Re: "Klienci Eurobanku- łączcie się!"

Zakladam ten watek,by kazdy z Was mogl podzielic sie swoimi uwagami na temat
tego banku.
Ostatnio mam problem z tym bankiem- dzisiaj wystosowalam reklamacje,ciekawa
jestem,co z tego wyniknie.
Problem polega na komunikacji z bankiem- a raczej jej braku. Dzisiaj dano mi
do zrozumienia ,w rozmowie telefonicznej,ze nie maja o czym ze mna rozmawiac,bo
ja w pewnym miesiącu tez nie chcialam z nimi rozmawiać(ale raty placilam).
Sprawa trafila do windykatora terenowego- z ktorym osobiscie nie mialam jeszcze
'przyjemnosci" spotkac sie,ani rozmawiac tel. W banku chcialam uzyskac informacje
z czego powstala moja zaleglosc,do zaplaty ktorej mnie wzywaja,zapowiadając
wypowiedzenie umowy,gdy w ciagu 7 dni wplaty nie bedzie.Poinformowano mnie,że nic
nie dowiem sie- sprawe załatwia "terenowy". W koncu pan z EB powiedzial mi,że od
trzech miesiecy nie maja ode mnie zadnych wplat i mam miec pretensje do swojego
banku.Mam wyciagi,na ktorych odnotowana jest splata.Ale ich to nie obchodzi.
Wiec musze placic-nie wiem za co,i czekac na 'terenowego'.Co wy na to?

Morski - Bezczelnie rżną głupa! Chcą Cię wypstrykać, bo raty płacisz z drobnymi poślizgami (nie wiem od jak dawna?). A to jest pretekst, żeby zerwać umowę! Zwróć uwagę, że zbliża się koniec roku i bilans roczny wisi im na karku.
Ślij reklamację do p.Agnieszki. Daj jej 14 dni na ustosunkowanie się do Twojego zgłoszenia reklamacyjnego i ANI DNIA DŁUŻEJ! Będę śledzić wątek :) pozdro :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-28 09:38 przez flame.

do Flame- ciekawa jestem co odpowie mi p.Agnieszka. A jakiez ona stanowisko
tam piastuje?
Co do moej reklamacji,ktora wyslalam- nie wiem,jak to sie ma do tego wezwania,
ktore dostalam (do zaplaty)..czy tym przerywa sie bieg terminu?
Troche sie tym martwie-bo jak nie zaplace,to co? wypowiedzenie?
Jak cos mozesz podpowiedziec- to daj jakieś info.
Chca mnie 'udupic' tylko dlatego,ze -jak mowia- nie reagowalam na ich telefony.
A przeciez sama do nich też dzwonilam...No i niepokoi mnie ten fakt,ze niby do
nich nie dotarly moje wplaty- przecieram oczy ze zdziwienia! to jakis podstep
ze strony banku....wszystkie inne oplaty poszly,tylko do EB nie docieraly.
Nie jest to dziwne?W poniedzialek pojde do swojego banku- niech ustala,co jest.
Ale mysle też,ze u mnie nie ma podstaw do windykacji terenowej ...nie chca mi
powiedzieć skad zaleglosc,bo sami nie wiedza.Ale byc moze myle sie i coś tam
jest nie tak.Ale jak to sprawdzic,jak nie chca mowić?

Morski, nie wiem, czy wiesz, czy nie wiesz więc na wszelki wypadek napiszę, że zerwanie umowy jest mozliwe w przypadku gdy twoje zaległości sięgają równowartości dwóch rat kredytu. Chociaż z drugiej strony piszesz, że pani z EB twierdzi, że od 3 miesięcy nie płacisz. Ale tak na wszelki wypadek piszę tę informację, warto o tym wiedziec.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-24 15:58 przez mager.

Morski47 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> do Flame- ciekawa jestem co odpowie mi
> p.Agnieszka. A jakiez ona stanowisko
> tam piastuje?
> Co do moej reklamacji,ktora wyslalam- nie wiem,jak
> to sie ma do tego wezwania,
> ktore dostalam (do zaplaty)..czy tym przerywa sie
> bieg terminu?
> Troche sie tym martwie-bo jak nie zaplace,to co?
> wypowiedzenie?
> Jak cos mozesz podpowiedziec- to daj jakieś info.

A. Browarna - ekspert EB - dział PR.
Powinnaś zapłacić zaległość i równocześnie złożyć reklamację (dołącz do niej kserokopie potwierdzeń przelewów). Kwestionowanie słuszności wezwania do zapłaty nie zwalnia Cię z obowiązku uiszczenia żądanej kwoty. Niestety :( W praktyce z EB bywa tak, że jeśli uznają słuszność Twojego zgłoszenia, to niezbyt chętnie oddają podwójnie wpłaconą kwotę. Będą zwlekać. A ile to kosztuje nerwów i wysiłku to ho ho ho...Jednak mam nadzieję, że do takich "cyrków" nie dojdzie.

Zerwanie umowy jest możliwe nawet wtedy, gdy płacisz z "poślizgiem". Jest to sygnał dla banku, że masz problemy i być może Twój budżet domowy lada moment straci płynność finansową. Nie płacisz w terminie = nie respektujesz harmonogramu spłat. Można się przed tym wybronić, ale w praktyce różnie z tym bywa. Są banki, które z powodu opóźnień zrywają umowę z klientem np. po pół roku...Sprawdź zapisy w Twojej umowie, może jest tam odp klauzula.

NIEJASNE ZAPISY DOTYCZĄCE WARUNKÓW WYPOWIEDZENIA UMOWY PRZEZ BANK DAJĄ PRACOWNIKOWI BANKU DOWOLNOŚĆ INTERPRETACYJNĄ.

PS. Wysłałaś reklamację do p. Browarny. A złożyłaś ją również w formie pisemnej we właściwym dla Twojego miejsca zamieszkania oddziale EB?



Zmieniany 7 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-29 14:37 przez flame.

mager- wiem o tym,w umowach to jest napisane. Nigdy do tego nie dopuszczam..
dlatego nie wiem,skad taka zaleglosc ( kwota jednej raty z nawiazką-moze odsetki-
podam ci:kapital zalegly-500
odsetki zalegle- 0
odsetki karne - 3zl
koszty windykacji- 18,zl- no wiec chcialam sie dowiedziec,co to za kapital
zalegly,z czego to powstalo,ale nikt w banku na to mi nie odpowiedzial.Pan z EB
powiedzial ze nie ma wplat,ale na moim wyciągu one sa.Wszystkie moje przelewy sa realizowane,a akurat do EB nie dotarly? Gdyby nie bylo wplat,to moja zaleglośc
bylaby duzo wieksza. Mnie przede wszystkim chodzi o to,dlaczego nie mam prawa
dowiedziec sie szczegolow i dlaczego bank nie chce o tym rozmawiać.Przeciez tonie jest tajemnica- moje zobowiazania.
Ps. Dzięki za info. - ciesze sie,ze moj problem nie jest ci obojetny.
Jak to przyslowie mowi - ' w grupie jest sila"... a ja ja czerpie od Was.

Morski z tego co napisałaś wygląda,że Twoje wpłaty pokrywały odsetki i koszty bo z nimi jak widać jesteś na bieżąco,a kapitał pozostawał nietknięty i pewnie uzbierały się te dwie raty kapitałowe i stąd to wypowiedzenie.Przy opóźnieniach w spłacie każda wpłata zostaje w pierwszej kolejności zaliczona na koszty i odsetki dopiero to co pozostanie zmniejsza kapitał.

Jola - masz rację! :))))))



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-24 17:11 przez flame.

Flame- pisalam maila do p.Agnieszki, reklamacje wyslalam poleconym za potwierdzeniem
odbioru, aby bylo szybciej - wyslalam ją także faxem.W moim miescie nie ma oddzialu-
ale w poniedzialek wybiore sie,by sprawdzic,co z tymi moimi wplatami.
Po tym,co mi facet powiedzial,że nie dotarly moje wplaty- jestem po prostu ...
(nie bede wulgarna).I teraz naprawde juz nie wiem,o co chodzi.Mam nadzieje,ze
wszystko wyjasni sie. dziekuje ci za wskazowki(sa bardzo cenne)-moglabym
popelnic jakis blad i gorzko tego żalowac.

Ps.Mysle,że we wszystkich bankach niezbyt dobrze sie dzieje....w duzym miescie,
na Pomorzu zostalo zamknietych kilka oddzialow roznych bankow- nie maja klientow...
a dzierzawa droga,wiec zamykają.A jeszcze 4 lata temu - trzeba bylo stać w
kolejce...po kredyt.A teraz nikt juz nie chce,albo nie dostanie.Pozdrawiam.

Morski47 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> w poniedzialek wybiore sie,by sprawdzic,co z
> tymi moimi wplatami.

Mam nadzieję, że w poniedziałek sprawa się wyjaśni :)
Wcale mnie nie dziwi, że banczki "robią bokami". Ciśnienie w EB sięgnęło zenitu. Tam to mają zamiąchanie! A klienci cierpią sobie cichutko...cholerka! :(



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-24 17:31 przez flame.

Jola - wszystko mozliwe,ze jest tak,jak piszesz. Ale czy w banku nie mogli mi
tego powiedziec? a jesli jest tk,jak piszesz- to dlaczego powiedzieli ,ze od
czerwca do września nie bylo wplat?
Tak jak mi facet powiedzial " nie wplacala pani pieniedzy,to sprawa poszla do
windykatora'. TEGO WŁASNIE NIE UMIEM POJAĆ!!!!
No chyba,ze facet tak mi palnął,bym go juz o nic nie pytala.
Sprawdze sobie wszystko w oddziale- bede na biezaco informowac.Pozdrawiam.

Dzwoniła do mnie dzisiaj moja mama, ona mieszka w Słupsku na dużym osiedlu. Mówiła że na drzwiach od klatek są naklejone informację na temat bandyckiego działania tego niby banku. Jest podany link do strony i inne informację dla zainteresowanych.

Podziwiam autorów tych komunikatów za odwagę. Trzeba upowszechniać ten haniebny proceder, niech nie myślą że są wszechwładni.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.

Schoppenko kochana :) przyciśnij mamę :) pilnie potrzebuję tych informacji!
Mogę się Wam tylko zrewanżować ogromnym BUZIALEM :) plisssssss

Oczywiście, jak tylko będę mogła zdobyć info z tej kartki to natychmiast dam znać.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.

schoppenka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywiście, jak tylko będę mogła zdobyć info z tej
> kartki to natychmiast dam znać.

Dzięki bardzo :) Uściski, ukłony, uszanowania i podziękowania dla Mamy :)

Kurcze, zła jestem, bo siostra obleciała dzisiaj całe osiedle i ani jednej kartki nie znalazła. Już łachudry wszystkie kartki pozdzierali. Taką miałam radochę, że się ludzie o bandytach dowiedzą a tu klops. Mam tylko nadzieję, że sporo osób to zdążyło przeczytać.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.

Schoppenka - mówi się trudno i żyje się dalej :) może trafię na właściwego linka do jeszcze właściwszej strony. Dzięki za dobre chęci :)

ja mam problem z zamknięciem konta w EUROBANKU
oddali mi moje zajebane 62 klocki i zostało 420 zł i złożyłem wniosek 15 października 2010 o zamknięciu konta
i zong
konta nie chcą mi zamknąć poniewaz jakiś komornik złożył wniosek o blokadzie
i wynika z tego że z EUROGEJAMI będę forever
amen

Bardzo chętnie podpisuję się pod tym hasłem .Naciągają na co tylko mogą klienta a potem są bardzo niemili.Mnie też zablokowali kartę kredytową i nie ma szansy na jej odblokowanie.Powód: do kwoty,którą wykorzystałam dodali swoje odsetki i koszty i stwierdzili ,,,,,,,,,,,,,,,ze przekroczyłam limit. Nie wiem,czy to poprawne, ale jak nie wiem to płcę i z niej nie korzystam. Mam nadzieję,że jak ukończę ją spłacać to pójdę z nożyczkami do tegoż banku i potnę ją .

@ bajka-
mam to samo z karta EB- wplacalam,a ciagle bylo im malo,ciagle cos nie tak-
oczywiscie mimo wplacania,karte zablokowali.nadal jest zablokowana- ostatnio
dostalam wyciag,na ktorym pisze,ze pozostala do splaty kwota jest wymagalna
natychmiast...nie wiem dlaczego,nie wiem za co- bylo wszystko juz na biezaco.
Nie przysylaja zadnych wyciagow, terenowy mial sie skontaktowac- nie kontaktuje...
Boje sie,czy to nie jest jakas "cisza przed burza"....by po ilus tam miesiacach
wystapic o BTE(troche odsetek by im wpadlo).
Tez mialam limit ciagle przekraczany- chociaz wplacalam i z karty nie korzystalam.
EB niedawno mialo byc skontrolowane przez KNF lub UOKiK- nie wiem,byc moze maja
juz tam jeden wielki balagan. Ja z bankiem nie moge juz rozmawiac-bo mam od nich
terenowego....a ten chyba specjalnie wszystko przedluza,by zarobic na mnie wiecej
kasy...To jest jakies badziewie,ten bank....zreszta,wiele innych np.BPH tez mi
potraca za przekroczony limit-chociaz od ponad roku z karty nie korzystam..
Milej niedzieli.

Nie sądzę,żeby jakakolwiek kontrola coś zrobiła na lepsze dla klientów tego zafajdanego banku.

Hej Bajka - przeczytaj umowę i warunki odnośnie karty kredytowej. Ja korzystałam z kart kredytowych 8 różnych banków (no ale Euro mi sie nie trafił) i w żadnej nie było takiej głupoty.

na jakiej podstawie odsetki, opłaty należne bankowi, ubezpieczenia itp. mają spowodowac przekroczenie limitu i blokadę.

Owszem - jeśli masz środki na karcie to z tego je pobiorą - ale jeśli ich nie masz to tylko je dodadzą do limitu (np. masz limit 2000 cały wybrany, opłaty za dany miesiąc +odsetki to 200zł - no to na wyciągu będzie kwota 2200 - ale to nie oznacza że to ty przekroczyłaś limit!!! Powiedzmy, że ratę minimalną będziesz mieć na 400zł - to bank zabiera swoje 200 i do dyspozycji pozostaje ci 200 - koniec wyliczeń)

Co oni zdurnieli do końca, czy znów liczą na niewiedzę ludzi.

Zapewne masz wyciągi - nie ma możliwości aby klient sam przekroczył limit przyznany - bo wtedy jest odmowa transakcji - niech ci ciemnoty nie wciskają, środki są z karty ściągane w momencie transakcji (ale księgowane mogą być kilka dni później bo np. robisz zakupy w sobotę, czyli wydatki od razu obciążąją dostępne środki - ale saldo ich jeszcze nie wykazuje, dopiero są księgowane w poniedziałek lub wtorek - bo w weekend i święta nie ma księgowań)

Napisz na jakiej podstawie zablokowali ci kartę wraz z rozliczeniem transakcji od momentu blokady. Pismo za potwierdeniem odbioru.
Zobaczymy co wymłodzą.

Dziękuję za radę jutro napiszę do tegoż banku. Słowo daję,że nie przekroczyłam limitu sama to się stało po doliczeniu odsetek i kosztów. Już się z tym wszystkim pogubiłam.

@ Barbar-
niestety,w taki sposob to dziala-jesli np.masz kwote minimalna,ktorej nie wplacisz-
bank(EB i BPH) -to zaraz ci napisza o przekroczeniu limitu.Mialam tak z bankiem
i EB i BPH- z kart nie korzystalam,tylko wplacalam(fakt nieterminowo).
W BPH ciagle pisali mi o przekroczeniu limitu-chociaz ja nie korzystalam z karty...
Np. nie wiesz,w ktorym miesiacu pobieraja oplate roczna za karte- a nie masz
tyle srodkow na karcie. To ci bank nalicza te oplate i pisze,ze przekroczylas
limit(bo nie bylo srodkow,a oplate sami wliczyli i dodali).To jest paranoja,
ale niestety tak sie zdarza.Wszystko ci nalicza,co chca- i napisza,ze przekroczylas limit-chociaz de facto ty tego nie zrobilas.No a za przekroczenie limitu naliczaja
sobie kare- i tak mozna bujac sie w nieskonczonosc.Jesli placisz terminowo i to
co bank wymaga,to wszystko jest spoko. Ale jak juz masz "poslizgi"-to wtedy
sa te wszystkie paranoje typu.przekroczenie limitu,kary takie i owakie.
A jak przekroczysz(tzn.bank przekroczy)limit-to ci karte blokuja.

ja mam inne doświadczenia - w żadnym wypadku opłaty bankowe nie stanowią przekroczenia limitu za który karano- chyba, że nie opłacisz wymaganej opłaty minimalnej z danego miesiąca. No to wiadomo, że to się kumuluje - bo nie płacisz minimalnej i to jest inna broszka - to i tak po wyrównaniu salda wracasz na prostą i tyle.

Poza tym jeśli masz kartę, z której nie korzystasz i tylko na nią wpłacasz to jak przekraczasz limit? No chyba, że nie płaciłaś minimalnej od pół roku a potem zaczynasz po 50zł , to fakt - będzie problem.

Ale jeśli płacisz to bank nie ma prawa zaliczać swoich opłat jako przekroczenia limitu - bo skąd np. masz wiedzieć ile ci naliczą odsetek za dany miesiąc? Czyli ile środków na karcie zostawić.
To akurat wiem ze źródła bankowego. bank to wykazuje na wyciągu, w taki sposób w jaki to opisałam - ale nie jest to podstawa do blokady. A bajka pisze, że bank jej zablokował bo doliczył SWOJE miesięczne opłaty - no Bój sie Boga Mazurkiewicz, z konia spadli.

Jeśli bajka co miesiąc płaciła minimalna opłatę i nie ma zaległości w minimalnej to w żadnym wypadku opłaty bankowe (odsetki, opłata za uzytkowanie, monity, i diabli co jeszcze) nie blokuje karty. A opłatę za użytkowanie naliczają raz w roku w miesiącu w którym podpisalaś pierwszą umowę o kartę - wszystko mozna sprawdzić. I tę opłatę dolicza do następnej kwoty minimalnej na następnym wyciągu i tyle. W 8 znanych mi bankach tak robią - ale być może że w tych wymienionych przez was są inne przepisy - w końcu banki to państwo w państwie. W tych bankach kart nie miałam, więc nie mogę przeanalizować wyciągów.

Może mają źle skonstruowaną umowę - a to już UOKIK i nadzór bankowy.

Poza tym nie nalicza się też kary na przekroczenie limitu poprzez naliczenie i dodanie do salda bankowych opłat (np.odsetek, ubezpieczenia karty itp.) Ja tak notorycznie przekraczałam saldo i nikt mi za to nie dowalał oplat karnych.

Więc albo niekorzystne i niezgodne z prawem zapisy w umowach no albo opisana sytuacja jest odmienna.

Karty teraz mam poblokowane bo nie mam z czego zapłacić minimalnych kwot od 5 miesięcy (dwie są juz wypowiedziane) no ale to akurat rozumiem. Nie płacę minimalnej kwoty to blokują po jakimś czasie.

Myślę, że bajka pomimo wszystko powinna do banku napisać - być może nawet system coś uwala. Mialam takie doświadczenie z kredytem - płaciłam wszystko ok a wywalało, że zalegam z opłatą za rachunek do kredytu - po 4 takim wyciągu napisałam reklamację - i bank sprawdził, przeliczył i napisał list z przeprosinami za niedogodności i prawidłowym wyliczeniem wpłaconych kwot i uzgodnionym saldem.

jeśli coś nie pasuje - niech odpowiadają na piśmie.

Morski mam nadzieję, że sie na mnie nie pogniewasz. ja tylko piszę z własnego (rozległego na moje nieszczęście ) doświadczenia z kartami. W tych bankach które wy opisujecie ani karty ani kredytu nie brałam - ale z opisów wynika, że są to niezłe gagatki (delikatnie ) mówiąc.

I jeszcze do bajki - kartę można odblokować tylko: albo przez telefon w Biurze obslugi klienta (numer z reguły jest z tyłu karty) albo w oddziale banku. sama z siebie po wyrównaniu salda i przy regularnym wpłacaniu się nie odblokuje.
Zadzwoń albo pojdź do banku i zapytaj o status karty. Jeśli nie będa chcieli odblokować - to wtedy muszą podac powód (już wstyd pisać - ale tez tak miałam)

Pozdrawiam :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-07 01:00 przez Barbar.

@ Barbar -
kochana,czemu mam sie gniewac? Przeciez na tym to forum polega,by dzielic sie swoimi
doswiadczeniami,kazda rada jest cenna..Ja pisze o tym,co mnie osobiscie doswiadcza-
bo nie jestem ani ekspertem,ani prawnikiem.....I to co pisze "bajka"- to naliczanie
kosztow i oplat,a tym samym przekroczenie limitu- to uwierz mi Barbar- banki to
stosuja. Kiedys pytalam pewnego mlodzienca z banku BPH-jak moglam przekroczyc limit,
skoro nie korzystam z karty- to mi wlasnie wytlumaczyl: jesli wplaty sa nieregularne, bank nalicza rozne swoje oplaty...no i zdarza sie,ze tego jest tak
duzo,a srodkow na karcie juz brak..i wtedy jest limit przekroczony. Dla mnie to
tez jest dziwne- ....a kary za to niestety tez byly naliczane.
Trzymam swoje wyciagi- musze do nich zajrzec...ale pewna jestem ,ze ta procedure
stosuje przede wszystkim EB no i bank BPH.Nie ma tego w PekaoSA,w Lukasie.....
wiecej nie pamietam. Milego dnia wszystkim zycze!!!

Czytam i czytam i sama już jestem w szoku o co chodzi. Byłam w placówce eurobanku i panienka długo coś wpisywała potem długo czekała, a odpowiedż była krótka. Karta jest do spłacenia a nie do korzystania.Mogę się jeszcze dowiadywać ,ale raczej nic się nie zmieni.Wszelkie wpłaty na tę kartę robiłam regularnie i w terminie i kwocie a nawet więcej wpłacałam .Owszem miałam opóznienia,ale w spłacie kredytu a nie karty. Czy to mogło zaważyć na ich decyzję wobec mnie? Mam inne karty np. z Fortisa,ale nigdy mi nic się tak beznadziejnego nie przytrafiło. Z tego wynika bank a bank to kolosalna różnica. Za chwilkę zadzwonię do eb i spytam o przyczynę blokady tejże karty. Informacje napiszę póżniej Dziękuję wszystkim za rady.

Już jestem po rozmowie z eurobankiem.Pani W......wicz z centrum obsługi klienta mi powiedziała,że w ich banku należy sobie dodać wszelkie koszty i opłaty bankowe i przewidzieć ileż to bank sobie pododaje. Prawdopodobnie jest to w ich regulaminie. Powiedziałam tej pani, że to bardzo nieuczciwe i niesprawiedliwe. Wiecie co zrobiła przemilczała i życzyła mi miłego dnia. Do diaska aż się we mnie gotuje. Może ktoś mi powie czy to już jest nieodwracalna sprawa?



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-07 12:44 przez bajka.

@ bajka-
bank zawsze znajdzie jakies 'ale"- to ich dobra wola,czy ci odblokuja.
Ja mam karte w AIG- zablokowana,bo nieterminowo splacana.Nawet jak juz 'wyprosto-
walam" wszystko- nadal byla zablokowana.Jedna trzecia limitu jest splacona- a bank
nadal blokuje karte. Zarabia na tym- bo oprocentowanie na karcie jest duzo wyzsze
niz w kredycie..splacam wiec zablokowana karte,nie moge z niej korzystac- a bank
i tak nalicza mi wyzsze oprocentowanie(tak juz jest od prawie 10m-cy).
To jest sposob na odzyskiwanie pieniedzy- tak mi powiedziano w banku.
W EB tez jest zablokowana,chociaz swego czasu wszystko mialam na biezaco.
To bank decyduje,czy karte odblokuje- taka informacje otrzymalam w EB.
Owszem,jest to nieuczciwe- ale my na to n ie mamy wplywu,bo to sa pieniadze banku.
Wiec bank jest decydentem w tej sprawie.
Majac te wszystkie zle doswiadczenia-nie chce juz uzywac kart,bo jest to zbyt drogi
produkt...wole jesc suchy chleb.

Ja tak mam z mBanku,Nie wpłaciłam minimalnej 250zł,to w następnym rozliczeniu minimalna do wpłacenia jest 250zł a natychmiastowa 350zł i przekroczony limit 16zł prawie.Dziś wpłaciłam to.I o dziwo karta nie zablokowana,jest nawet dostępny limit z tego co wpłaciłam.Dobre i to.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-08 10:40 przez ewiska.