Trzeba jednak pamiętać, że jeśli sąd nie uzna że wpadliśmy w tarapaty nie z własnej winy (przypisze nam jakąś winę) to kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości będziemy mogli złożyć dopiero za 10 lat. A jak jest w polskich sądach to wszyscy chyba doskonale wiemy. Ja wygrałam sprawę przeciwko bankowi w sądzie ale na sprawie cywilnej o odszkodowanie i zadośćuczynienie sędzina oświadczyła że nie widzi aby mi się krzywda działa ze strony banku.
Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.