Wiesz co : typ niepokorny.
Nie wiem z jakiego to tytułu. Ponieważ mam sporo zajęc, i nie będę tu pisać historii swego życia, bo musiałabym 24 h spedzić przy kompie.
Niestety dług goni dług. Spłacałam jak moglam i ile mogłam - sama i jestem z tego dumna!..ale od 2009 roku wszystko mi legło w gruzach, wszystko rozumiesz?
Więc już się zgubiłam , co najpierw i co pierwsze powinno byc płacone. Niestety nie mam własnego domu, mieszkania, kompletnie NIC. Więc wynajmuję mieszkania. Napewno nie z tytułu takiego, że nie opłacam czynszu, to dla mnie priorytet może mi zabraknąć na chleb, ale mieszkam gdzieś muszę z dzeickiem. Przynajmniej to jestem winna córce. Albo tylko tyle.
A to o czym opisałam, to jakby na chwilę wyjrzało słońce z zadłużonego nieba i na chwilę stałam się cholernie bogata.
Odnośnie komornika, to co miałam nie podpisać tytułów egzekucyjnych'? na poczcie gdybym odebrała to również musiałabym podpisać - więc nie widzę tu żadnego związku.
Moje pytanie brzmiało - czy komornik przekroczył swoje uprawnienia czy nie?