Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/

Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
25 paź 2010 - 04:24:48
Lata 2002 do 2004 okres jednej pensji na 5 osob/,,,,,Bezrobocie,,,,,

Historia kredytowa polskiej rodziny

Splacane duzymi kredytami , mniejsze kredyty //w miedzyczasie//


Kredyty duze

1. Kredyt//duzy// na splate w 2007
/zarobki Maz/1200,
Zona/w porywach z nadgodzinami/2800

kwota kredytu 72000/na miare/ + karta/elastyczny/ 40000/dodana z powodu braku zdolnosci na Meza/ z zarobkiem brutto okolo 1700
// rata Zona/ 1240 po paru miesiacach zwiekszona do ponad 1330 //pismo o tym z Banku.
//rata Maz//800//

2. 2008//drugi duzy //kredyt konsumpcyjny // 95000+ dolozona karta na 7000 //pozniej zwiekszona przez Bank do 15000// zarobki jak wyzej //
5 osob w tym 2 studentow 1 uczen.
// rata 1750 po prolongacie w pewnym okresie na 3 miesiace, zwiekszona do 1842.// z tego kk splacone kredyty,karty ,niektore, bezposrednio przelane do bankow,niektore osobiscie splacone w placowkach ,
wplacona /przelana przez posrednika /za zgoda pracownika tegoz banku/,
kwota na raty kredytu o wysokosci 72000 , o ktorym mowa wyzej ,
na konto techniczne z gory za rok 13000
//bank mial je sobie sam pobierac//.

Niewydolnosc finansowa


W 2009/od stycznia/ telefony z nowej placowki bankowej

wynik

w marcu kredyt konsolid.dla // Zona//pensja juz mniejsza bez tylu nadgodzin 2200 // kwota kredytu 22000 w tym okazalo sie wliczone ubezpieczenie 7000//
i /wcisnieta/ karta na 1500 , oddana nienaruszona //dla kredytobiorcy 2000 na konto,
reszta na splate.// rata ponad 800

Brak wydolnosci finansowej raty splacane terminowo

W 2009// Maz//kredyt gotowkowy 14000//pensja netto okolo 1200//rata ponad 600


W tym czasie//2008// starania o zamiane kk. na hipoteczny
//odmowa //mieszkanie nie takie//

OKRES FIRM ODDLUZENIOWYCH

// oplata dla firmy /250/
zebrane dokumenty ,zaswiadczenia,itp zlozone w tej firmie ,
nadzieja na ustawe w marcu 2009

firma zada 2000 za upadlosc bez zadnych gwarancji

niestety klient taka kwota nie dysponuje//

firma przestaje odpisywac na maile
kontakt sie urywa.

pazdziernik 2009//nastepna firma oddluzeniowa,
oplata//250//plus notarialne pelnomocnictwa,
najpierw za 6 miesiecy,
pozniej to samo za nastepne 6 miesiecy.

Wynik oplakany

Jeden bank w ogole nie idzie na ugode //BTE i komornik,
drugi bank nie idzie na ugode BTE i komornik
,
Inne ugoda restrukturyzacja TAK

ale najpierw wplata //duza //np.3tys.,4 tys.,a raty i tak obnizone tylko np. o 1/3

Niemozliwe do spelnienia.

REZULTAT

BANKRUCTWO/NIEWYPLACALNOSC



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-25 04:25 przez lwica.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
25 paź 2010 - 18:09:15
Hej,

masz już 2 BTE (czyli komornik i tak ci zabiera 50% pensji i męża pewnie też) i jeszcze szukasz restrukturyzacji? Kurcze niech dojdzie do zbiegu ezekucji i tyle.Nie chcieli z tobą rozmawiać to dostaną 50 zl i tyle.

Ja też jestem totalnym bankrutem - łącznie ok.250.000 na razie walczę bo komornika jeszcze nie mam - ale opornych to juz zlewam i tak raty praktycznie juz przerastają całość dochodu. Jak ja do tej pory to splacałam to juz nie wiem.

