Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil

Zaawansowane

Re: windykacja długu po ojcu

windykacja długu po ojcu
10 lut 2010 - 14:49:11
Witam wszystkich. Mam na imię Magda i jestem nowa na forum, więc wybaczcie jeśli umieszczam swój post nie w tym miejscu co trzeba. Cóż - moja historia w skrócie wygląda tak: W 2003 zmarł mój ojciec. Obydwoje rodzice mieli problem z alkoholem. Ja miałam wtedy 20 i niewiele wiedziałam o życiu, a tym bardziej o prawie spadkowym. Nie wiedziałam o pól rocznym terminie odrzucenia spadku. Zresztą o tym że rodzice mają tyle kredytów też nie, w domu nigdy się nic nowego nie pojawiło. Po śmierci ojca większość czasu przebywałam u dziadków, bo moja matka nadal piła i sprowadziła do domu konkubenta. Po studiach wyjechałam za granice , byłam tam rok , wróciłam, znalazłam partnera, fajną pracę...i dostałam wezwanie do zapłaty od dwóch firm windykacyjnych za długi ojca. To mój :spadek: haha..W sumie jakieś 65 tyś. Przez półtora roku wpłacałam każdej z tych firm po 300 zł. Cóż najwidoczniej mało. Ale dla mnie 6 stów z wypłaty to spory wydatek. Wczoraj dostałam pismo od komornika o wszczęciu postępowania egzekucyjnego.Na razie jedna z tych firm - jakieś 20 tyś. Boże, ryczeć mi się chce - nie za moje długi. Wzięłam na szybko kredyt żeby to spłacić. Ja swoje zobowiązania zawsze regulowałam, więc z kredytem nie było problemu. Ale na więcej nie mam zdolności kredytowej, nie spłacę reszty tych zobowiązań. A druga firma też pewnie niedługo naśle na mnie komornika. I tu mam pytanie i prośbę o pomoc. Co mi mogą zabrać? Pracuję - więc na pewno wypłatę. Ile? Pracodawca przelewa mi na konto, więc tu też problem bo konto może zając komornik. A ja pracuję dla typowej sieciówki, z centralą w Wawie, nie dają mi wypłaty do ręki. Boje się też, że mnie przez to zwolnią. Czy mogą? I wtedy zostanę bez środków do życia, mieszkanie wynajmuje więc jak nie zapłace czynszu zostanę szybko bez dach nad głową? Czy ktoś może mi napisać jak będzie dalej postępował komornik? Boję się bardzo
Re: windykacja długu po ojcu
11 lut 2010 - 11:09:00
Podałaś mało danych ale wydaje mi się że od 2003 roku to długi się przedawniły a firmy windykacyjne chcą wyciągnąć od Ciebie pieniądze.Nie piszesz czy mama żyje,bo ona także powinna spłacać dług po mężu,gdybyś mogła sprawdzić umowy kredytowe to wiedziałabyś napewno.Powinnaś wystąpić do banku z wnoskiem o wykazanie zasadności dochodzonego roszczenia poprzez przedstawienie stosownych dokumentów potwierdzających fakt zaciągnięcia przez ojca pożyczki,jej wysokości,kwoty spłaconej przez niego,a co za tym idzie kwoty pozostałej do spłacenia wraz z wszelkimi dodatkowymi oraz ubocznymi należnościami wraz ze wskazaniem podstawy ich naliczania.A tak bez jakiegokolwiek sprawdzenia poprostu im płacisz,tym bardziej że te kwoty są prawdopodobnie naliczone z bardzo dużymi odsetkami,masz prawo domagać się stosownych dokumentów,bo tylko w ten sposób sprawdzisz czy żądania banku są zasadne.Napisz co to za bank i firma windykacyjna.
Re: windykacja długu po ojcu
13 lut 2010 - 12:57:48
Moja matka żyje, ale z tego co wiem od lat ma komornika na karku , za jakieś wspólne kredyty rodziców. Mam z nią bardzo mały kontakt. Jeśli chodzi firmę windykacyjną, która nasłała na mnie komornika to Asekuracja. Zakupili dług od skok jan kenty 2004-08-25. Przesłali mi kopię przelewu wierzytelności.Pisze na niej że nie jest wymagana zgoda dłużnika do zakupu tych długów. Tam była wydana klauzula wykonalności w roku 2003 wiec okres przedawnienia to 10 lat, tak? Druga firma to EOS, zakupili dług od banku śląskiego - tyle udało mi się dowiedzieć. Niestety nie mam umów kredytowych. Faktycznie będę musiała wystąpić z prośbą o więcej konkretów do banku bo od matki nie wyciągnę. Boże jak ja żałuję, że mając 20 lat nie zainteresowałam się tą sprawą, że nie miałam dzisiejszej wiedzy. Do głowy mi nie przyszło, że od tak nic nie podpisując można odziedziczyć taki "spadek". Ja mam 28 lat, te długi zrujnowały moje życie. Mimo, że pochodzę z rodziny dość patologicznej chciałam ułożyć swoje życie, założyć własną rodzinę. Teraz nic z tego, myślę o wyjeździe za granicę choć bardzo tego nie chce. Widzę, że mój partner też już nie wytrzymuje tej sytuacji:((
Re: windykacja długu po ojcu
12 mar 2010 - 00:21:32
Pora wreszcie zmienić prawo, o czym nie raz pisałem I CAŁKOWICIE ZNIEŚĆ DZIEDZICZNOŚĆ DŁUGÓW!!! ŻADEN WIERZYCIEL NIE POWINIEN MIEĆ PRAWA WYCIĄGNĄĆ ANI JEDNEGO GROSZA OD OSOBY, KTÓREJ NIE POŻYCZAŁ, NAWET WÓWCZAS, GDY TA OSOBA OTRZYMAŁA W SPADKU PO ZMARŁYM DŁUŻNIKU PAŁAC WILANOWSKI CZY BELWEDER, Z WYJATKIEM SYTUACJI, GDY NA BELWEDERZE BYŁA HIPOTEKA. EGZEKUCJA DŁUGU OD OSOBY, KTÓREJ SIĘ NIE POŻYCZAŁO JEST ZWYKLŁĄ KRADZIEŻĄ I TAK POWINNA BYĆ TRAKTOWANA PRZEZ PRAWO, A WIĘC TAK POSTĘPUJĄCY WIERZYCIEL POWINIEN PO PROSTU RESZTĘ ŻYCIA SPĘDZIĆ ZA KRATKAMI !!!******
Re: windykacja długu po ojcu
01 kwi 2010 - 16:29:18
Hej,
Mam identyczna sytuacje jak ty. Tylko moja moi rodzice nie wzieli slubu i tylko ja mam na karku spłate kredytu. Nie splacam nie mam z czego. Do wczoraj mialam wplacic pierwsza rate kredytu 1900zł..hehe smieszne...nie ma wyjscia..jest takie powiedzenie " Jak nie ma wyjścia, Ty pokaż ukryta scieżke której nikt nie zna.."a ja opowiadam " W POLSCE NIE MA UKRYTYCH SCIEZEK..
nigdy sie z tego nie wygrzebie...zostane na dnie...
pozdrawiam
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować