19:18:54
tak,zgłos do uokik
kolejny przykład ignorancji banku
poza tym mozesz nagłosnic te sprawę w lokalnej prasie

paranoja
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
15 wrz 2010 - 19:21:10
Witaj Moniko,spróbuj to zgłosić do UOKiK.To jest złodziejstwo w biały dzień
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
15 wrz 2010 - 20:06:40
Monika - Nie miałaś obowiązku ubezpieczania karty kredytowej. Oczywiście, jeśli to było ubezpieczenie od kradzieży.

Specjalne ubezpieczenie od kradzieży jest wyłudzeniem od klienta dodatkowych pieniędzy. Banczek i bez ubezpieczenia bierze odpowiedzialność za Twoje środki na koncie po utracie/kradzieży karty.

Prawo bankowe reguluje kwestie kradzieży karty w odrębnej Ustawie z dnia 12 września 2002 roku o elektronicznych instrumentach płatniczych i nie ma w nim ani jednej wzmianki o przymusie dodatkowego ubezpieczania kart. Jest za to zapis mówiący, że bank bierze całkowitą odpowiedzialność za ochronę środków na koncie klienta od momentu zgłoszenia kradzieży, ale do momentu zgłoszenia klient ponosi tylko częściową odpowiedzialność - do równowartości 150 euro.

Sprawdź w Twojej umowie zapis o obowiązującym okresie ubezpieczenia. Porównaj deklarowany okres ubezpieczenia z terminem rozliczeniowym karty i z datą podpisania oświadczenia o rezygnacji. Być może ubezpieczenie obowiązywało do końca okresu rozliczeniowego i było "niezależne" od terminu rezygnacji.

Niektóre banczki są mistrzami świata w masowym przekręcaniu klientów na małe kwoty. Liczą przy tym na ich bezsilność i lenistwo.

Banczek, który tylko 2000 klientom dołoży "extra" z różnych powodów 10,00 zł zarobi rocznie kwotę 240 000,00 zł.

Powinnaś złożyć pisemną reklamację do Centrum Operacji Kartowych, w której zażądasz uzasadnienia rozliczenia.

A jednocześnie, tak jak napisała Dziśka - molestować o opinię UOKiK i upublicznić haniebną praktykę (?) bałagan (?) w banku.

Pozdrawiam :)



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-15 20:31 przez flame.
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
16 wrz 2010 - 10:39:03
flame Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Monika - Nie miałaś obowiązku ubezpieczania karty
> kredytowej. Oczywiście, jeśli to było
> ubezpieczenie od kradzieży.
>
> Specjalne ubezpieczenie od kradzieży jest
> wyłudzeniem od klienta dodatkowych pieniędzy. (...)

Tu sie z toba zgadzam, iz bank mnie naciagnal na to ubezpieczenie. Ale o tym zoruentowalam sie po czasie i zrezygnowalam sie o klocenie sie o zaplacone ubezpieczenie. Choc karte mialam 2 lata, wiec skoro miesiecznie placilam 10,50 to w sumie zaplacilam bankowi 252 zlotych za "ubezpieczenie", do tego dochodzi coroczna oplata za samo posiadanie karty. I oczywiscie jesli karte sie uzywa np. za granica to dziwny kurs wymiany euro-zloty (to sprawa na osobny temat, bo widzialam, ze bardzo zanizaja kurs na korzysc banku oczywiscie)
> Sprawdź w Twojej umowie zapis o obowiązującym
> okresie ubezpieczenia. Porównaj deklarowany okres
> ubezpieczenia z terminem rozliczeniowym karty i z
> datą podpisania oświadczenia o rezygnacji. Być
> może ubezpieczenie obowiązywało do końca okresu
> rozliczeniowego i było "niezależne" od terminu
> rezygnacji.

