a tu jeszcze mały cytacik z gazety prawnej:
"Warunkiem legalności dobrowolnych potrąceń jest pisemna zgoda pracownika.
Na piśmie pracownik powinien także wskazać wysokość kwot, które mogą być potrącane (procentowo lub kwotowo). W praktyce oświadczenie pracownik składa razem ze zgodą na potrącenie. Zgoda pracownika jest skuteczna tylko do wysokości kwot wolnych od potrąceń. Jeżeli pracownik zgodzi się na potrącanie, w efekcie którego pozostanie mu mniej niż określono w art. 91 § 2 k.p., pracodawca może dokonać potrącenia tylko w granicach wskazanych w art. 91 § 2 k.p."
( o tym też wspominałam)
"W związku z powyższym wiele banków zabezpiecza się w ten sposób, że w umowie poręczenia zapisana jest klauzula, że poręczyciel wyraża zgodę na potrącenia z wynagrodzenia za pracę. W takiej sytuacji pracodawca może dokonywać potrąceń bez uzyskania zgody pracownika."
(albo w umowie głównej - gdzie kredytobiorca wyraża taką zgodę - tę sytuację ma właśnie koleżanka, u której bank posiada oświadczenie na potrącenie)
"Pracownik może skutecznie cofnąć zgodę na potrącenia. Jeżeli dotyczy to wierzytelności pracodawcy, wówczas pracownik może odwołać zgodę, która już doszła do pracodawcy, jedynie za jego zgodą. Natomiast zgodę na potrącenia należności innych wierzycieli pracownik może odwołać w każdym czasie, a jej cofnięcie wiąże pracodawcę (czyli po odwołaniu zgody pracodawca nie może potrącać należności). Cofnięcie zgody powinno mieć formę pisemną.
W art. 91 k.p. wprowadzono granicę, do której można dokonywać potrąceń. Wolna od potrąceń jest kwota w wysokości:
- minimalnego wynagrodzenia za pracę, przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych - przy potrącaniu należności na rzecz pracodawcy,
- 80% kwoty - przy potrącaniu innych należności niż na rzecz pracodawcy."