Dzisiaj dostałam drugie Postanowienie z OIRP dotyczące radcy prawnego Urzędu,i wg zastępcy Rz.D.radca działał zgodnie z prawem,a to by oznaczało,że informował Burmistrza o sprawie i Burmistrz nie może powiedzieć,że nie wiedział o dokumentach i sprawie.
Zastępca Rz.D.napisał w postanowieniu,że rozpatrywał sprawe na podstawie dwóch dokumentów,mojej skargi i oświadczenia radcy,a następnie napisał ,że jestem właścicielem lokalu na podstawie wyroku,ale którego to nie napisał.Sentencja ostatniego wyroku zgodna jest z Postanowieniem Sądu o nabycie spadku w całości przez babra,ale mam także wyrok,że jestem właścicielem całego piętra w domu to znaczy jestem właścicielem także lokalu sąsiada i mam inny wyrok,że jestem właścicielem lokalu na podstawie planu biegłego ,a nie na podstawie dokumentu urzędowego Aktu notarialnego w którym istnieje silne domniemanie prawdy zawartych tam twierdzeń,a to by oznaczało,że Sądzia zmienił umowę kupna sprzedaży,i to by oznaczało,że Postanowienie o nabycie spadku zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa,bo zostało wydane na podstawie Aktu notarialnego,a wyrok dostałam na podstawie planu.
Czy sentencja ostatniego wyroku zmienia wyrok poprzedni?.Jak pójdę z tym do Sądu to tak mi prawnie wytłumaczą,że już nic nie będę rozumieć.Dlatego Burmistrz wie jaka jest prawda,bo gmina dokonała sprzedaż domu ,ale Burmistrz chyba nie wie do którego wyroku się dopasować,skoro wydaje decyzje podatkowe na nie istniejace lokale ,a zatem zachodzi podejrzenie ,że zmusza mnie do popełnienia przestępstwa poprzez uznanie nieistniejącego lokalu i żebym oświadczyła przed Sądem ,gdybym uznała nie istniejący lokal,że przez 30 lat Sąd twierdził nie prawdę ,że umowa kupna -sprzedaży została dokonana ,a Burmistrz twierdzi,że nie ,a radca prawny urządu,że tak.
Ktś chce ukraść moją własność i chyba chce tam zamieszkać?