Jak napisalam z karty zrezygnowalam 23 lipca 2010: zrobilam to tak, iz poszlam do banku na al. KEN i wypelnilam ten formularz rezygnacji (na poczatku zreszta bank chcial bym zrobila to ustnie ale ja sie uparlam na pisemne wypowiedzenie umowy). Pani w banku (nazwisko znam ale nie wiem czy mozna tu podawac) kazala mi jeszcze doplacic pieniadze wlasnie za ubezpieczenie karty za lipiec, bo juz bylo to zaksiegowane. Ja doplacilam gotowka, dostalam potwierdzenie i dopiero wtedy pani miala w systemie, ze karta kredytowa jest na O zlotych i zamknela ja. Poniewaz z karty juz i tak jakis czas nie korzystalam, zas te 10,50 zlotych za lipec wyraznie wplacilam to bylam pewna, ze juz nic mnie od strony banku nie czeka. I sie zdziwilam. Oni maja cos z obiegiem dokumentacji/systemem komputerowym albo zwyczajnie sa za glupi: bo pani z tego Centrum Monitorowania Kredytow mowila mi, ze ona nie widzi w systemie, ze zrezygnowalam z karty i ze wg jej systemu to mam ta karte i dlatego jest nadal naliczane obezpieczenie. Uratowalo mnie to, ze mam pisemne wypowiedzenie karty w reku i jest to obecnie jeden z "najcenniejszych" dokumentow, ktorego bardzo pilnuje by sie nie zgubil:-)

>
> Niektóre banczki są mistrzami świata w masowym
> przekręcaniu klientów na małe kwoty. Liczą przy
> tym na ich bezsilność i lenistwo.
>
> Banczek, który tylko 2000 klientom dołoży "extra"
> z różnych powodów 10,00 zł zarobi rocznie kwotę
> 240 000,00 zł.
>
> Powinnaś złożyć pisemną reklamację do Centrum
> Operacji Kartowych, w której zażądasz
> uzasadnienia rozliczenia.
>
> A jednocześnie, tak jak napisała Dziśka -
> molestować o opinię UOKiK i upublicznić haniebną
> praktykę (?) bałagan (?) w banku.
>
> Pozdrawiam :)
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
16 wrz 2010 - 11:05:48
no cóz,juz pisałam o inwest banku

ja zrobiłam im awanture na 300 fajerek w placówce

niestety tam nie pracują kompetentni doradcy ale pociotki....zero podstawowej wiedzy
zasłaniaja sie systemem,kmputerem ble ble ble

no cóz,komp jest tak mądry jak ten co przed nim siedzi i klika


zasuwaj do UOKIK i zażadaj zwrotu wraz z ustawowymi odsetkami
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
16 wrz 2010 - 13:59:57
Monika - koniecznie napisz o dalszym ciągu tej "historyjki".
Mają niezły burdel w tym banczku. Ciekawe jak UOKiK się ustosunkuje do sprawy.
Bank potwierdził datę wpływu dokumentu (rezygnacji)?

Gratulacje za przytomne załatwienie sprawy - złożenie wniosku na piśmie. Teraz to rzeczywiście "koronny" argument w Twoich rękach :) Oryginał oprawić w ramki i postawić na komodzie he he
Do kompletu złóż pisemną reklamację z załączonymi kserokopiami wyzerowanego salda karty, potwierdzenia uiszczenia opłaty ubezpieczenia za lipiec i pisemnej rezygnacji. Tak na wszelki wypadek, bo bank w przyszłości może wpaść na pomysł sprzedaży Twojego "długu" w pakieciku jakiejś cacanej firmie windykacyjnej albo funduszowi sekurytyzacyjnemu. Oby nie! Mam nadzieję, że odkręcisz sprawę na etapie reklamacji. Nie odpuszczaj i nie daj się naciągać na koszty rozmów telefonicznych!

Ciekawe jak banczek będzie się tłumaczył i jak długo będzie rozpatrywał Twoje zgłoszenie?

Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia :)
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
16 wrz 2010 - 14:08:01
flame dzwon do mnie,pilne!!!!!!!

z takimi papierami uokik udupi inwest na cacy
kolejny zapłaci miliony kary
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
16 wrz 2010 - 14:13:46
Dzisior! Ja pindolę :) numera Twego mnie wcięło. Kolejny raz. Plissss wpisz na gg. Ja to mam z tymi telami urwanie łba!
Re: Invest Bank zada wplaty za ubezpieczenie karty, ktorej nie mam
16 wrz 2010 - 14:19:22
flame Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dzisior! Ja pindolę :) numera Twego mnie wcięło.
> Kolejny raz. Plissss wpisz na gg. Ja to mam z tymi
> telami urwanie łba!


no to odbierz gadulca
zarazo jedna
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować