Najwięcej szalała łachuderfirma KRUK z Wrocławia, straszyli w pismach, że przyśla detektywów w celu ujawnienia majątku i automat dzwonił o różnych porach dnia i nocy, az wyłączyłem telefon. Pisma były przepasane czerwonym pasem,przez środek. Sądzę, że jakbym się uparł, to prokuratura miałaby trochę roboty z nimi. Na szczęście nie doszło do spotkania z windykatorem w cztery oczy.*******
