Re: czy mam szansę?

33 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jaką datę mam uważać za wymagalną? Pismo, w którym
> bank wzywa mnie do zapłaty lub wypowiada umowę
> jeżeli nie ureguluję w ciągu 7 dni doszło do mnie
> 4 grudnia 2008, ale data na nim widnieje 2
> grudnia, więc 2 + 7 = 9. Licząc nawet od 4 grudnia
> + 7 = 11 grudnia, a data pisma procesowego jest z
> 14 grudnia 2011, więc 3 dni po terminie. Chyba, że
> wlicza się jeszcze ten okres 30-dniowy
> wypowiedzenia.

Tak, zadłużenie staje się wymagalne dopiero z upływem okresu wypowiedzenia.
Takie jest uzasadnienie ustanowienia okresów wypowiedzenia i to ustanowionych prawem jako minimalne: kredytobiorca ma czas na spłatę zadłużenia, jeśli tego nie dokona to zadłużenia z upływem okresu wypowiedzenia stanie się wymagalne.

Jedyny wyjątek to raty, których termin płatności przypadał wcześniej - one są wymagalne z upływem okresu płatności, a więc mogą przedawnić się wcześniej.


> Poza tym idąc Twoim tokiem myślenia, to już
> złożenie pozwu o nakaz zapłaty w Lublinie powinien
> przerwać bieg przedawnienia. Może się mylę, jestem
> laikiem w tych sprawach, czy z tym przedawnieniem
> nie chodzi jednak o prawomocny wyrok?, to znaczy,
> że nie ważne kiedy zostało złożone pismo
> procesowe, ważne kiedy padł prawomocny wyrok.Moja
> logika tak mi podpowiada.

Oczywiście, że samo skierowanie pozwu przerywa bieg przedawnienia pod warunkiem, że złożenie pozwu będzie skuteczne czyli powództwo zostało opłacone, nie cofnięte itp.

Wyrok dla tej sprawy będzie miał znaczenie tylko o tyle, że od daty jego wydania (uprawomocnienia) będziemy liczyć bieg kolejnego okresu przedawnienia (w czasie postępowania sądowego przedawnienie nie biegnie).

Gdyby uznać, że dopiero wyrok przerywa przedawnienie (co jest sprzeczne z brzmieniem przepisu kodeksu cywilnego, który stanowi, że bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność wierzyciela podjętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia) to doszłoby do absurdalnej sytuacji: to od sprawności działania sądu by zależało czy przerwa biegu przedawnienia nastąpiła w czasie trwania przedawnienia, czy już po.