Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: ŚLĄSKI BANK OSZUSTEM

ŚLĄSKI BANK OSZUSTEM
16 lut 2012 - 10:16:35
Witam 11 lat temu spłaciłem kredyt w kwocie 2000zł teraz bank sprzedał mnie windykacji i komornik mi z pensji pobiera 50% rzekomo mam spłacić ponad 12000tyś ratuj mnie panie Sklepowicz
Re: ŚLĄSKI BANK OSZUSTEM
16 lut 2012 - 16:58:09
Złóz powództwo przeciwegzekucyjne do sadu poprostu
Re: ŚLĄSKI BANK OSZUSTEM
27 wrz 2012 - 22:03:08
Światy przechodne
Czy istnieją światy, służące duchom wędrującym za przystanie lub miejsca spoczynku?
"Tak, istnieją światy, szczególnie ulubione przez duchy wędrujące, które mogą się na nich zatrzymać pewien czas. Są to pewnego rodzaju postoje czy miejsca wypoczynkowe po długich wędrówkach, które są zawsze nieco uciążliwe. Są to stacje pośrednie między innymi światami, urządzone według natury duchów, które zażywają na nich mniejszej lub większej szczęśliwości."
Czy duchy, zamieszkujące te światy, mogą je opuszczać dowolnie?
"Tak, mogą je opuszczać, by odchodzić na miejsce przeznaczenia. Wyobraźcie sobie ptaki przelotne, zatrzymujące się czasowo na jakiejś wyspie w celu nabrania sił do odlotu na miejsce stałego pobytu."
Czy duchy postępują naprzód w czasie pobytu w światach przechodnych?
"Tak jest, gromadzą się tam, by się wzajemnie pouczać, a następnie by łatwiej otrzymać zezwolenie na odejście do lepszych przybytków."
Czy światy przechodne są ustanowione na zawsze dla duchów wędrownych?
"Nie, ich ustanowienie jest tylko czasowe."
Czy te światy są zamieszkane równocześnie przez istoty cielesne? "Nie, powierzchnia ich jest nieurodzajna w waszym znaczeniu. Mieszkańcy tych światów nie potrzebują pokarmu takiego, jak istoty cielesne."
Ponieważ stan tych światów jest przechodny, czy i nasza ziemia będzie kiedyś do nich należeć?
"Była już dawniej taką."
W którym okresie?
"Gdy się kształtowała."
Nie ma niczego nieużytecznego w przyrodzie, każda rzecz ma swój cel i przeznaczenie, nie ma próżni, wszystko jest zamieszkane, a życie jest wszędzie. I na ziemi nie brakło istot żyjących przez cały długi szereg stuleci przed zjawieniem się człowieka podczas długich periodów przejściowych. Nawet przed powstaniem pierwszych istot organicznych na tej bezkształtnej masie, w tym nieurodzajnym chaosie zmieszanych pierwiastków nie brak było życia; znalazły tu przytułek istoty nie mające ani waszych potrzeb, ani waszych uczuć i wrażeń cielesnych. Ziemia i w tym niedoskonałym stanie przydała się na coś. Kto odważyłby się tedy rzec, że między milionami światów, krążących w nieskończoności, jedyny tylko i to jeden z najmniejszych w całym mnóstwie globów miałby być zaludniony? Po co istniałyby wszystkie inne? Czy Bóg stworzył je na to, by rozweselały nasze oczy? Przypuszczenie takie jest niedorzeczne.
Pojęcia, uczucia i cierpienia duchów
Czy dusza po wstąpieniu do świata ducha ma jeszcze te same pojęcia, co w życiu cielesnym?
"Tak, ale jeszcze i inne, których wówczas nie miała, ponieważ ciało jej było zasłoną, zaciemniającą ją i ograniczającą. Inteligencja jest przymiotem ducha, przejawiającym się swobodniej, gdy on się uwolni z więzów."
Czy pojęcia i wiadomości duchów są nieograniczone, słowem czy duchy wiedzą wszystko?
"To zależy od stopnia ich doskonałości i czystości. Duchy niższe wykazują mniej lub więcej nieświadomości."
Czy duchy znają początek rzeczy?
