To jest dokładnie to samo o czym trąbi bezustannie nasz Gustlik. Artykuł już nieco starawy, do tej pory nic się jednak nie zmieniło, czyli Gustlik woła a prawo głuche. Ludzie przeżywają tragedię a prawnicy swoje. Błędne koło :(
Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.
