Uwaga. Sejm prawdopodobnie uchwali zmiane w prawie społdzielczym, która to de facto doprowadzi do likwidacji spółdzielczosci mieszkaniowej. Oto jeden z komentarzy na onecie, który IMO trafia w sedno proponowanej zmiany:
"1. członek spółdzielni i jego spoldzielcze prawo do lokalu ma bowiem zapewnioną ochronę wynikającą z ustawy o ochronie praw lokatorskich (w tym prawo do uzyskania lokalu socjalnego od gminy w wypadkach losowych).
Dla zwykłego śmiertelnika własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu jest bardziej bezpiecze. Ma on bowiem prawo zbywalne i DZIEDZICZNE, a jednocześnie zachowuje status lokatora. Dlatego nigdy nie będzie bez dachu nad głową. Jemu w razie wypadków losowych
będzie przysługiwał lokal socjalny od gminy.
Właściciel już tego nie ma. Właściciel lokalu może
bardzo szybko zostać zlicytowany nawet za drobne braki w opłatach. Współwłaściciele małych wspólnot nie są w stanie go utrzymać. Są zainteresowani natychmiastowym odzyskaniem pieniędzy. W spółdzielni jest inaczej. Tam jest większa tolerancja dla wypadków losowych, co jest istotne zwłaszcza w warunkach kryzysowych.
2. Prywatne interesy polityków. Pani posłanka z PO , Lidia S. ma firmę zajmującą się obsługą nieruchomości. Pisanie ustaw "pod siebie" powinno być karane WIĘZIENIEM !!! Gdzie CBŚ ?
3. W Niemczech przywracają spółdzielczość bo nowe prawo unijne będzie pozwalają na remonotowanie budynków z kasy unijnej, ale tylko spoldzielniom. Spryciarze sobie całe budownictwo wyremontują, a Polaczki co ? Prywatne interesiki Zbycha, Mira i Rycha.
--------------------
Reasumując, Polacy - chodzi o wasze mieszkania, o wasz majątek. To jest ZAMACH na waszą własność. Będzie was znacznie łatwiej zlicytować i dosłownie zostawić z niczym pod mostem.
Prawo lokatorskie to prawo dziedziczne dzięki, któremu nawet w przypadkach losowych waszym dzieciom, wnukom będzie przysługiwał np. lokal zastępczy z gminy. Przy machlojkach ze wspólnotami małymi, tak naprawdę będzie liczyć się kasa. Zresztą, teraz też można być we wspólnocie, i co ? Szału nie ma.
(onet.pl)
Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.