Z drugiej strony wiem, że były one potrzebne i tyle.

kolejny u.......ny kredytobiorca.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
25 paź 2010 - 19:40:47
Barbar
Kochana ja to wszystko wiem ,nie szukam restrukturyzacji.
Szukałam kiedyś tak jak napisałam powyżej.
Chcę z pomocą prawnika znaleźc nieprawidlowości.
A takie są .
Wina jest nie tylko po stronie klienta banku laika .
A przede wszystkim po stronie tych ,ktorzy z racji wykonywania zawodu powinni wiedzieć,dysponując wszystkimi Im przynaleznymi narzędziami jak ostrzec klienta,poinformowac dokladnie ,nie naciągac zdesperowanych.Nie hodować sobie dozywotniego dluznika.Powinni działac etycznie.Przede wszystkim nie działac rowniez na niekorzyść własnych bankow.Tacy pracownicy bankowi,agenci i inni zwiazani z tym bisnesem powinni byc rowniez eliminowani, wyklucani z zawodu -tak jak My jestesmy teraz wykluczeni.
Pozdrawiam
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
25 paź 2010 - 22:06:15
Ja też jestem totalnym bankrutem - łącznie ok.250.000 na razie walczę bo komornika jeszcze nie mam - ale opornych to juz zlewam i tak raty praktycznie juz przerastają całość dochodu. Jak ja do tej pory to splacałam to juz nie wiem.

no to ja mam tylko 170.000
jestes lepsza
reszta zdania zgadzam sie co do literki

władzy trzeba załozyc kaganiec na pysk i trzymac mocno na smyczy
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
25 paź 2010 - 22:20:37
Nie ważne ile się ma długu, czy to będzie 50 000 zł, czy 500 000 zł, czy nawet 50 000 000 zł. Jeśli nie jesteś w stanie tego spłacić, wysokość nie ma znaczenia. Zresztą na chwilę obecną może być 10 000 zł długu ale już po roku przez odsetki od odsetek może być co najmniej dwa razy więcej, więc co za różnica ile się tego długu ma, jeśli się na niego nie da zarobić przez całe życie. Tu nie ma lepszych i gorszych, wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Niestety.

Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
25 paź 2010 - 22:40:20
tak shoppenko
napisałam to w formie zartobliwej
tak nqa poleszenie humoru

wszak tych długów za chiny ludowe nie splacimy bo nam zycia nie starczy
dlatego powoli przestaje sie nimi przejmowac

priorytetem dla mnie teraz jest podpisanie ugody z adm i spłacenie zadłuzenie mieszkania

dzieki bogu nie wykupiłam

władzy trzeba załozyc kaganiec na pysk i trzymac mocno na smyczy
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
25 paź 2010 - 23:33:46
Ja też nie wykupiłam - a była pokusa :))). Jak banki będą mądre to odstąpią od długu - wpuszczą to w koszty (trochę podobnie jak firmy) a ja będę tańcować z urzędem skarbowym - bo "zarobię " 250 000. O kurcze to moje 5letnie zarobki brutto. Ciekawe jak bym splaciła podatek od tego - bo wtedy muszę.

A tak na marginesie - to w imieniu koleżanki, ma jedno pytanie i z leniwca nie chce jej się rejestrować.
sytuacja jest taka - ma długi (normalka), z mężem mają mieszkanie kwaterunkowe, ale sama odziedziczyła 1/2 mieszkania - ale w KW nic jeszcze nie zmieniała. czy w razie czego komornik zlicytuje te 1/2 mieszkania (drugą połówkę ma jej mama). Prawnik jej powiedział, że jest licytacja z ułamka nieruchomości i egzekucja też - ale czy ktoś ma interes w kupowaniu połowy 47m kwadratowych - a jeśli tak to co wtedy z mamą. On niby mówil, że nowy wlaściciel moze wnieść o zniesienie wspólności i spłacic mamę - ale wtedy co ta 1/2 po cenie rynkowej chyba nie , a nie tak jak z licytacji.
ja z tego nic nie kumam. Może ktoś wyjaśni.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 00:44:46
Może Barbar zorientuj się, czy mama jako współwłaścicielka może mieć służebność na całe mieszkanie. Wtedy będzie dużo trudniej ja "usunąć" z mieszkania, a nikt mądry nie kupi 1/2 mieszkania w dodatku ze współlokatorką.*******

CZY DAMY RADĘ? TAK, DAMY RADĘ !!! (z bajki "Bob Budowniczy")
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 03:08:21
Barbar wytłumacz mi co to znaczy

>jak banki będa madre to odstapia od długu ?
>wpuszcza to w koszty?
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 09:19:45
wkleje tutaj

Rekordowe żniwa firm odzyskujących długi
Eliza Więcław 26-10-2010, ostatnia aktualizacja 26-10-2010 02:59

Wartość długów, które trafiły do windykatorów, wzrosła o 40 proc. Lawinowo przybywa zleceń od banków. Coraz więcej wierzycieli chce sprzedać niespłacane pożyczki
Firmy chcą zwiększenia prowizji, którą dostają za odzyskanie niespłacanych pożyczek. Mogą sobie pozwolić na cenowe wymagania, bo sprzedawanych zobowiązań jest dużo.
źródło: Rzeczpospolita
Firmy chcą zwiększenia prowizji, którą dostają za odzyskanie niespłacanych pożyczek. Mogą sobie pozwolić na cenowe wymagania, bo sprzedawanych zobowiązań jest dużo.
+zobacz więcej

Siedem ogólnopolskich firm windykacyjnych przez trzy kwartały tego roku dostało bądź kupiło do odzyskania długi warte 7,262 mld zł – 40 proc. więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Dla porównania: 7,3 mld zł są warte kredyty w banku, który zajmuje na rynku 20. pozycję.

Do windykatorów trafiło od początku roku cztery razy więcej wierzytelności klientów indywidualnych niż długów przedsiębiorstw. W sumie specjaliści zajęli się odzyskaniem 2,6 mld zł nowych należności – 53 proc. więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku. – Uwagę zwraca to, że przybywa długów osób, z którymi trudno się jest nam skontaktować, co pokazuje, że weryfikacja klientów przez banki – od nich mamy najwięcej zleceń – opierała się niejednokrotnie bardziej na statystycznych niż na rzeczywistych danych – mówi Piotr Rabiega, wspólnik kancelarii prawnej Lexus i prezes EGF.

Zdecydowana większość wierzytelności, która trafia do windykatorów, to zlecenia od firm – głównie banków. Trzy z prezentowanych firm – Kruk, EGB Investments i GPM Vindexus – kupiły długi. Pierwsza z nich pożyczki warte 554 mln zł, druga – 64,5 mln zł, trzecia – 42,7 mln zł.

Windykatorzy liczą, że boom będzie trwał. – Jesień przyniosła już wiele transakcji. Należy się spodziewać dalszego zwiększenia wolumenu i wartości zawieranych umów. Przetargi dotyczą teraz zarówno zlecenia windykacji, jak i sprzedaży wierzytelności. Jest wielce prawdopodobne, że wysokie tempo utrzyma się do okresu przedświątecznego – mówi Krzysztof Matela, prezes EGB Investments.

Już teraz windykatorzy zastanawiają się, co będzie w przyszłym roku i kolejnych latach. Banki już w 2009 r. zaostrzyły politykę kredytową, by wpłynąć na poprawę jakości kredytów. – Pojawiają się sygnały od naszych klientów, że powoli następuje poprawa jakości portfela kredytowego. Dlatego możliwe jest z czasem zahamowanie dynamiki przyrostu zleceń – uważa Piotr Krupa, prezes firmy windykacyjnej Kruk.

Nie oznacza to, że zabraknie pracy dla windykatorów. – Spodziewamy się wzrostu wartości długów wystawianych na sprzedaż – mówi Piotr Krupa. Według prognoz w przyszłym roku może to być 5 – 6 mld zł.

– Wierzyciele będą w ten sposób pozbywać się nierozliczonych długów – uważa szef Kruka.

Czy warto zostać pracownikiem firmy windykacyjnej jutro w ”Karierze i Biznesie”
Rzeczpospolita
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 09:22:21
sqrwysyny złodzieje ,kupuja nielegalnie i jeszcze sa z tego dumni
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 12:36:34
Flame,Dzisiu
odpowiedzcie prosze ,bo sie na tym nic nie znam
Mam zbieg egzekucji alimenty + inne.
Alimenty maja piewrwszeństwo ,banki nie maja nic ,załóżmy nie ma nic do sprzedania,nic cennego i jak to dalej sie toczy .
Nawet jak f.win. kupia dlug to i tak nie ma z czego ściągać alimenty będa co najmniej 10 lat to co dalej ?
Co te firmy mi mogą zrobić?
Prosze odpowiedzcie.
POZDRAWIAM
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 12:51:43
pocałowac cie w d....ę

jak juz kupia twoje długi to Pan Roman bedzie wiedział co z tym zrobic

banki beda musiały albo sie tych długów pozbyc albo wpisac pod kreske
komornik najprawdopodobniej umorzy postepowanie.

