witaj tęczo
W nawiązaniu do Twego fantastycznego postu chciałabym dodać, że ZUS ma zakusy, by od nowego roku wszyscy emeryci i renciści mieli konta bankowe, na które mają wpływać ich świadczenia. Ponoć, ma to przynieść ZUSowi oszczędności.
Ja już opisywałam, jak w miesiącu październiku br. komornica wyczyściła wspólne konto moje i męża. Na konto to wpływały:
- moja emerytura (wcześniejsza) już po zajęciu 25% przez ZUS
- moje wynagrodzenie najniższe
- renta mojego ciężko chorego męża także po zajęciu przez ZUS 25%
- zasiłek pielęgnacyjny męża.
Ponieważ przekroczyliśmy kwotę wolna od zajęcia na koncie bankowym (3 x średnia krajowa) właśnie w październiku komornica wyczyściła wszystko, twierdząc, że po wpływie na konto nie ma już: renty, emerytury, wynagrodzenia czy zasiłku, a jest tylko wierzytelność, którą może zabrać w całości. I nieważne, że kwoty te wpływały już po zajęciach czy tez, że są wolne od zajęć. Komornicę nic nie obchodziło, że nie mamy co jeść, za co wykupić leków, nie mamy na opłaty. Daliśmy dyspozycję do ZUS i następne świadczenia będą przychodziły już do domu. Gorzej z moim wynagrodzeniem, gdyż zakład pracy odmawia wypłaty do ręki tłumacząc się brakiem kasy w zakładzie i wewnętrznymi przepisami. Ale myślę, że też znalazłam sposób na otrzymywanie tego wynagrodzenia.
Skoro 2,2 mln emerytów ma zajęcia komornicze i skoro od nowego roku posiadanie konta bankowego dla emerytów i rencistów byłoby obowiązkowe, to łatwo sobie wyobrazić, co będzie się działo. Aż 2,2 mln osób nie będzie miało na koncie emerytur czy rent, tylko będzie miało wierzytelności, które komornicy zabiorą w całości. Tyle osób pozostanie bez jakichkolwiek środków do życia.
I czyżby o to właśnie chodziło?
Pozdrawiam Cię serdecznie, Grażyna