Jaką datę mam uważać za wymagalną? Pismo, w którym bank wzywa mnie do zapłaty lub wypowiada umowę jeżeli nie ureguluję w ciągu 7 dni doszło do mnie 4 grudnia 2008, ale data na nim widnieje 2 grudnia, więc 2 + 7 = 9. Licząc nawet od 4 grudnia + 7 = 11 grudnia, a data pisma procesowego jest z 14 grudnia 2011, więc 3 dni po terminie. Chyba, że wlicza się jeszcze ten okres 30-dniowy wypowiedzenia.
Poza tym idąc Twoim tokiem myślenia, to już złożenie pozwu o nakaz zapłaty w Lublinie powinien przerwać bieg przedawnienia. Może się mylę, jestem laikiem w tych sprawach, czy z tym przedawnieniem nie chodzi jednak o prawomocny wyrok?, to znaczy, że nie ważne kiedy zostało złożone pismo procesowe, ważne kiedy padł prawomocny wyrok.Moja logika tak mi podpowiada.