choc nie moge ci tego zagwarantowac

pozyjemy zobaczymy

władzy trzeba załozyc kaganiec na pysk i trzymac mocno na smyczy
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 12:57:21
Dzisiu
dzieki za miłe słowa
jak słodko brzmią.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 13:06:11
Flame
Wydrukowałam sobie Twój post -Dekalog postepowania w przypadku ataku Firm windykacyjnych ,zeby zawsze go miec pod ręką...
Dobrze ,że jestes
i bądź nadal
Dzieki
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 13:08:00
Lwico - komornik może umorzyć egzekucję. Może, ale nie musi.

Gospodarzem postępowania egzekucyjnego jest WIERZYCIEL (bank). Od niego zależy jakie postępowanie zleci komornikowi. Komornik wykonuje tylko postanowienia sądu i wolę wierzyciela w ramach przysługujących mu praw.

Bank może zlecić komornikowi poszukiwanie majątku dłużnika (za stosowną opłatą) - wysyła zapytania do ZUS i US.
Do wyjawienia majątku może zmusić Cię tylko sąd.

Po 10 latach długi się przedawniają tzn. stają się zobowiązaniem naturalnym, czyli takim, do którego zaspokojenia nie zmusi Cię sąd. O ile nie przerwałaś biegu przedawnienia i np. nie podpisałaś z wierzycielem ugody/harmonogramu spłat, nie wpłaciłaś na poczet długu ŻADNEJ kwoty, albo nie zrobił tego wierzyciel - nie wystąpił do sądu o wydanie nakazu zapłaty (mam tu na myśli firmę, która kupiła Twój dług od pierwotnego wierzyciela, czyli banku). Bank nie będzie czekał z upłynnieniem "zapadłego kredytu" aż 10 lat i sprzeda go jak najszybciej.



Zmieniany 7 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-27 16:27 przez flame.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
26 paź 2010 - 23:34:42
Jeśli chodzi o odstąpienie od długu to jest to chyba art.508 kc ale głowy nie dam. banki rzadko z tego korzystają (juz widzę kolejkę chętnych) ale jak się zgodzi to wtedy ładuje dłużnika w tango z urzędem skarbowym. Musze zapłacic od tego podatek, a bank to jakoś przeksięgowuje sobie że i tak wychodzi na swoje - koleżanka mi tłumaczyła ale ja nie pamietam - chodzi o to że takie cóś wygląda lepiej niz "zły" kredyt

Ja spróbuje z polbankiem (co mi szkodzi) - dzisiaj pan się nagrał że czeka na kontakt do 19 (a ja odsłuchałam pocztę o 20 uuuupppssss) i prosi zeby nie unikac kontaktu z bankiem bo inaczej poniosę konsekwencje i tak wiem że je poniosę bo juz 2 raty zalegam (1.800zł łacznie bez widoków na spłatę). A kredyt do tego juz po restrukturyzacji więc co? Mają coś innego do zaoferowania. Jeszcze sie nie domyślili, że jest problem ze spłatą? jutro porozmawiam i zobaczymy .....
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
27 paź 2010 - 08:09:22
barbar odnosnie twojego pytania

Umorzenie kredytu oznacza powstanie przychodu
WSA w Gdańsku o wystawieniu PIT-8C przez bank

Gazeta Prawna z dnia 2007-05-09
Mirosław Kaźmierski

W przypadku umorzenia osobie fizycznej kredytu lub pożyczki powstaje u niej przychód podatkowy a podmiot dokonujący umorzenia, powinien wystawić formularz PIT-8C. W takich okolicznościach u podatnika, któremu umorzono zobowiązanie powstaje przychód z innych źródeł, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 9 oraz art. 20 ust. 1 ustawy o PIT. Z taką interpretacją nie zgadzał się jednak bank wskazując, że u osoby fizycznej nie powstał przychód, ponieważ bank nie pozostawił podatnikowi do dyspozycji środków pieniężnych a dłużnik nie musiał wykazać w tym zakresie żadnej aktywności. Sąd nie zgodził się jednak z tymi stwierdzeniami i wyjaśnił, że przy umorzeniu lub przedawnieniu kredytu należność staje się trwałym przysporzeniem w majątku beneficjenta.

Sygn. akt I SA/Gd 179/06
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
27 paź 2010 - 08:12:06
i jeszcze to

Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie wyjaśnił, jak należy rozliczyć umorzenie przez bank osobom fizycznym nieprowadzącym działalności gospodarczej części kredytu, części naliczonych odsetek i części kosztów związanych z windykacją (np. opłat sądowych, opłat komorniczych, kosztów wezwań do zapłaty, kosztów zastępstwa procesowego).

Według Izby, umorzenie kredytu lub jego części, bez względu na jego wysokość, a także odsetek, których termin płatności upłynął, oraz odsetek karnych, których obowiązek płatności jednoznacznie wynika z umowy kredytowej, stanowić będzie dla kredytobiorcy przychód z innych źródeł. Natomiast umorzenie lub zmiana odsetek, których termin płatności nie upłynął, a także odsetek karnych, obowiązek zapłaty których nie wynika wprost z umowy kredytowej, pozostaje dla wierzyciela obojętne podatkowo. Podobnie będzie w przypadku umorzenia dłużnikowi kosztów związanych z windykacją.

Na banku jako płatniku spoczywać będzie obowiązek wystawienia PIT-8C o uzyskanym przychodzie z innych źródeł. Obowiązek taki nie wystąpi w odniesieniu do umorzonych odsetek należnych, ale niewymagalnych oraz odsetek karnych, obowiązek naliczania których nie wynika wprost z umowy kredytowej, a stanowi jednostronne uprawnienie wierzyciela.

Interpretacja indywidualna dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 10 grudnia 2009 r. (nr IPPB1/415-731/09-4/AG).


wiec jak udupie 100 tys kredytu to mnie udupi skarbówka
19%od 100 tys to........19.tys.......kur,,,,,,,,,,wa znów dług
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
27 paź 2010 - 11:52:06
Dzisiu z tego wynika ,że tak czy sr.k ,z dlugow nie wyjdziemy aż do śmierci
To jest to nasze praworządne ,przyjacielskie Państwo,ktore bardzo dba o swojego Szarego Obywatela.
Obywatel wyżej d..py nie podskoczy.
POZDRAWIAM I CIESZĘ SIĘ BARDZO ,ŻE BĘDĘ PŁACIĆ DLUGO ALIMENTY.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
27 paź 2010 - 14:41:40
lwico wole 19 tys do skarbówki jak 100 tys do banku

bylam u komornika
bardzo miły,inteligentny,starszy pan
nawet mi ciutke podpowiedział

najsmieszniejsze w tym wszystkim jest ze
z pensji mojego męza jest nadwyzka.która pan komornik musi zaspokic dwoc wierzycieli i siebie,kochani to cale TRZY ZŁOTE

wiec problem kredytu mam z głowy,komornik swoje robi a bank dostanie z tego ile?
nie wiem,nie chce mi sie liczyc ułamków

nie chcieli po 500 dostana to co im przekaze komornik zgodnie z prawem
egzekucja zostaje umorzona

a szef meza dopłaci do przelewu
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
27 paź 2010 - 15:33:40
Bardzo jestem ciekawa jak to będzie u mnie ,na razie czekam na pismo,ewentualnie telefon od komornika (alimenty).
Mam już dwóch komornikow na pensji,pozostałe banki nie wiem co zrobią ,na hipoteke na razie nie weszli.Cisza. Nie wiem moze przed burzą .
Dzisiu to chyba Ty pisałaś ,ze jak sie ma juz komornika to (ponoc prawnik tak powiedzi),nie płacic juz pozostałym jakichś tam kwot. Podobno albo wszyscy ,albo nikt.
Czy tak ?
A teraz jeszcze jedno ,ciesze sie ,że u Ciebie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
27 paź 2010 - 16:13:50
tak
ja nie place nikomu

podobno ale głowy nie dam,jak bedziesz placiła jednemu to ten drugi moze ci zarzucic ze działasz na jego szkode
i tu chyba wchodzi kk
ale nie jestem prawnikiem
moj egzotyczny nie kazał płacic i nie płace
robie co mi kaze i narazie dobrze na tym wychodzę

władzy trzeba załozyc kaganiec na pysk i trzymac mocno na smyczy
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
30 paź 2010 - 17:51:32
witajcie

czy zechcielibyście mi pomóc i jeszcze raz napisać - jak to jest z firmami windykacyjnymi i firmami sekuturyzacyjnymi, kiedy mogły przejąć dług i od kiedy nie mogły go przejmować oraz, na jakiej podstawie prawnej. Wprawdzie o tym była już mowa, ale nie mogę znaleźć tego wątku. A chodzi mi konkretnie o firmę BEST, która przejęła dług 8.000, a żąda ode mnie 16.000.

Grażyna
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
30 paź 2010 - 21:57:47
Z tego co tu czytałam to niech Cię w d.....ę pocałują. jak chcą ściągnąć to niech załatwiają sądowy nakaz płatniczy i tyle. Zobaczysz jak ich sąd rozliczy z tych 16.000zł. Chyba że masz mieszkanie i spory majątek i obawiasz się komornika - no to wtedy chyba tak sie nie da.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
31 paź 2010 - 20:55:02
zarówno firma windykacyjna jak i fs nic nie moga ci zrobic
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
06 lis 2010 - 12:16:53
Mam pytanie natury chyba bardziej moralnej. Rozmawiałam z jednym z wierzycieli. Przedstawili dość ciekawą propozycje restrukturyzacji - ale z dużą wplatą (jak dla mnie) początkową - ja sie wstępnie zgodziłam bo myślałam, że wypłaty starczy. Ale nie starczyło i w terminie nie wpłaciłam tej kwoty. jak dorwę jakąś kasę to coś im wpłacę. w końcu moje długi. Ale czy za taka obietnicę (przez telefon) grozi coś karnego? Bo ja się juz gubię.

Z drugiej strony to i tak widzę ciemność - bo chyba nawet restrukturyzacje będą dla mnie nie do udźwignięcia (każdy z wierzycieli chcialby przynajmniej po 400 zł - a jak ich 10 to co?).

Trzymajcie za mnie bo jestem na początku drogi VIA KOMORNIK.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
06 lis 2010 - 13:18:31
Barbar ,obietnica przez telefon w żaden sposób Cie nie wiąże.Ja tez jak jeszcze starałam sie restrukturyzować obiecywałam ,ze stawie sie w placowce ,że podpisze. Potem przemyślalam to wszystko i niestety to co oni żadali było nie do udźwignięcia.POCZYTAJ jak masz czas moje posty.Pomyśl ,skąd masz miec na taką wysoką pierwsza wplatę ,a potem na raty zrestrukturyzowane.Pisałam juz gdzies na forum ,ze restrukturyzuja rate ale tylko o 1/3 ,wydłużają owszem np do 10 lat .Oddasz im 3 razy tyle co pozyczyłas .
Pewien prawnik z firmy ,która mi pisała pisma do bankow ( jak jeszcze sie łudziłam )powiedzial wprost .Najlepszym wyjściem z takiej patowej sytuacji ,dla ludzi ,ktorzy sa w podobnym polożeniu jak ja jest Komornik .Ten zabierze 50% pensji,jak masz dziecko ustanow alimenty)tez mi to zasugerowal.Jest tego minus ze prawdopodoobnie banki sprzedadza dlugi ,lub wpisza je pod kreske ,ale to jest frycowe ,ktore trzeba zaplacic.
Jak nie masz majatku to sie nic nie obawiaj ,nic Ci nie moga zrobic.
W pracy tez sie obawialam,wstydzilam co sobie pomysla,ale wszstko da sie przezyc.
Ludzi w takiej sytuacji jest multum.Tyle Ich nasi zachlanni bankierzy naprodukowali.
POZDRAWIM
BEDZIE DOBRZE
PRZEMYSL



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-06 13:20 przez lwica.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
06 lis 2010 - 13:24:15
Jeszcze jedno ,koniecznie zabezpiecz sie ze wszystkich mozliwych stron,
zanim wejdzie komornik.Jak masz jakies lokaty, oszczednosci wycofaj,zaloz nowe konto na inne nazwisko itp,itd.
POZDRAWIAM
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
06 lis 2010 - 14:50:16
Dzięki za wsparcie. Jeszcze gdzieś pytałam czy z 1/4 mieszkania też egzekwują, bo niby tyle teoretycznie mi przysługuje - ale nikt tego się nie czepiał. ja mam mieszkanie swoje, kwaterunkowe i tyle.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
06 lis 2010 - 15:10:33
LWICA - ja nie mam w tej chwili na żadne raty - opłaty stałe, że by mnie z mieszkania nie wywalili to połowa pensji. Czyli po prostu poczekać na komornika? Alimenty to mogę tylko na mamę - dziecko ze mną mieszka i to ja jestem jego przedstawicielem ustawowym. No a sama od siebie na dziecko to raczej alimentów nie moge ustanowić. Jak mam ma rentę toteż mogę na nią alimenty ustanowić?
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
07 lis 2010 - 08:02:49
oczywiscie mama jesli ma mała rente i sie leczy moze ciebie pozwac o alimenty

fajne mamy panstwo i prawo nie?
rodzice dzieci dzieci rodziców oczerniaja przed sądem by uratowac pare groszy przed komornikiem i miec na chleb

to chyba ewenement w swiecie

ja pozywam ojca o tysiac alimentów,tyle mu komór zabiera z emerytury,zostawiając 700 zł
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
13 lis 2010 - 11:41:07
Lwica - słonko, pytanie może niemoralne - a duża kwota została ci do spłaty?
Ja mam praktycznie 250.000 - nie uchylam sie (to karty kredytowe i kredyty - stosunkowo dobrze zarabiałam, sytuacja kredytowa do września 2010 była kryształowa itp) i zastanawiam się czy jak mam tak dużo a teraz dochody spadły to czy nie będą mnie chciały podac z art.301 kk (mówi o tym że dłużnik sam się doprowadził do niewypłacalności przez lekkomyślne zadłużanie itp.) a to przecież typowa petla kredytowa.
Matko jak czytam ten kodeks karny to totalny uwał dla dłuznika - nic tylko się powiesić. Z każdej strony wychodzi na to, że możemy zrobic coś nie tak. Kurde blaszka. Są takie sytuacje czy jak?
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
13 lis 2010 - 12:28:59
Barbar,teraz cięzko to wyliczyć ,ale będzie około 300 000.Pogubilam sie w tym i nawet już nie staram sie tego liczyć .Najlepsze jest to że z tego może około 10 000 zostało dla mnie na zycie .Pisze na życie ponieważ całe pensje i brane kredyty szly na splate pozostałych.To co nie szło na splatę jakieś końcowki.Trzeba było tez miec coś na jedzenie,ubranie ,szkołe dzieci.To podobnie jak u Ciebie typowa petla kredytowa.Tez idealnie splacałam ,bo bałam sie nie wplacac i w ten sposob się pogrązałam jeszcze bardziej. Teraz jak wiem już jak to działa to myślę ,ze w momencie gdy już wystąpily trudności to trzeba było iść w zaparte i nie wplacać.Wtedy prawdopodobnie może zareagowaliby pozytywnie i sami (tak jak teraz proponowali ugodę).Ale nikt nie powiedział,ze mozna tak było zrobić.Tylko były telefony już po 1 dniu zwłoki,straszenie,odmowy na pisma z prośbą o np.wydłuzenie okresu spłaty(wtedy się nic nie dalo zrobić)Teraz nagle okazuje sie ,ze można i wydłuzyc i pod hipoteke zrobić(np. Polbank).
POZDRAWIAM
P.S
MYŚLE ,ZE MOGA MNIE OSKARŻAC I CO TAM CHCĄ
JA MAM DOWODY ,ZE JUŻ OD POCZATKU 2008 R.,SYGNALIZOWAŁAM TRUDNOŚCI I PISAŁAM PISMA
Robiła to rownież w moim imieniu firma restrukturyzacyjna.Mieli moje pelnomocnictwo.
Re: Sylwetka ud.......go kredytobiorcy/
13 lis 2010 - 16:58:47
Dzięki, ja tez nie wiedziałam,że mozna restrukturyzować czy negocjować. Poza tym nikt przy zawieraniu umowy ani o tym nie myśli ani ze strony banku nie mówi i tyle. gdybym wtedy wiedziała to co wiem teraz to juz bym to zrobila, kiedy była połowa długu. No nic kto się uczy ten skuczy - jak mówi staropolskie przysłowie - zobaczymy co z tego wyniknie. Firmy nie wynajmę, bo mnie nie stać, a poza tym z tego co piszesz to i tak guzik moga zrobić i są mało skuteczni.
oby było dobrze.
pozdrawiam
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować