Witaj.
Problem rzeczywiście masz i to nie mały. W sprawie US próbowałeś się kontaktować ze Stowarzyszeniem Pokrzywdzonych przez US ? Kilka lat temu za ich namową i radami, "załatwiłam" umorzenie należności dla mojej przyjaciółki. Szkoda że stary komp mi padł i nie mam obecnie nigdzie tych wszystkich pism co im wysyłałam.
Co do Twojego rozumowania o firmie, nie będę się wypowiadać bo się specjalnie nie znam, ale wydaję mi się to logiczne. Można też założyć spółkę z.o.o. i odpowiadać do wierzycieli tylko kwotą wkładu do spółki, ten wkład może być przecież niewielki. Ale jak już pisałam nie znam się więc nie będę gdybała. Najlepiej będzie jak zadzwonisz lub nawet spotkasz się z Panem Romanem, bo to łebski facet i na takie problemy ma gotowe rozwiązania.
Co do Twojego dalszego rozumowania w kwestii spłaty długów, to jestem szczęśliwa z Twojego powodu bo nie jesteś lawirant i kombinator ale próbujesz w miarę możliwości spłacić długi, za to cześć i chwała.
Co do zbiegu egzekucji na koncie, to wygląda na zbieg egzekucji sądowej z administracyjną i ta administracyjna zawsze będzie miała pierwszeństwo, tu wielkiego pola do manewru nie ma.
Sorki że tak nie po kolei, ale jakaś dzisiaj nieskoordynowana jestem :)
Nie bardzo też wiem, w czym oprócz brania kredytów i telefonii mógłby Ci zaszkodzić wpis do KRD, dla mnie też to jest zagadką, ale pewnie trafią się mądrzejsi i coś Ci rozsądnego napiszą.
Na razie trzymam kciuki.
Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.