Na pewno, pewnie czuł się nie będziesz, gdy przyznasz, że przyjąłeś spadek z dobrodziejstwem inwentarza.
Co do spisu inwentarza nic nie piszesz czy ktoś ze spadkobierców o taki spis wnosił?
Trudno też dociec, kiedy odezwał się bank - czy 2 tygodnie temu? Czy też 2 tygodnie od postanowienia sądu.
Z opisu jednak wynika, iż sprawa długu spadkowego jest, co najmniej na granicy przedawnienia, o ile nie było nakazu zapłaty (nie mylić z klauzulą wykonalności na BTE).