"Stosownie do swej czystości i doskonałości. Duchy niższe nie wiedzą o tym więcej niż ludzie."
Czy duchy mierzą czas jak ludzie?
"Nie, i dlatego nas nieraz nie rozumiecie, o ile chodzi o ścisłe oznaczenie daty."
Duchy żyją poza naszym czasem, który nie istnieje dla nich. Nawet długie stulecia wydają się im wobec wieczności tylko małą chwilką, podobnie jak zanikają nierówności ziemi dla kogoś, kto wznosi się wysoko w przestworza.
Czy duchy mają ściślejsze i istotniejsze pojęcie o teraźniejszości?
"Owszem, podobnie jak ten, który dobrze widzi, ma lepsze i doskonalsze pojęcie, niż ślepy. Duchy widzą i to, czego wy nie widzicie, rozumieją tedy wszystko inaczej, ale jeszcze raz powtarzamy, że zależy to od ich doskonałości."
Czy duchy znają przeszłość?
"Gdy zwracamy się do przeszłości, staje się nam ona poniekąd teraźniejszością. Jeżeli przypomnicie sobie jaką sprawę, która zwróciła waszą uwagę w ciągu waszej wędrówki, to przeżywacie ją w pewnej mierze także, jak w teraźniejszości. My wszakże przypominamy sobie wszystko lepiej i łatwiej, ponieważ nie mamy już zasłony materialnej, która zaciemnia waszą pamięć."
Czy duchy znają przyszłość?
"Zależy to od ich czystości. Lecz nie zawsze wolno im ją odkrywać. Gdy ją widzą, wydaje się im teraźniejszością. Duch widzi przyszłość tym jaśniej, im bardziej przybliża się do Boga. Po śmierci uświadamia sobie dusza w oka mgnieniu swoje żywoty poprzednie; lecz nie wie, co jej Bóg przeznacza; do tego potrzeba wielkiego zjednoczenia się z Bogiem."
Czy duchy doskonale mają pełną świadomość przyszłości?
"Niezupełną, albowiem jedynie Bóg jest wszystkowiedzącym i nikt Mu nie dorówna."
Jeżeli jakiś duch niższy mówi, że mu Bóg coś zakazuje lub zezwala, skąd wie, że pochodzi to od Boga?
"On Boga nie widzi, ale odczuwa Jego wszechmoc, a jeżeli się coś nie ma stać, lub coś nie ma być powiedziane, odczuwa to jako napomnienie, zabraniające mu to uczynić. Czyż i wy nie macie przeczuć, które są dla was jakby tajemnymi wskazówkami, byście tę lub ową rzecz uczynili lub zaniechali? Tak ma się rzecz i z nami, ale w stopniu wyższym. Duchy, których istota jest subtelniejsza, niż wasza, mogą lepiej pojmować i wnikać w sprawy i wskazania Boskie."
Czy Bóg wydaje polecenia i wskazówki bezpośrednio sam lub przez inne duchy?
"Duch niedoskonały nie otrzymuje polecenia bezpośrednio od Boga; by mógł z Nim obcować, musiałby być tego godnym. Otrzymuje on wskazówki za pośrednictwem duchów doskonalszych i światlejszych."
Czy duchy potrzebują światła, by mogły widzieć?
"Widzą same sobą, nie potrzebują światła zewnętrznego; dla nich nie ma ciemności, chyba ta, do której mogą dostać się dzięki własnym winom."
Czy duchy muszą się przenosić, by widzieć w różnych miejscach? Czy mogą np. widzieć równocześnie, co dzieje się na obu półkulach ziemi?
"Ponieważ duch porusza się z szybkością myśli, można powiedzieć, że widzi równocześnie wszędzie, myśl jego może promieniować i przenosić się równocześnie na więcej różnych miejsc, ale własność ta zależna jest od jego czystości. Czym mniej jest oczyszczony, tym bardziej ograniczony jest jego wzrok. Jedynie duchy najwyższe mogą objąć całość."
Zdolność widzenia jest wewnętrzną własnością natury duchów; mieści się w całej ich istocie, podobnie jak światło mieści się we wszystkich cząstkach ciała świecącego. Jest to pewnego rodzaju powszechne oświetlenie, rozlewające się na wszystko, a obejmujące przestrzeń, czas i materię; nie ma dla niego ciemności, ni przeszkód materialnych. Jest to zrozumiałe, że tak musi być. U człowieka polega widzenie na grze organu, zachodzącej pod wpływem działania światła; bez światła nie ma widzenia. U ducha zdolność widzenia jest właściwością wewnętrzną, niezależną od czynników zewnętrznych, a więc i od obecności światła, pochodzącego z zewnątrz."
Czy duch widzi tak wyraźnie, jak ludzie?
"Lepiej i wyraźniej, gdyż wzrok jego przenika to, czego wy przejrzeć nie możecie; nic go nie zaciemnia."
Czy duch słyszy także dźwięki?
"Tak, a słyszy i takie, których wasze ograniczone zmysły nie mogą postrzegać."
Czy zdolność słyszenia mieści się w całej jego istocie, jak zdolność widzenia?
"Wszelkie postrzeganie jest własnością ducha i stanowi cząstkę jego istoty. Gdy on jest przyodziany w ciało materialne, wówczas postrzeganie odbywa się tylko drogą zmysłów; lecz w stanie wolności nie jest ono zlokalizowane."
Wobec tego, że postrzeganie jest własnością ducha, czy może się on od tego izolować?
"Duch widzi i słyszy tylko to, co chce. Tak jest na ogół, a zwłaszcza wśród duchów wyższych; bo jeśli chodzi o duchy niedoskonałe, słyszą one i widzą nawet wbrew swojej woli, gdy może im to posłużyć do poprawy."
Czy duchy są wrażliwe na muzykę?
"Czy masz na myśli waszą muzykę? Czymże ona jest wobec muzyki niebieskiej, tej przecudnej harmonii sfer, o której na ziemi nic wam nie może dać pojęcia?! Jedna wobec drugiej jest tym, czym rubaszny śpiew wobec miłej melodii pieśni. Niższe duchy odczuwają wszakże rozkosz, gdy słyszą waszą muzykę, ponieważ nie mogą jeszcze odczuć wznioślejszej. Jednak i wasza muzyka, o ile jest naprawdę subtelna i o ile ma za podłoże głębokie uczucia miłości ku Bogu, sięga w sfery niebiańskie i ułatwia dobrym duchom przystęp do was. Muzyka ma dla duchów czar nieskończony stosownie do ich wysoce rozwiniętych własności. Słyszymy muzykę niebiańską, która jest najcudowniejszą i najprzyjemniejszą ze wszystkiego, co może sobie wyobraźnia duchowa przedstawić."
Czy duchy są wrażliwe na piękno przyrody ?
"Piękno przyrody różnych światów jest tak różnorodne, że duchy dalekie są od tego, żeby je wszechstronnie znać. Są one wrażliwe według swych zdolności pojmowania jego i oceniania. Duchy wyższe rozkoszują się pięknościami całego ogromu wszechświata, wobec których zacierają się, że tak powiem, piękności szczegółów."
Czy duchy odczuwają zmęczenie i potrzebę wypoczynku?
"Nie odczuwają takiego utrudzenia w rozumieniu waszym i dlatego też nie potrzebują waszego odpoczynku cielesnego, ponieważ nie mają organów fizycznych, których siły musiałyby się odnawiać. Ale duch odpoczywa w tym znaczeniu, że nie jest bez ustanku czynny. Nie pracuje on w sposób materialny; jego czynność jest czysto intelektualna - duchowa, a jego odpoczynek - moralny. To znaczy, są chwile, kiedy jego myśl przestaje być czynną, nie jest skierowana na pewien określony przedmiot; jest to właściwy odpoczynek, którego wszakże nie można przyrównywać do odpoczynku ciała. Rodzaj zmęczenia, jakiego mogą doświadczać duchy, świadczy poniekąd o ich niższości; bo czym wyższy jest duch, tym mniej potrzebuje odpoczynku."
Nieraz duchy mówią, że cierpią; jakie są ich utrapienia?
"Cierpienia moralne, które są boleśniejsze, niż cierpienia cielesne."
Skąd to pochodzi, gdy duchy się uskarżają, że cierpią chłód lub gorąco?
"Jest to poniekąd wspomnienie cierpień, doznanych za życia na ziemi; są one nieraz tak bolesne, jak w rzeczywistości. A często jest to tylko porównanie, którym wyrażają swój stan, nie znajdując lepszego sposobu na jego określenie. Przy samym wspomnieniu swego ciała odczuwają pewien ciężar i nacisk, podobnie jak wy odczuwacie jeszcze jakiś czas na sobie ciężar płaszcza po jego odłożeniu."
O wrażliwości duchów
Doświadczenie nas uczy, że przy śmierci odłącza się perisprit od ciała szybciej lub wolniej. W pierwszych chwilach nie może sobie duch uświadomić swego nowego stanu, nie wierzy, że umarł, czuje się żywym. Widzi swoje ciało, wie że ono do niego należy, ale nie może pojąć, w jaki sposób został od niego odłączony. Stan ten trwa tak długo, dopóki trwa złączenie ciała z perispritem. Pewien samobójca powiedział: "Nie, nie umarłem, a przecież odczuwam robactwo, które mnie pożera". Zapewne, że robaki nie pożerają perispritu, a tym mniej ducha, tylko ciało. Ale ponieważ odłączenie ciała od perispritu nie było jeszcze zupełne, przeniosło się nań poczucie tego, co się z ciałem działo. Ciało otrzymuje za życia pobudki zewnętrzne i przenosi je duchowi za pośrednictwem perispritu, który jest prawdopodobnie tym, co nazywamy fluidem nerwowym. Ciało martwe nie odczuwa już wrażeń, ponieważ nie ma już w nim ani ducha, ani perispritu. Perisprit odłączony od ciała zachowuje nadal swoją wrażliwość, a ponieważ nie jest już ograniczona organami fizycznymi, staje się ogólną. Otóż ponieważ perisprit jest tylko czynnikiem przenoszenia, a właściwie tylko duch posiada świadomość, wynika z tego, że perisprit, gdyby mógł być bez ducha, nie czułby więcej, niż martwe ciało. Podobnie i duch nie odczuwałby bólu, gdyby nie miał perispritu, jak to ma miejsce u duchów zupełnie oczyszczonych. Wiemy, że czym bardziej się oczyszczą, tym eteryczniejszą stanie się istota ich perispritu; wynika stąd, że wpływ materii zmniejsza się stosownie do postępu i udoskonalenia ducha, czyli odpowiednio do wysubtelnienia powłoki duszy.
Ale, mógłby ktoś powiedzieć, perisprit jest przenośnikiem zarówno uczuć nieprzyjemnych, jak i przyjemnych. Otóż jeśli duch czysty jest niedostępny dla jednych uczuć, to i dla drugich. Tak, bez wątpienia, dla tych, których źródłem jest znana nam materia. Dźwięk naszych instrumentów, zapach naszych kwiatów nie czynią na nim żadnego wrażenia. A jednak przeżywa głębokie wrażenia, nieopisane zachwyty, jakich sobie nie potrafimy wyobrazić, bo jesteśmy pod tym względem jak ślepi od urodzenia wobec światła. Wiemy, że ta wrażliwość istnieje, ale za pomocą jakich środków działa?; tu kończy się nasza wiedza. Wiemy, że istnieje postrzeganie, wrażliwość, słyszenie, widzenie; że te zdolności są własnością całej istoty, a nie, jak u człowieka, pewnej części istoty (tj. nie są umiejscowione w narządach). Ale - jeszcze raz zapytamy - w jaki sposób się to odbywa? Tego nie wiemy. Duchy same nie mogą nam tego wyjaśnić, bo język nasz nie umie wyrazić pojęć, których nie posiadamy, podobnie jak w języku ludów dzikich nie ma wyrażeń dla określenia naszych sztuk, naszych nauk i doktryn filozoficznych.
Jeżeli mówimy, że duchy są niedostępne dla wrażeń, których źródłem jest nasza materia, to mamy na myśli duchy bardzo wzniosłe, których szata eteryczna nie ma nic podobnego na ziemi. Nie jest tak jednak u duchów, mających perisprit więcej zgęszczony. One odczuwają nasze wonie i nasze dźwięki, ale nie postrzegają tego ograniczoną częścią swej osobowości, jak za żywota cielesnego. Można by powiedzieć, że wibracje molekularne dają się odczuć w całej ich istocie i w ten sposób dochodzą do ich sensorium commune, którym jest sam duch. Dochodzą zaś w sposób różny i, być może, także różne wywołując wrażenia, co powoduje zmiany w postrzeganiu. Duchy słyszą dźwięk naszego głosu, aczkolwiek rozumieją nas bez pomocy słów, przez proste przesyłanie myśli, a to tym łatwiej, im bardziej duch jest uwolniony od materii. Co się tyczy widzenia, to ono nie zależy od naszego światła. Zdolność widzenia jest główną własnością duszy: dla niej nie ma ciemności; ale ona jest bardziej rozległa, bardziej przenikająca u tych, którzy są więcej oczyszczeni. Dusza czyli duch posiada przeto w sobie samym zdolność do wszelkich postrzegań; w życiu cielesnym są one ograniczone grubomaterialną naturą naszych organów; w życiu pozacielesnym stają się coraz mniej ograniczone w miarę jak wysubtelnia się nasza powłoka półmateriama, czyli perisprit.
Perisprit zmienia się stosownie do natury danych światów. Przechodząc z jednego świata do drugiego, zmieniają duchy swoją powłokę zewnętrzną, jak my zmieniamy naszą szatę w zimie i w lecie, lub w krajach podbiegunowych i na równiku. Kiedy więc przychodzą do nas duchy wyższe, przyjmują na siebie powłokę ziemską i dlatego postrzegają podobnie, jak duchy niższe, ale wszystkie duchy najczęściej słyszą i odczuwają tylko to, co chcą. Wzrok jest zawsze czynny, lecz mogą się uczynić wzajemnie niewidzialnymi dla siebie. Według stanowiska zajmowanego mogą się ukryć przed duchami niższymi, ale trudno niższym duchom ukryć się przed tymi, które je przewyższają. W pierwszej chwili po śmierci jest wzrok ducha zawsze zamroczony; rozjaśnia się stosownie do jego oczyszczenia. Co się zaś tyczy rozciągłości wzroku duchów w przestworzu nieskończonym, przyszłości i przeszłości - to zależy to od stopnia oczyszczenia i wzniosłości ducha.
Powiecie może, że cała ta nauka nie jest bardzo pocieszająca. Myśleliśmy, że skoro wyzwolimy się z naszej grubomaterialnej powłoki, nie będziemy już cierpieli, a uczycie nas, że będziemy jeszcze cierpieli; bo takie, czy inne - niemniej są to jeszcze cierpienia. Tak, możemy jeszcze cierpieć, długo cierpieć, lecz możemy też sami czas trwania tych cierpień bardzo sobie skrócić.
Tutejsze cierpienia nie są zawsze od nas zawisłe, ale powodem wielu boleści jest nasza wola. Idźcie do ich źródła, a zobaczycie, że największa część ich wynika z przyczyn, które mogliśmy ominąć. Ile to złego, ile chorób powinien człowiek przypisać własnym występkom, swej żądzy sławy, słowem swoim namiętnościom! Człowiek, który żył zawsze skromnie, który nie nadużywał niczego, który był powściągliwy w swych zachciankach i pragnieniach, oszczędził sobie wiele przykrości. Tak samo ma się rzecz u duchów. Cierpienia, które znoszą, są zawsze skutkiem ich życia na ziemi; nie będą już miały podagry i reumatyzmu, ale będą miały inne utrapienia, nie mniej bolesne. Widzieliśmy, że cierpienia te wynikają ze związku ducha z materią, że czym bardziej jest uwolniony od wpływu materii, czyli inaczej powiedziawszy, czym więcej jest odmaterializowany, tym mniej odczuwa wrażeń bolesnych. Od ducha samego zależy, by się w tym życiu wyzwolił spod tego wpływu. Ma on wolną wolę, a więc wolny wybór do czynienia dobra lub zła; może ukrócać swoje namiętności zwierzęce i nałogi, tłumić nienawiść, zazdrość i pychę, wystrzegać się samolubstwa, oczyszczać duszę swoją dobrymi myślami i przypisywać rzeczom świata tego tylko taką wartość, na jaką zasługują; wówczas będzie już i w obecnym żywocie cielesnym oczyszczony, wyzwolony z materii, a gdy odłoży tę powłokę i nie będzie podlegać jej wpływowi, wtedy uczuje się szczęśliwy i wolny. Zapytywaliśmy się tysięcy duchów różnych stanów, śledziliśmy je we wszystkich okresach ich życia duchowego od chwili opuszczenia swego ciała, postępowaliśmy za nimi krok za krokiem w ich żywocie pozagrobowym, badaliśmy zmiany, jakie przechodziły w ich myślach, uczuciach i otrzymaliśmy od nich wielkie bogactwo cennych bardzo wiadomości. Przekonywaliśmy się zawsze, że cierpienia odpowiadają naszemu postępowaniu w życiu, którego skutki każdy musi ponosić.
Stosunki wzajemne duchów
W jaki sposób obcują duchy między sobą?
,,Widzą się nawzajem i rozumieją się. Słowo jest materialne, jest odbitką ducha. Fluid powszechny umożliwia między nimi obcowanie bezustanne; jest to pośrednik do przenoszenia myśli, jak u was jest powietrze przewodnikiem dźwięku; jest to pewnego rodzaju telegraf powszechny, łączący wszystkie światy i umożliwiający porozumiewanie się duchów z jednego świata na drugi."
Czy duchy mogą zataić między sobą myśli swoje lub ukryć się jedne przed drugimi?
"Nie, dla nich jest wszystko odkryte, zwłaszcza dla duchów doskonałych. Mogą się oddalić, ale widzą się zawsze. Nie jest to wszakże prawidłem bezwzględnym, gdyż duchy wyższe mogą się stać niewidzialnymi dla niższych, o ile uważają to za potrzebne."
Jak mogą duchy bez ciała okazać swoją osobowość i odróżnić się od innych istot duchowych?
"Odróżniają swoją osobowość perispritem, który wyróżnia je od innych istot, podobnie jak ciało odróżnia jednego człowieka od drugiego."
Czy poznają się duchy, które żyły ze sobą na ziemi? Czy pozna syn ojca, przyjaciel przyjaciela?
"Tak jest, a to z pokolenia na pokolenie."
" W jaki sposób poznają się w świecie ducha ludzie, którzy znali się na ziemi ?
"Widzimy swój żywot miniony i czytamy tam, jak w księdze."
W jaki sposób przyjmują duszę przy powrocie do świata ducha?
"Duszę sprawiedliwego jako miłego, już dawno wyczekiwanego brata.
Co odczuwają duchy nieczyste przy spostrzeżeniu innego złego ducha, który zbliży się do nich?
"Duchy złe są zadowolone, gdy widzą istotę sobie równą i jak same, pozbawioną błogości nieskończonej; tak samo jest na ziemi, gdy przyjdzie nicpoń między sobie równych."
Czy przyjdą nam naprzeciw nasi rodzice, przyjaciele, gdy opuścimy ziemię?
"Tak, nieraz wychodzą na spotkanie duszy umiłowanej, życzą jej szczęścia, jak przy powrocie z dalekiej, niebezpiecznej wędrówki, i pomagają jej przy wyzwoleniu z więzów cielesnych. Jest to wielkie dobrodziejstwo dla ducha, gdy przyjdą go przywitać dusze umiłowane."
Czy duchy mają oprócz sympatii powszechnej jeszcze inne, szczególne skłonności?
"Tak, podobnie jak ludzie."
Czy duchy chowają nienawiść do siebie?
"Nienawiść objawia się tylko między duchami nieczystymi, które wywołują i między wami nieprzyjaźń i spory."
Czy iloczyn popełniony przez jednego wobec drugiego jest przeszkodą w ich sympatii wzajemnej?
"Tak, ponieważ rozdzielił ich od siebie."
Jakie uczucie zachowują po śmierci ci, którym uczyniliśmy tutaj coś złego?
"Jeżeli są dobrzy, odpuszczą wam z litości do was. Jeżeli są źli, zachowują
Re: ŚLĄSKI BANK OSZUSTEM
28 wrz 2012 - 11:39:17
@ kjt -

proponuję udać się do spowiedzi....może ksiądz zaleci egzorcystę.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować