Moja mama od jakiegoś 1,5 roku ma problem z kredytami. Wpadła w tzw. spirale kredytów. Myślała, że sama sobie ze wszystkim poradzi. Rok temu już nie dała rady, zauważyłam że coś się dzieje, poawiła się depresja, od tego czasu jej pomagam. Przede wszystkim wspieram, ale pomagam też finansowo na tyle, ile mogę.
W styczniu tego roku jednego z kredytów nie udało się uratować i mama ma komornika, właściciewie 2 kredyty, w tym samym banku - AIG.
3 są niespłacane, bo nie mamy za co. Nie wiem, co robić. Jak do tych trzech dojdzie komornik, to mama nie wypłaci się do końca życia.
Nie wiem już co robić, pomóżcie proszę....
Nie dajemy już sobie rady. Ciągłe telefony od firm windykacyjnych i banków, próby łatania zaległości są tak wyczerpujące psychikę....